Moja ciotka ma strasznie roszczeniową postawę. Co byście jej odpowiedzieli?

Czesc, mam 19 lat i mieszkam w domu z rodzicami, 16-letnim bratem i babcią. Babcia zamieszkała z nami rok temu po śmierci dziadka. Od tamtej pory prawie co dzień odwiedza ją jej siostra a moja ciotka. W sumie nikomu to nie przeszkadza. Babcia ma towarzystwo, posiedzą sobie pogadają. Ciotka mieszka niedaleko. lekko po 60tce, często przynosi nam jakieś warzywa ze swojej działki albo przetwory. jest miła ale ma bardzo roszczeniową postawę i potrafi nawet byc chamska, uważa ze dużo jej sie nalezy, co myśli to wali prosto z mostu nawet jak nie ma racji. Od kilku tygodni ciotka opiekuje się swoją 5letnią wnuczką i z nią do nas przychodzi. Od razu wysyła małą do mnie mówiąc żeby poszła do mnie do pokoju i się ze mną pobawiła. Mała zawraca mi głowe bo wszystko chce z moich półek i ogólnie jest wrednym dzieckiem, nie lubie jej. Poza tym jest między nami tyle lat róznicy że nie jestem jej koleżanką do zabaw. Ostatnio ciotka przyszła z tą małą, a ja usłyszłam że to one i się zamknęłam w pokoju na klucz. Wyszłam dopiero po godzinie do łazienki, a ciotka jak mnie zobaczyła to wyleciała do mnie z tekstem "Co ty taka dumna, nawet się z Natalką nie pobawisz" Wkurzyła mnie nie mam obowiązku pilnowac jej wnuczki. Nie wiedziałam co jej odpowiedziec, jest starsza i nie chce jej urazic, ale następnym razem chce odp coś co pokarze jej że nie bede bawic się z tą mała. Dajcie jakiś dobry tekst

pokażę*

ze sie uczysz !!!!!!!!!!!!

powiedz,ze masz ciekwsze rzeczy na glowie niz zabawa z Natalka

Tu niepotrzebny jakiś wyszukany tekst tylko kulturalne zdanie" nie mam obowiazku opiekowania się Natalką" albo mniej dosadnie " nie mam teraz czasu bawić się z dzieckiem" TYLE:)

mam dużo nauki

Powiedz jej, że nie będziesz się z nią bawić, bo nie jesteś niańką. Zamykaj się w pokoju i miej spokój :)

Nie wykręcaj się nauką, bo wcale nie musisz :O Możesz nawet powiedzieć, że nie chce ci się z Natalią bawić i nie będziesz tego robić.

jak powiem że nie mam obowiązku to się obrazi, a ja nie chce jej urazic. teraz to uciekam i zamykam się w poku ale mam tego dosc ukrywac się we własnym domu

"Mam dużo swoich zajęć i nie mam czasu na zajmowanie się Natalką".

ona nie patrzy na to czy Ty sie obrazisz i od razu Natalke wysyla do Ciebie a Ty sie przejmujesz jej humorami?:O daj spokoj,jak przyjdzie nastepnym razem to powiedz,ze wychodzisz,bo masz ciekawze zajecia niz siedzenie w domu z NATALKA

no własnie bo ona ma taki charakter że uważa ze wszystko jej się nalezy i ja musze bawic się z małą. nie moge wyjsc jak one są bo mała zdemoluje mi pokój, a zasuwkę mam tylko od środka. myślałam zeby powiedziec cos w stylu że jestem za stara na koleżankę natalki

tylko dziecka szkoda , jak krzeslo , przesuwane

ile masz lat

a co ona tak panoszy sie u Was?:O no bez przesady,ze Ty pojdziesz z domu a ona bedzie latac po mieszkaniu?:O powiedz ze wychodzisz i zzamknij dom..albo stanowczo raz a dobrze odmow i po problemie

powiedz wprost: ,,ciociu ja juz wyroslam z takich zabaw,mam inne zainteresowania niz lalki ,,

ona przychodzi do babci, a babcia u nas mieszka. jak mam zamknąc dom z babcią w środku. Albo co byscie powiedziałby na to. Wychodzi natalka do mnie do pokoju i nic ani czesc ani nic, za nią wchodzi ciotka i mówi "a co ty się do natalki nie odezwiesz nic" Kurde ta mała jest taka niewychowana przecież jak wchodzi to powinna powiedziec czesc. Ja mam się klaniac 5letniemu dzieciakowi który nie umie nawet gęby otworzyc. zle ją wychowali, nie lubie jej, a ciotka uwaza ze mam uwazac mała za cud

a ja,bym szczerze powiedziala,ze nie bede sie z nia bawic,bo mi sie nie chce i juz.

rodzice w robocie, babcia na ploteczkach, a dzieciak podrzucany do róznych koleżanek, które tylko się od niego opędzają. To nie Twoja wina, Ty masz swoje życie i sprawy, ale dziecka szkoda.