Niunia śpi, ja popijam gorącą herbatkę, a mąż na piwie..

i gdzie tu sprawiedliwość? ech

też tak czasami mam :) ale u nas jest sprawiedliwie bo raz mąż wychodzi, raz ja :)

Mój też na piwie a gwiazdki już śpią .....

:) no właśnie postanowione, że ja wychodzę następnym razem, co by nie zwariować w domu :)

ale faceci mają dobrze..

chociaż ja lubię takie wieczory...... mogę sobie romansidło obejrzeć ;)

jolan haha no ja właśnie skończyłam oglądać "Marlin i ja" czy coś takiego, mąż jak zobaczył co oglądał, odetchnął z ulgą, że wychodzi heh

ty sie chwalisz czy zalisz?

żale ;)

mój też nie lubi jak coś takiego oglądam ;) Chociaż mam znajomego który lubi romansidła :)

mój nieraz się zarzekał, że nie lubi, to nie dla niego, a jak czasem do snu oglądałam to zerkał spod kołdry ;)

he dobre :)

U mnie można powiedzić podobnie, dzidzia buszuje w brzuszku, a mój misiek chrapie obok nas na całego po piwku, ale z niego to mam tylko ubaw, wypija 3 piwa i pada nieprzytomny na drugi dzień budzi się z gigantycznym kacem i za wszystko przeprasza....cuda mu można wmówić we wszystko wierzy i przeprasza...:)

rozsan czy twoj maz to oby nie moj maz? dokladnie mam to samo z nim, czasem 2 piwa starcza:) i pada, tak ze ona raczej dalej niz na fotel w salonie na picie sie nie wybiera, na drugi dzien kac i rehabiltacja z jego strony a dzis to moj misiek, akurat chrapie od 17, ale nie z powodu wypitego alko, po pracy padl tak spi:) a moj synio juz tez spi wyjatkowo od 21, zawsze przed 23 idzie spac maly lobuz

heh mój nie wiem w jakim stanie wróci i tu jest problem, ale jak mi dziecię obudzi to przysięgam, że będzie usypiał, a może lepiej nie.. ;)

mój też często gęsto po jednym piwku padnie jak mucha, ale co się dziwić jak chłop pracuje to i zmęczony ;) dlatego tymbardziej mam obawy w jakim stanie dzisiaj wróci, bo napewno na jednym piwku się nie skończy ;)

zzzzzzzziiiiiiiiiii---no kto wie kto wie...ale skoro twój spi w domciu mój koło nas...to widocznie jest kilka takich ewenementów którzy polegają po 3 piwkach... he heh...Już niemogę się doczekać, jutrzejszych przeprosin za nic...i sam będzie szukał pretekstu żeby przepraszać..

bosakowa--he he, może lepiej nie, nachucha maleństwu, i małe się jutro z kacem obudzi...hi hi

a za co On Cię tak przeprasza? za jedno wypite piwo? :)

rozsan - no właśnie to byłoby nierozsądne ;)

bosakowa--sama nie wiem do końca chodzi za mną i mówi coś w stylu. ,,głupi jestem kochanie, przepraszam was bardzo,, albo ,,kochanie nic nie pamiętam,przepraszam was...już nigdy więcej nie wypiję,, lub ,,mi po prostu nie można pić, sama widziałaś że wypiłem tylko 3 piwa a tak mnie ścieło z nóg, przepraszam,,

Rosan, to dupa z niego nie facet.... cieple kluchy takie...

a skąd wiesz, ze na piwie, ty bawisz a on u kochanki

miejsce meza jest w domu przy rodzinie a nie na piwkowaniu z kolegami (bądz bywaniu u kochanki)

Moje bobasy tez spią :) Mąz oglada mecze, ja siedze na necie i podpatruje sobie The Voice of ... Jak sobie pomysle ze juz niedlugo o tej porze bedę w pracy to mnie mierzi ....

mój ma zaraz przyjść i przynieść mi piwo ;)

Mogłabym napisać prawie tak samo: ój myneczek śpi, ja popijam WINKO a mąż PIWKO- tyle że oboje przed własnymi komputerami w naszym domku. I jest super :)

Sorry za literówki...

ludzie, a nie umieja spedzic weekendu bez alkoholu. Co za wstyd. W zyciu bym sie z takim motlochem nie zadawala. Rozumiem wino do obiadu raz od wielkiego dzwonu, ale piwo co wieczor, albo co weekend? I to w ilosciach po ktorych sie urywa film? Nie. :( Zalosne, ze sie jeszcze z tego cieszycie.

Mój 3latek i roczniak także śpią, a mąż u kolegi w bloku obok i wróci po piwkach na pewno :D Ehhh los matki i żony :P On popija piwko przy meczu, a ja gotuję rosół na jutro itp... ehhh :P