Mam doła i nie chcę żyć w Polsce pomocy ;(((((((

Byłam za granicą pewien czas, ale zjechałam do kraju, zrobiłam studia i co ? i G****** Nie jestem leniem, pracowałam na akcjach promocyjnych, w mediach, jako sprzedawca itd, jestem komunikatywna, autoprezentacja w porządku, szukam pracy jako handlowiec, bo nie chce pracować za najniższą (czyli lepsza kasa dzięki prowizjom) a nie jestem inżynierem budownictwa, programistą czy lekarzem, bo chyba tylko oni mają więcej niż 2,5 tysiąca do ręki. Mam doła, chcę wracać do Anglii. Mam dość rypania w Polsce, mam dość tego, że pracodawca robi ci łaskę przyjmując cię, wymaga totalnej lojalność i oddania wręcz życia za firmę, a ty masz go całować po rękach za to i to wszystko za 1500 netto ? 2000 netto ? W Polsce nie stać mnie na nic. Mogę zapomnieć o hobby, o podróżach, prymitywnych sprawach typu fajne nowe szpilki, czy o poważnych np. samochód ( chcę auto ? muszę jechać za granicę !) no a jak pojadę, to będzie gorzej bo wypadnę z rynku pracy i potem do czego wracać ?? ;(((( z drugiej strony - obudzę się przed (czy po) 30stkę z myślą, że zmarnowałam najlepsze lata na rypanie w Polsce ;((( ;((((((

JAsne, najlepiej spierdolic :O I jak w tym kraju ma byc dobrze?

jedź do tej anglii, po co masz się tu męczyć, skoro tam Ci było tak dobrze to po co tu siedzieć, nie rozumiem tego. Próbuj, powodzenia!:)

Ja mam tak samo. Skonczylam studia zagranica i tak strasznie chcialam wracac do Polski. Niby jakas prace mam, ale nawet nie mam 2,5 tys. Nie stac mnie tez na nic. Ale ja nie wroce do Niemiec, rozwazam wyjazd do Skandynawii.