Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co ze mną nie tak

On jest cudownym facetem, a ja nie umiem się zakochać

Polecane posty

Gość co ze mną nie tak

Widzę, ze się stara. Wygląd i charakter ma bez zarzutu. A ja mimo tego nie umiem się zakochać. Nie czuję tej całej miłości, motylków w brzuchu, nie skaczę z radości... Jest mi przkro bo to na prawdę świetny facet. Co ze mną jest nie tak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninka131
a lubisz się z nim widywać,odczytywać jego wiadomości ,rozmowy itp??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość być albo mieć
nie ma chemii i nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ze mną nie tak
No pewnie, ze lubię. Ale ja nie mam takiej radości w oczach jak On kiedy mnie widzi. On się aż wyrywa z tą swoją miłością do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Złota_Lilia90
Nic z Tobą nie jest nie tak. Na świecie oprócz buraków jest całkiem sporo wspaniałych ludzi, ale przecież nie da rady w nich wszystkich się zakochać. :) Widocznie to nie ten. Wygląd, charakter, inteligencja... to nie wystarczy jeśli nie ma tego czegoś, tej chemii. W końcu znajdziesz takiego, którego pokochasz. Życzę Ci żeby był równie wartościowym człowiekiem jak ten.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ze mną nie tak
Ale czemu nie ma chemii:( Jest bardzo przystojny, ma świetny chcarakter. Jest opiekuńczy, uśmiechnięty... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ze mną nie tak
A nie ma szans, że miłość przyjdzie z czasem? Czy nikt z was nie zakochał się po jakimś czasie? Chciałabym, żeby to był ten.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xkzjShjhdcasjkh
widocznie nie odpowiada ci jego genotyp i typ hormonalny. ludzkie mózgi podczas całowania, wykonują analizę chemiczną i spawdzają czy ten partner im odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xkzjShjhdcasjkh
mi się nigdy nie udało zakochać po czasie, albo mi ktoś pasuje, albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ze mną nie tak
Czy zrobię mu większą krzywdę jak spróbuję czy jak od razu go zostawię? Chciałabym spróbować, ale boję się mu zrobić krzywdę jak nie wyjdzie. Czemu to wszystko jest takie trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ze mną nie tak
kiedy my się jeszcze nie całowaliśmy. Podbija do mnie z rok, bo widzieliśmy się przypadkowo od czasu do czasu. A ostatnio spotkania były częstsze, spacery, kino itp. On chyba czuje że ja do końca nie chcę i dlatego sięstopuje. Ale jest mi tak przykro jak widzę, że on chciałby bardzo być bliżej. Poprostu ta jego miłość to aż błyszczy od niego. Wiecie jak wygląda i zachowuje się zakochana kobieta, ja tak nie mam :( Oboje mamy po 25 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Złota_Lilia90
Czasem może przyjść miłość z czasem, choć to wątpliwe. Wiadomo, że większość ludzi nie zakochuje się w sobie od razu, ale jak już spotykają się ze sobą jakiś czas i nadal nic, żadnej chemii, podniecenia, czy choćby lekkiego zauroczenia to są bardzo marne szanse, że coś z tego będzie. Bywa jednak tak, że doceniamy człowieka gdy go tracimy, dopiero wtedy uświadamiamy sobie, że go potrzebujemy i nagle wybucha w nas uczucie. Więc najlepiej będzie jak na jakiś czas się rozstaniecie. Nie mówię od razu o zerwaniu tylko po prostu krótkiej przerwie. Wymyśl coś, żebyście nie widywali się przez jakiś czas. Może jakiś wyjazd, choroba albo po prostu powiedz, że potrzebujesz przerwy choć pewnie chłopak nie będzie zadowolony. Jednak nie radzę Ci ciągnąć zbyt długo znajomości, jeżeli nic do niego nie czujesz, nie czekaj latami aż pojawi się chemia, bo chłopak będzie coraz bardziej się angażował, a w końcu będzie przez ciebie cierpiał. Chyba tego nie chcesz, skoro jest taki wspaniały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xkzjShjhdcasjkh
biologia jest mądrzejsza od nas i sprawdzamy czy partner ma odpowiednie cechy chemiczne, żeby mieć zdrowe potomstwo. może on ma zbyt podobny układ hormonalny, albo za mało różni się genotypowo od ciebie. nie odpowiem co jest lepsze. może z nim porozmawiaj, że nie czujesz motylków, że chciałabyś spróbować, ale nie masz pewności co z tego wyniknie. ja zaryzykowałam kiedyś z facetem, który miał wszystko ok., ale nie pociągał mnie i nie zaczął pociągać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninka131
tzn dla mnie nie ma miłości od razu, kiedy zaczął się związek z moim ostatnim facetem nikt sobie od razu nie wyjeżdżał z miłościami,spotykaliśmy się,dużo rozmawialiśmy , widzieliśmy swoje zachowanie w różnych sytuacjach i tak miłość się pojawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Złota_Lilia90
U mnie też nie było miłości od razu, ale od razu było zainteresowanie i mimo, że trochę mnie denerwował to jednak chciałam się z nim spotykać. Z chęcią się z nim kontaktowałam, a każde spotkanie dawało coraz więcej radości. ;) Potem zaczęliśmy się w sobie stopniowo zakochiwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ze mną nie tak
Lubię z nim przebywać. Czuję się dobrze, tak spokojnie, może nawet bezpiecznie z nim. A z drugiej strony nie wyobrażam sobie jak porywa mnie w ramiona i namiętnie całuje a mnie miękną kolana. Nie wiem czemu tak jest, skoro jeszcze się nie całowaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość probbbleeem też mam
a ja mam tak że kiedyś jak się z nim widywałam sporadycznie na uczelni to byłam totalnie zauroczona, niestety to prysło jak się z nim pocałowałam , było super ale żadnej chemii, spotykam się z nim bo jest wspaniałym człowiekiem ale boję się czy dam radę gdy tylko bardzo bardzo go lubię :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm............................
Nie do końca się zgadzam z tym, że nie pasuje on do ciebie pod względem hormonalnym, bo ty nie odczuwasz "chemii". Skoro on coś do ciebie czuje, ma tę "chemię", to znaczy, że pasujecie do siebie. Myślę, i mogę się mylić, że on nie jest w twoim "typie". Jest za bardzo.... za tobą. Może po prostu wolisz inny typ faceta, nie ten który chcesz żeby ci się podobał (taki, a taki), ale zupełnie inny.. np. bardziej porywczy, spontaniczny, lekko niedostępny. A ten taki nie jest i już. Nie wiem co ci doradzić. Może się pojawić uczucie, a może nie... Może lepiej sobie daruj??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xkzjShjhdcasjkh
miłość a zakochanie to trochę odmienne kwestie. miłość może być przyjacielska, można kogoś kochać jak brata. zakochanie, motylki, chemia to nie miłość tylko burza hormonalna. może pojawi się z czasem, ale u mnie to się nie sprawdziło, albo ktoś mnie od razu kręci i mam ochotę na poznawanie tej osoby w kontekście przyszłego związku, albo ktoś jest dla mnie aseksualny i mogę uwielbiać tę osobę, ale nie pojawia się wtedy chemia. spotykaj się z nim i zobaczysz jak się rozwinie sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ze mną nie tak
Lilia, u mnie też jest zainteresowanie nim. Dobrze nam się rozmawia tak jakbym znała go bardzo długo. A wogóle to poznałam go w pracy. Od samego początku mówiliśmy na zmianę do siebie na "pan-pani" i na "Ty". Śmiesznie to wyglądało. Teraz już jesteśmy na Ty oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość probbbleeem też mam
a co ze mną? on mnie kocha a ja właściwie nie wiem co jest ze mną , nie rozumiem co to znaczy KOCHAĆ tak naprawdę bo jestem zamknięta w sobie i zawsze tłamsiłam uczucia swoje, więc pozwalałam sobie tylko na lubienie , teraz chciałabym kochać ale czy kocham?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Złota_Lilia90
A jak długo się spotykacie? Ja zaczęłam czuć motylki po niecałym miesiącu. Wnioskuję, że wy już znacie się trochę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atdmjgamw
Nie słuchaj tego pieprzenia, tak się składa że ludzie którzy kierują się "motylkami" najczęściej się rozstają i często wpadają w toksyczne związki ... Wystarczy że jest ci dobrze z facetem i że go pożądasz- to jest najważniejsze, a nie jakies głupie zakochanie (ktore swoją drogą tylko ogłupia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Złota_Lilia90
Tylko że to właśnie motylki są związane z pożądaniem, a jak tylko kogoś lubisz, czujesz się dobrze w jego towarzystwie, ale nie ma chemii to raczej go nie pożądasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninka131
jeżeli czujesz do niego coś fajnego to możesz poczekać czy będzie coś więcej z tego,jeśli jednak jest bo jest w twoim życiu, to nie licz na rozwój sytuacji tylko powiedz mu że może być tylko twoim kolegą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ze mną nie tak
Poznaliśmy się w marcu ubiegłego roku, czyli dawno. Już wtedy chyba wpadłam mu w oko, bo robił podteksty o kawie no i wogóle był taki zainteresowany. Kolejny raz spotkaliśmy się po 2 miesiacach, też coś załatwiał i tak się to ciągnęło od czasu do czasu. Widujemy się częściej od połowy wakacji. A jak mnie na mieście zobaczy, nawet jak ja go nie widzę to zawsze podchodzi...tudzież biegnie za mną. I zawsze robi tak, żeby niby niechcący na mnie wpaść i mieć w ramionach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ze mną nie tak
Ostatnio we wtorek na cmentarzu się spotkaliśmy. Mam rodzinę na cmentarzu ale w całkiem innym miejscu niż mieszkam i w życiu nie spodziewałam się, ze go tam spotkam. Szłam sobie aleją już do samochodu, a tu nagle obok mnie pojawia się on. Wyobrażacie to sobie? Poprostu trochę mnie przytkało, a potem się przeszliśmy. Zostawił rodziców i poleciał za mną. Chyba widać, ze mu zależy? Ech, sama nie wiem co z tym zrobić. Myślę, ze mi też zależy na nim. Ale tak jak piszecie, gdzie to pożądanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninka131
no mówiłaś że nawet się nie całowaliście więc nie wiesz jak to będzie później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ze mną nie tak
Kurcze ale czy pocałunek coś zmieni? Skoro ja nie czuję chęci, żeby go pocałować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Złota_Lilia90
Skoro nie chcesz się z nim całować, to pocałunek nie będzie miał sensu. :) Ja raczej nie widzę was razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×