Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kaczka daisy

Za czym z dziecinstwa tesknicie?

Polecane posty

Wczoraj mialam z kolezanka rozkmine na temat dziecinstwa (urodzilysmy sie w 85 roku). Doszlysmy do wniosku, ze brakuje nam Ciuchci w piatek, Tik-Taka we wtorki, przyrodniczych czwartkow w TV edukacyjnej, Teleranka, 5-10-15, Teczowego Music Boxa, chrupek Snackow, wafelkow Kukuryku, Grzeskow z ryzem preparowanym...A Wy za czym tesknicie? Co bylo symbolem Waszego dziecinstwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tak wiele, że nie pamiętam np. adidasy ze swiecącymi w środku czymś bmxy z nakładkami na szprychy muminki , smerfy, fox kids, matki żony i kochanki, ziarno :o arka noego , aqua , venga boys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinaaaa, czo robisz?
za oranżadą w proszku, mordoklejami , za pustmi ulicami(znaczy jeden samochód na krzyż stał:)) , za chińską gumką do ścierania- tą pachnącą, za smakiem pomarańczy w święta:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja strasznie tęsknię za brakiem odpowiedzialności i za brakiem świadomości, że świat i życie bywają tak ciężkie i stresujące- po prostu za tą beztroską :) Choć i tak nie mam, co narzekac, bo mam fajne życie i spełniam swoje marzenia... Ale tak czasem sobie myślę, jaka nieświadomość i brak problemów były cudowne :) Tęsknię też za tym, że jako dziecko nienawidziłam jeść, była to dla mnei najwieksza kara, a teraz kocham i tyję :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mandarynki w swieta! ale to jest do tej pory i bardziej irytuje jeszcze pamiętam zbieranie kapsli, wyklejanie flagami, karteczki, żelpeny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Za sobotnimi porankami i bajami w tvp1 - za herbatą którą robiła mi babcia: żłóciusieńka (wyciskana cytryna) i mega słodka. - za tamtą beztroską 🖐️ przychodziło się ze szkoły, plecak w kąt, pajdy chleba z cukrem i cały dzień jakieś podchody, bazy, ganianie się po krzakorach..:D ojjj była ze mnie chłopczyca :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za bezTroskim zyciem za zabawami za guma za skakanka kiedys sie mialo duzo energi a teraz dwa skoki i juz wysiadam :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debilek ma ly
Za podwórkami bez samochodów gdzie beztrosko sie w piłke grało i za trzepakami, które oblegalismy od switu do nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez tesknie za Daisy i Donaldem:). Za Walt Disney przedstawia, hamerykanskimi bajkami w niedziele, takimi fajnymi reklamami (przed bajka w niedziele), czekaniem na swieta, bo tylko wtedy dostawalo sie zabawki...fajne to byly czasy i dzieki temu wyroslismy na ludzi. Popatrzcie teraz na dzieciaki, juz 9-latki maja komorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za beztroską najbardziej myślałam, że nikt nie wie, co to sa bazy :) :) :) też bylam chłopaczarą albo jak sie na budowach latało po szkole, po wykopach pod nowe bloki czy po betonowych konstrukcjach wszędzie stal, druty, jakieś badziewie, dziury :) teraz to by wszycy nasi rodzice do kicia poszli za "brak opieki nad maloletnimi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tesknie
za ZWYCZAJNYM DZIECINSTWEM!!! Bez planowania dzieciakom czasu (!), dodatkowych zajec, obaw, ze dzieciaka porwia z podworka, ze sie przewroci, bez komorek i totalnej kontroli. TEsknie za dziecinstwem z babcia, bez nianiek, za podworkowymi zabawami. Tesknie za dziecinstwem bez ingerencji rodzicow!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VampireBlood
za tym że jedynym problemem było, że Pani zwróci mi uwagę w klasie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielonogórzanka
- guma turbo, kaczor donald - filmy disneya w sobotę - czerwona oranzada w szklanych butelkach - pomarancze na swieta i jablka goldeny ktore wydawaly mi sie ogromne (chyba mialam male rece :P ) - gra w gumę - fajne wakacje beztroskie, - lato na wsi, teraz mieszkam w miescie - obiady mamusi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poproś o prawnika
Domowe przedszkole, Reksio, Pszczółka Maja, Miś Uszatek, Miś Koralgol, Muminki, Pi i Sigma, programy edukacyjne - chemia i fizyka, Okienko Pankracego, Tik Tak, Było sobie życie, 5-10-15, Teleranek i teart telewizji dla dzieci w niedzielne popołudnia - byłoby to rewelacyjne dla moich dzieci, bo już taka komercja leci, że żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość h8h8h8hhh
za tym, ze bylem wtedy zdrowy :( bylo super choroba wszystko zniszczyla odwrocila o 180 stopni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tęskniąca ;
za niczym , gdyby ktoś mi darował jeszcze jedno zycie i kazał wrócić do dzieciństwa to odmówiłabym z usmiechem na twarzy moje dzieciństwo to masakra,nie było szczęśliwe,byłam podrzudkiem w rodzinie z domu do domu, dzieckiem niechcianym i niekochanym, ponoć wpływa to na całe dorosłe życie , myslenie,przystosowanie do zycia,życie w grupie,funkcjonowanie w rodzinie i tworzeniu zwiazków, - teraz wiem że to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poproś o prawnika
Latanie po różnych budowach, rurach i zabawa - w sumie nie wiem w co, ale było czadersko. Do tego właziliśmy do śmietnika ZUSu, takiego ze śmieciami czystymi i odklejaliśmy sobie znaczki z kopert, żeby mieć większe kolekcje. Sentyment czuję też do zabaw w programy, gdyż kiedyś były dopiero początki programów typu gotuj z Jackiem, Plackiem i Wackiem, więc z koleżanką, żeśmy udawały, ze mamy program i robiłyśmy zupy z piasku i trawy, tudzież starych podgniwających marchewek z domu z lodówki. Gumy Donaldy, oranżada w małej butelce otwierana zębami i zbieranie butelek, których walało się mnóstwo i można było sobie za kasę za nie kupić całkiem fajne rzeczy np. dwukomorowe piórniki, masę naklejek do kolekcji, zeszyty Pigna (które teraz w Empiku są po 3-4 zeta!!! - zeszyty Pigna).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinaaaa, czo robisz?
nie tęskniąca ; :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poproś o prawnika
trzepaki, guma do skakania czy gra w klasy to była norma. Rower był rarytasem, więc każdy rozsądny nie wychodził za dużo na rower, bo by na nim długo nie pojeździł i wrócił z gratem, skakanie po kałużach i te budowy, konstrukcje betonowe, bunkry i bazy, to był czad! Kilka razy cudem uszłam z życiem bawiąc się w takich miejscach, a ile szpagatów można było wywinąć na rurach, takich metalowych lub pokrytych watą i aluminium. To dzieciństwo było przepiękne i tęsknię za nim, ale czasu nie da się cofnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×