Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pralinka z lindorrr

Jak walczyć z rodziną ?

Polecane posty

Gość pralinka z lindorrr

Nie wiem może tu ktoś mi coś sensownego doradzi bo ja już wysiadam psychicznie ze swoją szurniętą rodzinką... No więc nie chcemy mieć dzieci i to jest dla naszej rodziny bardzo poważnym problemem. Nasze rodziny to rodziny wielodzietne, na święta przy stole spotyka się mnóstwo ludzi. Mam 4 rodzeństwa. Troje z niech już mają swoje dzieci. Mój mąż ma 2 rodzeństwa i też już mają dzieci. Niestety albo stety ani ja ani mój mąż nie czujemy powołania do dzieci, można by rzec, że dzieci nienawidzimy i nad okropnie denerwują. Ja mam 30 lat, mąż 32 i chyba nie muszę opisywać jak nasze rodziny biadolą, i biadolą, i biadolą że jeszcze dzieci nie mamy. Naiwnie sądziłam, że minie trochę czasu i zrozumieją. Ale nie! Zamiast być lepiej jest coraz gorzej.Powiedzcie jak z nimi rozmawiać? Jak do nich dotrzeć tak aby zrozumieli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale po co piszesz na tym forum
? nie lepiej na antykoncepcji czy ogolnym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pralinka z lindorrr
Na anty już dawno pisałam ale temat pozostał bez odpowiedzi a na forum ogólnym... Pozostawię bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz ze nie mozecie miec dzieci, on ma słabe plemniki a inne problemy i bedzie z głowy wszytkim zrobi sie głupio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhuu
masz problem dziewczyno, z czego sie tłumaczyć chcesz?? wasza sprawa czy będziecie mieć dzieci czy nie, rodzinie nic do tego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojekontoweczko
Dokładnie, powiedź, że nie możecie. Co jakiś czas pewnie wepchną Wam artykuł o nowym sposobie leczenie niepłodności, ale generalnie będziecie mieć luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pralinka z lindorrr
No właśnie to nie przejdzie bo już tak kiedyś próbowaliśmy...To teściowie nawet jakiegoś wybitnego doktora do naszego domu sprowadzili, rejestrowali nas do jakichś lekarzy od leczenia niepłodności itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhuu
sasugerować rodzinie aby się nie wcinali w wasze osobiste sprawy, bo to tylko i wyłącznie wasze sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhuu
nawet gdyby mieli poczuć się urażeni to uważam że sprawę postawić należny jasno... prędzej czy póxniej im przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pralinka z lindorrr
Jasno sprawa została postawiona...już 10lat temu. Dziś urosła do rangi rodzinnego problemu i co śmieszniejsze to główny temat debat w naszej i poza naszą obecnością. Już były i próby podrzucanie dzieci i nawet opłacenie mszy w naszej intencji. I śmieszne to już dawno przestało być. Kontakty z nimi ograniczyliśmy to bezwzględnego minimum. Ale z tego względu, że oni zaczynają to wynosić poza grono rodziny i dzielą się swoimi smutkami na temat nas z sąsiadami, z jakimiś znajomymi, z osobami z którymi pracujemy to to już się staje kłpotliwe i to bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×