Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no tak to taka ja

czy zaprosilibyście????????????????????????

Polecane posty

Gość no tak to taka ja

czy zaprosilibyście na swój ślub i wesele koleżanke która ma was teraz gdzieś?? gdy zaszłam w ciąże bardzo mi ona pomagała, dużo ze mną rozmawiała, przyjeżdżała do mnie, byłą dla mnie wielkim wsparciem, ciąża yła zagrozona wiec tym bardziej potrzebowałam wsparcia i rozmowy, ona mi to dawała, zeby jej sie odwdzięczyć poprosiłam ja aby była moim świadkiem na slubie cywilnym, mój mąż wziął na świadka swojego dobrego kolegę, oni wtedy sie zeszli, na naszym slubie byli juz parą, cieszyliśmy sie razem z nimi, ale po krótkim czasie świadek męża znalazł prace za granicą bardzo dobrze płatna i od tego czasu koniec, koleżanka obrosła w piórka sie skończyła nasza przyjaźń bo mój mąż nie zarabia 10tys tak jak jej narzeczony, i teraz nie wiem, w przyszłym roku planujemy ślub kościelny wypadało by ich zaprosić ale nie wiem czy ja wogólę chcę ja widzieć na swoim weselu, ostatnimi czasy jak ja widziałam to zawsze dawała mi do zrozuienia ze ja jestem gorsza od niej bo biedniejsza, jest mi bardzo przykro, a co WY O TYM MYŚLICIE?? POMÓŻCIE MI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak to taka ja
ALBO TAK SAMO MAM PROBLEM Z ZAPROSZENIEM CIOTKI, moja ciotka jest bardzo dwulicową osobą, bardzo wredna i wszystko co najgorsze, moja zmarła mama dość sie przez nia napłakała, i mi też krwi napsuła, ale to jednak ciotka a ze tym bardziej iż maż ciotki to ostatni zyjacy brat z rodzeństwa mojej mamy, do wujka nie mam nic ale jedo zona jest okropna, myślałam zeby jej wysłąć tylko zawiadomienie o ślubie, bo na weselu nie chcę aby była, bo bedzie robić wszysto żeby mnie upokorzyć,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak to taka ja
wypowie sie ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara mężatka
ciotki bym nie zapraszała,nawet nie dałabym powiadomienia o ślubie bo skoro ona ma tak wredny charakter to pewnie by udawała że jest zaproszona,tak miała moja koleżanka i wredna ciotka wbiła się na wesele,co do koleżanki to jej bym wysłała powiadomienie o ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak to taka ja
jestem w tyle komfortowej sytuacji iż ona ma ślub wczesniej od nas, ona w czerwcu my w lipcu, zobacze co ona zrobi, czy nas zaprosi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak to taka ja
wypowie się toś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vxxfgsdfsffa
Ja nie zapraszam kuzyna, ktory mieszka pietro nizej. Dlaczego? Dosc klopotow w zyciu mi narobil, i to nie byle jakie bo nawet wyrok przez niego dostalam ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani Alicja
co to za róznica? I tak nie przyjdzie :P "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego" :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście, że zaprosić.
będzie okazja, żeby stara znajomość znów się naprawiła. I powiedz jej, że dalej pamiętasz, ile dla ciebie kiedyś zrobiła. Mnie się wydaje, że ona nie tyle obrosła w piórka, co raczej, widząc że sobie radzisz, po prostu zostawiła cię w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak to taka ja
no nie wiem, gdy do niej dzwoniłam, chciałam żeby przyjechała, ja nie mogła do niej bo jak z małym dzieckiem, ona zawsze obiecywała a to w sobotę, a to w nastepną, i w nastepna, i w końcu odpusciłam, nie chciałam sie jej narzucac, trudno nie to nie, moje dziecko ma juz 2latka, gdy ja widze na mieście, niby podejdzie ale od razu mówi ze mna z pogadą, jak to ona ma dobrze przy narzeczonym, ze szykują duze wesele bo ich w końcu stać, ok dobrze, ciesze sie razem z nia, ale z drugiej strony jest mi przykro, no trudno, nie będę sie jej narzucać, jesetem jej wdzieczna, za jej pomoc psychiczna wtedy jak byłam w ciaży, bardzo sie cieszyliśmy gdy dowiedzielismy sie że nasi świadkowie sie zeszli, że są parą, nawet móiliśmy z mezem że bedziemy taką 4przyjaciół, przeliczyłam sie, bo ona (on jeszcze w miarę jest, ale też z góry nas traktuje) uwała znajomość, taka prawda ze na swoim ślubie kościelnym nie bedę miała przyjaciół, bo po szkole jakos paczki sie rozeszły razem z koleżankami, trudno,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Killerus
Ja bym nie zapraszał ani jednej ani drugiej. Ciotka narobi Ci wstydu a koleżanka wyrzyga że pewnie zaprosiłaś ją w nadziei na drogi prezent widząc jak jej się powodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak to taka ja
ciotka juz ciągle robi wstyd, a to ze zaszłam młodo w ciązy, nie ważne że z męzem jesteśmy szczęsliwi, a to ze nie zawsze mam postrzątane, bo jak mam wolny czas to wole sie przespać niz latać z miotła, wszystko jej nie pasuje a na siebie nie popatrzy, a koleżanka no cóz jest mi bardzo przykro,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Waldka
nie zapraszaj ani jednej ani drugiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×