zwiazek a niepelnosprawnosc

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4694026&start=0 ri jest ten temat w ktorym sie wypowiadal,pod nickiem odszczepieniec,a moj nick tam taki sam jak teraz.

ja wiem w jakim stopniu bylam przez niego oszukana,i wole tu o tym nie pisac...nie chcialam z poczatku nic od niego...nie myslalam o zwiazku nawet na odleglosc...wiec po co sie krecil?po co mnie w sobie rozkochal?

vill - temat jest o niepełnosprawności w związkach, więc moja karłowatośc pasuje jak ulał

nie jestem jakis vill,tylko moj nick brzmi Villemka,tak dla porzadku.

wiem, ale za długi, żebym zapamiętał

bsa a nigdy sie nie zakochalas/zakochales na odleglosc?zatem wspolczuje.ja w tym nie widze niczego dziwnego...

gdybym sie zakochala..to kto wie

a ty bsa czujesz sie LEPSZY bo jestes ZDROWYM mezczyzna tak?typowa meska logika.zegnam...i juz wiem od kogo trzymac sie z daleka...

vill - ale za to ma 193, jakby Cię chciał, to byś leciała na każde jego skinienie. taka prawda

a Ty masz chyba 16 lat skoro uwazasz niespelna 42 letnia kobiete[w styczniu skoncze dopiero chlopczyku!]za cytuje,,stara babe,,dodam jeszcze ze wiele osob daje mi najwyzej 30 lat z wygladu,ale co Ty mozesz wiedziec przeciez mnie na oczy nie widziales...i nie wiem moze kiedys bede mezatka moze nie nie twoj to chyba problem?tak ci przeszkadza ze niepelnisprawni ludzie maja marzenia?zwiazac sie z kims takim jak ty bym napewno nie chciala...bo wiem jak by sie to skonczylo.

vill - ale za to ma 193, czego ma 193?193 zlote na koncie?hahaha!widzialam go na zdjeciu bo po czasie jego debilna siostrunia mi je wyslala.nic szczegolnego.naprawde nie bylo na co popatrzec!

oczywiscie,jak mi mowi rodzina to nie wierze bo oni sa nieobiektywni,i to zrozumiale,ale jak ktos kogo slabo znam,to czemu mam nie uwierzyc?zastanow sie...nie jestem zakompleksiona i znam swoja wartosc.a co do dzieci to ciesze sie ze nie moge ich miec bo ich nie lubie.

Villemka - na zdjęciu jak na zdjęciu, ale jakby tuż obok Ciebie taki wysoki facet stanął, to już byś podłogę zaśliniła

hahahahaha!znam paru wysokich mezczyzn,i jakos na ich widok nie zasliniam podlogi!a moze ty myslisz ze ja mam porazenie mozgowe i sie slinie jak te osoby z ciezka postacia mpd?przyznaj sie!

cos mi sie zdaje ze ytytytyt vel. chałabała i bsa to jeden i ten sam nieudacznik!

Villemka - tak właśnie myślę. przyznaję się!

Villemka - najedź na mój i jego nick, a wyświetli Ci się ip

BSA rany boskie jakie glupoty gadasz...szkoda czasu na pisanie w tym temacie bawcie sie dobrze razem prawiczki.

Vilemka czy Ty w każdym temacie o niepełnosprawności musisz się z kimś sprzeczać. Kobieto wyluzuj troche i nie bierz wszystkiego tak do siebie

do;jestem niepełnosprawna...chamscy ludzie zmuszaja mnie do tego zebym sie w taki sposob zachowywala.wiec nie oceniaj mnie po postach ktore na kafeterii pisze,dobrze?a z tym panem wyzej nie rozmawiam,tak dla jasnosci.

,,to kim ty musisz być,,?jestem kobieta,osoba niepelnosprawna,ktora nie prosila sie o te chorobe ktora dzwiga od urodzenia.nie zycze CI zle,wiec skoncz i nie pisz do mnie znajdz sobie jakis temat gdzie dasz upust swojej frustracji.

bsa ja juz sie prawdy nasluchalam,w realu.na fora wchodze zeby poczytac,i sie odstresowac...wiec daj juz mi spokoj dobrze?

dostawalam za swoja innosc,tzn chorobe po lbie w dziecinstwie,i to o tym mowie.a co do komplementow to sa osoby ktore mnie kompelmentuja,tak...za rozne rzeczy...powiem wam jeszcze jedno,ze nie jest moja wina to jaka sie urodzilam...wiec o to,ze mam rente,mnie nie obwiniajcie...wy tez ja kiedys bedziecie mieli,i ktos wam bedzie zasrane dupy podcieral.

czlowieku co ty pieprzysz?jakie ja mialam przywileje w dziecinstwie?zadnych wyobraz sobie!wtedy w latach siedemdziesiatych,w ogole nie pomagano ludziom niepelnosprawnym,w zaden sposob!a co do naszego rzadu,to zadna laska z jego strony pomagac chorym!to jest zasrany obowiazek rzadu zeby to robic!ale oni wola pomagac alkoholikom!

porownujesz niepelnosprawnych do pedofili?no niezle!

rozumiem ze mzoesz nie wiedziec jak bylo w latach siedemdziesiatych,bo cie wtedy na swoecie chlopczyku nie bylo...

BSA ale Ty sfrustrowany musisz byc aż żal

dodam jeszcze ze liczylam na merytoryczna madra pogawedke,z ludzmi podobnymi mnie tzn chorymi ale jak widze dwoch madrych inaczej zniszczylo fajny rodzacy sie temat...ale czego ja sie spodziewalam po kafeterii...zawsze w takich tematach buszuja Ci co gowno na konkretny temat wiedza!pa!

a no niestety masz racje,,jestem niepełnosprawna,,...najlepiej wyzyc sie na czlowieku ktory swojej sytuacji nie moze zmienic.i ze tak zapytam co ja wam takiego zlego zrobilam ze lazicie za mna na forum i sie wyzywacie?nie lepiej porozmawiac kulturalnie zamiast obrzucac sie pomyjami?

moze prawda ja nie boli,tylko widzi jacy sfrustrowani ludzie tu wchodza...szkoda na was czasu.