Kto haruje a kto leniuchuje w pracy?

Komuś by się wydawało, że pracę mam świetną no i oczywiście dobrze płatną... Pracuję w prywatnej klinice, przyjmuje pacjentów, wypisuje, rozliczam, odbieram tysiące tel. dziennie, pobieram kasę za konsultacje, wystawiam faktury, tłumacze ludziom jedno i to samo w kółko, dostaje ochrzan od petentów tak jakbym to ja była wszystkiemu winna, biegam po oddziałach, aż się pot po mnie leje, za lekarzy muszę pamiętać,żeby coś zrobili... to tylko mała część tego co robie:/ do pracy przychodzę wcześniej, wychodzę po czasie pracy, nikt tego nie widzi,ale jakby się chciało wyjść 15 wcześniej to już wielki problem, ciągle dokładają roboty, bo mamy mało... i to wszystko za 1400 zł.. Po pracy pakuje się do wyrka i leże przed kompem albo tv i tak wspaniale życie mi leci.. A wam jak mija dzień w pracy?

:)

A ja wstaję rano, idę na uczelnie. Po uczelni idę do pracy - i w 100 % pracuję. Nie mam czasu ani możliwości wypić kawki itd ;) Wracam do domu najczęściej koło 20. Robię sobie obiadokolację i siedzę na necie.

up