Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maja 321

Jak odmówić klientowi rabatu?

Polecane posty

Gość errrrteeee
pracuję w aptece prawie codziennie jestem posądzana o złodziejstwo, ciągle słyszę, że tamta apteka ma o 10gr taniej albo coś podobnego jak nie sprzedam czegoś co jest na receptę to jestem niemiła, chamska, nie mam serca, nie chcę pomóc, a ja tego nie mogę zrobić i na nic moje tłumaczenia no i oczywiście non stop chcą rabatów, ale wycwaniłam się i daję te rabaty dwóm biednym osobom a reszcie nie i kropka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja 321
co innego jak się pracuje u kogoś to można powiedzxieć, że jestem tylko pracownikiem i nie mogę, ale większość klientów wie, że to jest moje i wiedzą, że ja mam uprawnienia do udzielania rabatów... Koleżanko z apteki ty to masz przechlapane, bo starym dziadkom nie da się nic wytłumaczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja 321
HE HE HE DOBRE !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam firmę najtańszą w okolicy. Klienci są tak bezczelni, że potrafią powiedzieć: " jak na panią Józię, to drogo" A na tych od rabatu mam pod ladą jakieś dziadostwo zawsze. On chce rabat, a ja wyciągam jakieś chusteczki odświeżające za dwa złote i już spokój:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy raz na forum
he he sama pytam o rabat fajny tekst sama sobie chyba takie na drzwiach powieszę. a jeszcze jedno w czy włażą wam do sklepów z psami? Ja osobiście bardz psy lubię ale jak mi się ładuje jedna damunia za drugą z kundlami to mnie normalnie trafia. Albo rozbrykane bachory które demolują sklep lezą na zaplecze a mamusia nawet nie reaguje a jak w końcu nie wytrzymam i sama zwrócę uwagę to obrażona wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do mnie nikt z psem nie wejdzie, bo mam na stanie kota. Czasami jak ktoś niezbyt świadomy się zapuści-chowam kota do magazynku, inaczej piesek bez oczu zostaje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasia
na pytanie : Spuści mi coś Pani ? - odpowiedź : Spuścić to mozna spodnie A jak matudzi o rabat to mam cukierki i odpowiadam: Proszę się poczęstować cukierkiem, zajać buzię i gadać za dużo (oczywiście śmiejąc przy tym) zazwyczaj klient też zaczyna się smiać a ja w tym czasie zaczynam gadać o czym inym i juz nie wraca do tematu rabatów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×