zwiazek a niepelnosprawnosc

Hej, Hej Dziewczyny i chlopaki! Zwiazalibyscie sie z osoba niepelnosprawna? Chodzi mi tylko i wylacznie o fizycznosc. Nie wiem, wypadek, zanik miesni, uszkodzone nogi, cokolwiek.. Chodzi mi o os poruszajaca sie na wozku i wymagajaca pomocy we wszystkim, nawet kapieli... Chlopak / dziewczyna wasz ideal, wyobrazcie sobie. Jedni wola blond, drudzy czarne, ktos jeszcze rudych ludzi. Piersi male, duze. Charakter zaciety, skromny, pewny siebie.. ile ludzie tyle "idealow" Tylko, ze ta osoba jest na wozku? Pokochalibyscie? Psychicznie, fizycznie? Ulozylibyscie reszte swoich dni pod ta osobe? Kochalibyscie ja na stole kuchennym bo bylaby/bylby dla Was NAJLEPSZY? Chwalilibyscie sie znajomym bo przeciez byla by piekna/przystojny? powiedzcie. uzasadnijcie, pozdrawiam

Jestem w stanie zaakceptować wszystko u faceta, może być bez nogi, może jeździć na wózku, ale NIE MOŻE być niski poniżej 170 cm!!

jestem wstanie zaakceptowac kobiete ktora jezdzi na wozku nie mam z tym problemu gdy by byla pozadna i dobra :)

to się tylko tak powie,a normalnie to wielki problem.

ciezko powiedziec bo duzo zalezy tez od tego "mankamentu" i tu dziewczyny maja bardziej przesrane bo jednak faceci bardzo duza wage przywiazuja do wygladu dziewczyny w sumie tez :P ale faceci jednak bardziej... ja raczej nie dal bym rady, watpie zebym sie na taki zwiazek zdecydowal :)

Związek z taką osobą jest możliwy ale wiąże sie on z trudem i to niemałym dlatego osoba pełnosprawna powinna przemyśleć to czy podoła takiemu trudowi. Jeśli nie podoła to uczucie musi odrzucić na bok i nie wiązać sie z kimś takim. Jeśli będzie z osobą niepełnosprawną tylko dlatego że darzy ją uczuciem (nawet wielkim) to ta "miłość" jej przejdzie kiedy doświadczy trudności związanych z zajmowaniem się tą osobą. Lepiej zatem nie chcieć sie w takiej sytuacji wiązać niż potem się rozchodzić. Nie wszyscy pełnosprawni fizycznie nadają się do takich związków. Do tego trzeba mieć mocną też psychikę i cierpliwość.

_LordKoks PocalujMojPierscien@tlen.pl'; Fakt! ale sa dziewczyny na wozkach piekne, ladniejsze od tych zdrowych nawet czasami. Tak samo faceci, sa gorsi i lepsi.

Sama jestem niepełnosprawna w stopniu umiarkowanym, na szczęście nie jestem na wózku, ale choroba wpłynęła na mój wygląd, moja choroba to bardzo duże skrzywienie kręgosłupa widoczne, jestem niska mam 140 wzrostu, niestety nic nie można z tym zrobić. Z powodu tego że się wyróżniam nie mam powodzenia u facetów, cóż z tego że jestem miłą, sympatyczną, wartościową osobą, że dbam o swój wygląd jak i tak fizyczność jest bardzo ważna. Panowie widzą we mnie tylko koleżankę, a nie osobę do związku, do miłości duchowej i cielesnej, jest to przykre ale prawdziwe. Ja jednak mam nadzieję że spotkam kogoś, kto pokocha mnie taką jaka jestem. Wiem że zdarzają się przypadki związku osoby niepełnosprawnej ze zdrową osobą, ale częściej to kobieta jest zdrowa a facet niepełnosprawny.

mujer_85 - ciekawe czy sama byś wzięła niskiego faceta...pewnie też nie

ja zostalam oszukana i skrzywdzona przez pewnego faceta,z tego forum.nie chce juz zwiazkow...jestem na wozku od urodzenia.

a co to za porownanie wzrost i niepelnosprawnosc...

no jest, bo przez niego też nie możemy sobie życia osobistego ułożyc

ale w odroznieniu odemnie ty masz zdrowe nogi,i mozesz robic przy sobie wszystko...

no nie da się ukryc. ale temat dotyczy związków, a tutaj mam gorszą sytuację niż Ty

(ja zostalam oszukana i skrzywdzona przez pewnego faceta,z tego forum.nie chce juz zwiazkow...jestem na wozku od urodzenia.) przez kogo powiedz bedziemy mieli sie na bacznosci

on juz na kafeterie nie wchodzi.przynajmniej nie pod tym nickiem pod jakim go poznalam.a z tym nad toba nie mam zyczenia rozmawiac.

vill - nie masz jasne, bo jesteś pustakiem który się żali, że jest niepełnosprawna, a sama byś takiego nie chciała.

ale oczywiście faceci to chuje bo was nie chcą:D:D:D

Nie.

ytytytyt vel. chałabała.moze dasz juz sobie spokoj niedowartosciowany chlopczyku?ja nikomu sie na nic nie zale.opowiedzialam tylko to co mnie spotkalo na tym forum,i tyle.czesc.

i jeszcze cos Ci powiem ytytytyt vel. chałabała.jakbys byl dla mnie milszy i zechcial normalnie ze mna na tym forum porozmawiac,zamiast mnie atakowac,i wyzywac,wiecej bys zyskal niz takim chamskim zachowaniem,ktore nieprzystoi mezczyznie wobec kobiety.

vill - niby co bym zyskał, nie rozśmieszaj mnie:D ja Cię nie atakuję, ja atakuję ten pogląd, że kobieta ma prawo wymagac czoko-latino, a jak facet wymaga to jest ( i tu cztery litery ) i powinien brac brzydką, gabratą czy co tam jeszcze. i jeszcze jedno - nie jestem mężczyzną, jestem tylko karłem

BSA nie nikomu nie dalam jak to bardzo,,elegancko,, okreslasz d.u.p.y.potraktowal mnie strasznie,obiecujac zwiazek,a na boku pieprzyl sie ze swoimi,,chlopaczkami,,byl zwyklym biseksualnym skurwielem,do tego kryminalista!chyba zadna normalna nawet niepelnosprawna kobieta nie chcialaby zwazku z kims takim?!chyba ze sa takie co im obojetne takie kombinacje?

ytytytyt vel. chałabała ja nie pisze bez przerwy o mojej chorobie tak jak ty o swoim niskim wzroscie...i nie odzywaj sie juz do mnnie z laski swojej,jak masz byc taki chamski

dodam jeszcze ze tylko pisalismy ze soba i nigdy sie nie widzielismy

czemu zawsze trochę prawdy w oczy odbierane jest jako chamstwo? piszę o wzroście bo taki jest temat HELOOOOOOŁŁŁŁŁŁ!!!

powiem Ci cos bsa lepiej byc niepelnosprawna niz glupia.

jak juz nie pisze to tym bardziej mozesz dac nik Villemka- jemu juz wsio obojetne

temat kurduplu jest o niepelnosprawnosci a nie o tym ze jakis typek jak ty jest karlem!milo Ci?ja tak samo sie poczulam jak mnie wyzwales!zegnam kretynow!

odszczepieniec.jak znajde temat w ktorym pisal razem ze mna to tu dam.