seks w zwiazku

witam, potrzebuje porady. Jestem 5 lat po slubie, male dzieci. Maz ma duze potrzeby seksualne ,ja troche mniejsze -srednio kochamy sie 5 razy w tyg. Problem tkwi w tym, ze to glownie maz inicjuje i wprowadza urozmaicenia- tez bym chciala dac cos od siebie ale krepuje sie, jestem niesmiala z charakteru, wstydze sie zatanczyc( boje sie osmieszenia), czy poruszac w seksi sposob- dajcie prosze jakies konkretne wskazowki jak rozegrac tego typu scenki zebym mogla to pocwiczyc zanim wystartuje do meza- moja wyobraznia jest uboga w tym temacie.

powinien pomoc przelamac wstyd, ciutke wypij przed "pierwszym tancem" ;)

hehehe, nie dziala, wstyd jak wstyd-prosilabym o jakies scenki do odegrania-co mam robic- co mowic, mi nawet glupio jest jeczec w trakcie stosunku

Polej sie Jego ulubionym Piwem i potem powiedz - liż.

takie wyuczone teksty zazwyczaj nie sa sexi, postaraj sie wylaczyc myslenie, wstyd, wiem ze to nie jest takie latwe, ale jak sie podkrecisz i przestaniesz myslec "co on pomysli" to slowa same przyjda. Najlepiej to poogladaj jakies filmiki, musi byc tego sporo w necie, jak sie ruszac jak tanczyc, jaka muzyke dobrac :) powodzenia :D

?

wcale nie musisz tanczyc. ja ostatnio posadzilam mojego faceta na krzesle, zawiazalam mu oczy szalem, po czym zostawilam go na chwile samego. wlaczylam jakiegos pornola, zeby slyszal jeki innych panianek. wrocilam z zelem do masazu, posmarowalam mu penisa i przystapilam do falliato... w trakcie zsunemam chuste zeby mogl sobie popatrzec. Chwile pozniej wskoczylam na niego, bardzo mu sie podobalo.

może poćwicz przed lustrem;p