Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomozcie bo oszaleje zaraz

pytanie do zon. zy to sie kiedys zmieni?

Polecane posty

Gość pomozcie bo oszaleje zaraz

wypominanie bylych partneow? 16 lat pop slubie a on nadal mi wypomina ze mialam 2 przed nim.:O kurwa!!! ale go nie zdradzilam. nie byl ze mna wtedy, nie znalam go nawet. bylam w 2 zwiazkach, po kilka miesiecy. dopiero potem poznalam jego. wtedy mu nie przeszkadzalo, a pozniej po slubie juz tak...i do teraz...:( jestem juz tym zmeczona. on nie mial przedemna nikogo. przynajmniej tak twierdzi do dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Warszawskafrau
Rozkapryszony chłopiec, który nie jest zadowolony z faktu, że ktoś bawił się jego zabawką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozcie bo oszaleje zaraz
z pierwszym spalam 2 razy , z drugim 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znaczy to ze
pora na nastepnego, a twoj chlop sam sie prosi o zdrade. Jak kretyn, to mu sie nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta plus
a czemu pozwalasz na takie zachowanie ? to nie jego sprawa ,a twojej przeszłości . A jak zanowu zacznie powiedz mu ,ze przeciez nikt mu nie bronił spać z innymi kobietami - czemu tego nie robił ? pewnie jakieś kompleksy ma i dlatego szuka " winnych "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozcie bo oszaleje zaraz
przy kazdej klotni on sprowadza temat do tego ze zaraz mi cos powie jak sie nie zamkne. no a ja wtedy mowie : nie krepuj sie. i sie zaczyna. on ma duzo na sumieniu, duzo zlego mi zrobil, rodzinie. ale mu nie wypominam, choc powinnam moze, bo to dotyczy naszej rodziny. a tamta sprawa dotyczy tylko mnie. wiedzial od poczatku jak bylo. zreszta nie czuje sie w zaden sposob winna. nie oklamalam go , nie zdradzilam. moze nie kocha mnie tak bardzo, jest ze mna ze wzgedu na dzieci i dlatego czuje sie sfrustrowany i chce mi dowalic? wie ze rani mnie tym strasznie.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta plus
nie bardzo rozumiem nawet co miałoby cie ranić - przecież go nie zdradziłaś , to byly związki jeszcze przed poznaniem męza - więc w czym problem . On wie ,że ciebie to dotyka i dlatego tam uderza . Następnym razem po prostu olej takie gadanie i tyle , po prostu zlekceważ takie gadanie . Ja bym nawet odpowiedizala pikknym za nadobne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepotrzebnie gadalas
niepotrzebnie mu mowilas, ja swojemu mowie, ze jest dla mnie 1 i jedyny i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozcie bo oszaleje zaraz
ja to rozumiem, wy to zrozumieliscie, wiec dlaczego on tego nie potrafi zrozumiec, zaakceptowac i pogodzic sie z faktami. mam juz dosc. gdyby nie dzieci to pewnie bym go zostawila i wolala bym juz sama byc do konca zycia niz sluchac ciagle tej spiewki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lammerzz
mam złe wieści, twój facet cię zdradza, a tym gadaniem przygotowuje grunt pod swoje wyznanie (widocznie go to gryzie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musgruszkowy
im mniej facet wie tym lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozcie bo oszaleje zaraz
nie sadzilam ze wykorzysta to przeciwko mnie. nie jestem osoba umiejaca klamac , nawet gdy nieraz chce sklamac w jakiejs sytuacji by kogos nie zranic prawda, nie potrafie. zaraz sie zaplacze i wszystko wychodzi nie tak. wiec i wtedy rozmawialismy o swoich bylych i tak wyszlo. nigdy nie bylam podejzliwa co do ludzkich intencji a juz nie mowiac o rodzinie. mialam przewidziec ze to wykorzysta? po prostu uwazam ze takie zachowanie nie przystoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskierkaaaaa
zachowuje sie jak jakis glowniarz,chyba plyta mu sie zaciela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepotrzebnie gadalas
ja tez nie umiem klamac ale są pewne rzeczy ze czasem trzeba sklamac, a moj chlopak jest bardzo wrazliwy i tez wlasnie ejstem jego pierwszą i lepiej zeby nie wiedzial pewnych rzeczy bo po co? u mnie bylo podobnie jak u ciebie, tez mialam malo chlopakow przed nim i seksu prawie wcale nie uprawialam bo co to jest ze 2 czy 3 razy seks uprawiac?? praktycznie nic, i tak sie nic o seksie nie wie. zeby cos wiedziec to trzeba to wiele razy robic a jak tak nie robilam a jednak i tak wiem ze mojego by ta wiedza zabolala wiec sie klamie ze sie nic nie robilo i tyle, nie wiem po co opowiadac szczegoly, sama jestes sobie winna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepotrzebnie gadalas
niedlugo zacznie cie wyzywac od kurew, dziwek... tylko kwestia czasu... po prostu takich rzeczy sie nie mowi, tylko idiotki gadają niewiadomo po co bo w sumie nie ma powodu do chwaly... zwlaszcza ze wyszlas za prawiczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ananikaq
alez ty jestes dziwna jak mnie denerwuje takie gadanie jak "niepotrzebnie gadalas" wlasnie ze potrzebnie!! to doibrze ze dziewczyna prawde powiedziala,lepsza najgorsza prawda niz najpiekniejsze klamstwo!! bo klamstwo i tak predzej czy pozniej wyjdzie na jaw! to po co zcy w iluzji? i oklamywac druga osobe? jak mu nie pasuje to wonn a autorka dobrze zrobila ze powiedziala,fakt ze ma teraz gadanie ale takie wlasnie rzeczy wychodza nawet parenascie lat po slubie,takie jak zachowanie twojego meza. poprostu facet ma kompleksy i nie radzi sobie.i pewnie jest zazdrosny ze ty mialas kogos przed nim a on nie bo zadna go nie chciala. wspolczuję.ja tez mialam podobnie. i się rozwiodłam.oczywiscie nie z tego powodu,ale i tak się ciesze ze juz go nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozcie bo oszaleje zaraz
wiec co ja mam zrobic zeby nie bylo juz tak jak jest? rozwisc sie? tegonie chce. jakich rozsadnych argumentow uzyc aby to sie skonczylo? wiele razy byly o to klotnie, po alkoholu-ja nie pije-, straszne slowa padaly, kilkakrotnie dochodzilo do rekoczynow na tym tle. to bylo kilka lat wstecz. teraz jest ok. wybaczylam mu. ale co jakis czas ten temat powraca. ostatnio wlasnie dzis. wlasnie wtedy gdy myslalam ze to wszystko juz za nami, ze w koncu zacznie sie ukladac. ze wyjdziemy na prosta w malzenskich relacjach. teraz zastanawiam sie czy to wogole ma sens? ja nie chce zyc w takim zwiazku do konca zycia. byc obwiniana za wszystko. mam tego dosc. NIE CZUJE SIE WINNA:(:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ananikaq
kurcze dziewczyno to co ty chcesz? raz piszesz ze nie chcesz się rozwiezc,potem ze nie chcesz zyc w takim zwiazku.nierozumiem to czego chcesz? słuchaj swojego serca i rozumu bo nikt za ciebie zycia nie przezyje. a zmienic drugiej osoby nie zmienisz mozesz zmienic tylko swój los.pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×