nie mam przyjaciół...

od dzieciństwa jestem odpychana przez ludzi, nawet nie wiecie jak to boli :(

Wiem, jak to boli. mam 22 lata i caly czas jestem odpychana, jak 5-te koło u wozu. Znam ten ból.

Siedzisz sama, nawet nie ma się do kogo odezwać. Nie wiem, jak Ty, ale ja się przywyczaiłam, i nie pragnę już towarzystwa ludzi. Moze jedynie kogoś do popisania np mailowego, bez widzenia się twarzą w twarz. a tak ogólnie to nie.

Chcesz o tym porozmawiać, nanako? napisz jeśli chcesz: oliwia_1985@spoko.pl

a ja mam na odwrót, to ja zawsze odpychalem. takie życie :-)

a ja mam na odwrót, to ja zawsze odpychalem. takie życie :-)

ja wiem to nigdy nie będe miała znajomych :(

znajomych ma się jakichś zawsze można nie mieć przyjaciół.

nanako lepiej nie mieć, niż mieć znajomych-pasożytów

a skad jestescie? ja lublin

ja też lublin:]

Mam tak samo jak Wy. Również odpychana przez ludzi i bardzo mi z tym ciężko. Nanako a jak myślisz czemu ludzie Cię odrzucają?

Prawda że lepiej ich nie mieć niż mieć pasożytów ale taka sytuacja nie daje zadowolenia bo chciałoby się być docenionym.

No i temat się urwał:(

ja byłem odpychany do szkoły średniej włącznie, ale u mnie wynika to z silnego zaburzenia osobowości unikającej oraz drugiego niezidentyfikowanego zaburzenia, na studiach już mnie nikt nie odpycha, ale po przeżyciach w szkole to minie jeszcze z 10 lat, zanim ja się trochę otworzę