zakochałem sie w żonie przyjaciela

Ciezka sprawa, mam przyjaciela ktorego znam prawie od zawsze, z ktorym sie dogaduje bez slow...poprostu prawdziwy przyjaciel.Sam osobiscie mam dziewczyne.Jego zone rozniez znam nie od dzis pozniewaz sa razem od kilku dobrych lat....Moj problem polega na tym ze sie w niej zakochalem. Na poczatku broniłem sie od tego uczucia sadzilem ze to zwykle zauroczenie, ale z uczuciem trwam od ponad roku. Wiem ze ona tez cos do mnie czuje. Co zrobic by zapomniec?

2/10

i tyle na ten temat

Ty weź lepiej się opanuj...to żona Twojego przyjaciela-nie robi się czegoś takiego.Lepiej jej unikaj i zajmij się swoją

skąd wiesz że ona coś do ciebie czuje? mówiła ci to?

Tak mówiła. Oboje stwierdzilismy ze tak nie moze byc i ze musimy zapomniec. Tylko jak?

jak to jak? Ograniczyć kontakty i tyle

Juz je ograniczylem do minimum,a i tak to nic nie daje.

Bo ciągle o niej myślisz...spróbuj zająć myśli czymś innym a nie nią...

wczoraj był temat:zabujalem sie w zonie brata" :D

to nie jest tak ze ja sobie siedze i nic innego nie robie tylko mysle o niej. I ze ja chce o niej myslec. Wrecz przeciwnie chce sie uwolnic od tego uczucia, bo mimo tego ze ja kocham nie potrafiłbym budowac szczescia na czyims nieszczesciu. Nie moge calkiem ograniczyc kontaktow bo zwyczajnie sie nie da. Przeciez jest zona mojego przyjaciela. Chcac nie chcac slysze o niej a i czasami widuje...

nuda

to powiedz przyjacielowi ze kochasz ją i ona COŚ do ciebie czuje kawa na ławę rozwiązanie honorowe tobie sie pewnie mniej oberwie niż jej, z nią się rozwiedzie ty ją"przygarniesz" ale wszystko szczerze

mgrfilologiipol Nie powiem mu bo nie chce mu niszczyc zycia

:D no wiesz, już ma zniszczone tylko o tym nie wie, a konsekwencje? zostanie z zona ktora nie jest nim zainteresowana, jesli nie odejdzie do ciebie (zona) to tez bedzie sfrustrowana eh ludzie, zycie jest takie proste jesli sie stosuje do prostych zasad

miedzy wami?

pocałunek....

to moża ja coś napisze ,mi uczucie wyznał mąz koleżanki i w sumie nie wiem co z tym zrobić . Ja mam meża , którego kocham i nie w głowie mi romanse , ale to już ciągnie się ponad dwa lata , pisze czułe smsy itd a ja mam tylko problem ,żeby mąz nie przechwycił . I nic nie pomaga tłumaczenie ,że ma dać sobie/nam spokój :-0

swoje życie możesz spieprzyć ! ale nie spieprz komuś życia !!!!! myślę że to nie miłość ! tylko zauroczenie a bardziej do pierwszego bzyknięcia

A zauroczenie moze tyle trwac? Tu nie chodzi o "bzykanie" jak ktos napisał... Ja ja kocham ale chce sie pozbyc tego uczucia. Tylko jak?

no świetna z niej babka jak caluje sie z przyjacielem wlasnego meza, nie ma co :)

nie istnieje dla ciebie jako kobieta zona ,narzeczona ,dziewczyna przyjaciela.Nigdy ,zony,dziewczyny,narzeczonej PO przyjacielu! Gdybys sie tego trzymal nie mialbys teraz problemu.

SPOTYKAC

Co Tu poradzic? Chcesz o niej zapomniec a my mamy Tobie doradzic jak? Moze zapisz sie na jakis basen silownie lub zacznij malowac farbkami to zapomnisz:)