Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kowi

czy mozna nauczyc faceta okazywania uczuc?

Polecane posty

Jestem w zwiazku z facetem ok. 2,5 roku. Jest dla mnie bardzo dobry. Ale gdzies zagubilismy siebie... Praca, dom, dzieci. Rzadko sypiamy ze soba, ja glownie spie z małym synkiem. Juz zadne z nas nie stara sie o to zeby był ten seks. Z reszta to ja zawsze musialam przejmowac inicjatywe i po prostu juz nie mam na to ochoty. Niech on tez cos zrobi. Czuje się jakbym mieszkala z bratem, albo lepiej- z drugim synem tylko, ze starszym , ktoremu wszystko trzeba powiedziec co ma robic, jak sie ubrac itp. Taki model wyniosl z domu i mysli, ze ja bede w kazdej dziedzinie zycia rzadzic. Ale tak sie nie da po prostu, bo jestem tym zmeczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ecfhvgjbn
wam koorwa tak dupy za mlodu swedza,ze nie patrzycie na nic wystarczy zeby chooja mial a pozniej placz i budzicie sie z reka w nocniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mejgyn
Jesli facet od zawsze mial problem z okazywaniem uczuc to znaczy, ze ma wdrukowane nawiazywwanie wlasnie takich wiezi. Oduczenie go takich zachowan bedzie niezmiernie trudne. Nie wiem czy w tym wieku w ogole mozliwe. Zmiana jesli juz moze byc krotkotrwala. Co innego jednak jesli na poczatku zachowywal sie ok, a teraz nastapila zmiana na minus, twoim zdaniem. To moze byc objawem kryzysu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niprawdopodobne
a rozmawiałaś z nim o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mowiłam mu, powiedział, ze potara sie to zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mejgyn
kowi, pytanie brzmi czy kiedykolwiek byl zasadniczy inny. Bo jesli nie, to jego starania na nic sie zdaja i sam wie, ze to mowi na odczepnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze był taki,za szybko zamieszkalismy razem..Znajomosc nie miala kiedy sie rozwinac,nie bylo wspolnych wyjsc, bycia sam na sam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herr Thomas
Czyli złapałaś na dupę i liczyłaś na cud :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mejgyn
Po 1- skoro zawsze taki byl, znaczy, ze taki jest i jego proby starania sie moga tylko namnozyc frustracji w kazdym z was. On nie umie zachowywac sie inaczej, nikt go nie nauczyl. A uczymy sie tego w bardzo wczesnej fazie zycia. Jak napisalam starac sie moze... Ale te zmiany jelsi beda, to beda krotkotrwale. Bo nie leza w jego naturze niejako. Poza tym, po co zamieszkalas z facetem nie majac z nim nawiazanej wlasciwej relacji? Przez wpadke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wasze wymagania w stosunku do mężczyzn nigdy się nie kończą, zawsze się znajdzie powód do niezadowolenia, facet zawsze wszystkiemu jest winny.To chyba genetyka czy co? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niprawdopodobne
autorko wydaje mi się że może warto przemyśleć czy taki zw ma sens jak dobrze zrozumiałam zaliczyliście szybka wpadkę a teraz bawicie się w dom. a jak mają się sprawy w innych dziedzinach czy zajmuje się dzieckiem czy interesuje się tobą i synem.i zastanawia mnie jeszcze jedno zdanie "Taki model wyniosl z domu i mysli, ze ja bede w kazdej dziedzinie zycia rzadzic. Ale tak sie nie da po prostu, bo jestem tym zmeczona." czyli mamy rozumieć że nie potrafi sam nawet się ubrać? jakieś to dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamieszkalam z nim bo musialam, mieszkałam z ojcem, ktory pil i oje dziecko, a on był dobry i mi pomógł i wynajal mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mejgyn
Nie zazdroszcze Ci. Pewnie bez zrodel dochodu, bez mieszkania, bez slubu z dzieckiem. ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ubrac sie umie moze przesadzilam.... Dla dziecka jest dobry.To taki typ pantoflarza po prostu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak było ,a on zapewnił mi finanse i spokoj od ojca Teraz jest lepiej , ja pracuje, dziecko chodzi do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to było tak bardziej z rozsądku niz z miłości. On jest dobrym facetem , nie robi mi awantur, spokojny, oddaje cala wyplate...Ale nie ma miedzy nami tego czegosc... namietnosci...Nie moge od niego odejsc, bo wiem, ze moge trafic na gorszego. Kocha mojego syna, traktuje go jak swoje dziecko itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mejgyn
No to mialas wiele szczescia dziewczyno. Czyli jednym problemem twojego zycia jest to, ze facet nie okazuje uczuc. Ale to jest tak, ze nie okazuje uczuc, bo nie mowi "kocham", nie przytula, nie caluje, nie dotknie ot tak po prostu... robi to tylko podczas sexu, ktory sam inicjuje. czy nie robi tego wszystkiego+ nie wychodzi z inicjatywa sexu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mejgyn
A to on wychowuje cudze dziecko? Myslelismy, ze z nim mialas te wpadke. To chyba prowo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprawdopodobne
no to może warto postarać się o nutkę romantyzmu i nie rozumie czemu śpisz z synem!!! możesz go przecie położyć spać i wskoczyć do łóżka z swoim mężem! ja tak robię :p a co do tego że nie inicjuje seksu a jak ty zainicjujesz to co odpycha cię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprawdopodobne
może o to mu chodzi że śpisz z synem! i dlatego nie ma ochoty na sex bo co przyjdzie do łóżka jak śpisz i przy dziecku będzie się do Ciebie dobierał? a jak dziecko nie spi to przecierz trudno pobaraszkować tymbardzioej że dziecko już chodzi do przedszkola i lubi wiedzieć co się dzieje może to twoja wina bo za dużo zajmujesz się synem a nie myślisz o swoim zw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie z tym jest problem... Jakos nie umie przejac inicjatywy, mowi, ze jak ja nie chce to on nie będzie nalegał...Juz tak długo nie ma seksu,że odwykłam od tego. Moze ja tez sie nie staram pod tym wzgledem i tak sie zycie toczy.. Praca, dom itp. Moze ja powinnam wyjsc z inicjatywą?Nie wierzę, ze mu sie nie chce... Skoro seksu nie było ok. 2 miesiecy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gklmhj
wskoczyć do łóżka z swoim mężem!" jakim kurwam mezem:D czytaj uwazniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On mnie nie odpycha mi sie nie chce kochać,dlatego chyba spie z synem, bo tak mi wygodnie. Taka wymówka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprawdopodobne
no to o co ten cały żal nie rozumie prowokacja czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisalam, w miedzy czasie, ze wyprowadziłam sie od ojca z dzieckiem... Wiec nie sprecyzowalam na poczatku, ze to jego dziecko, sorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprawdopodobne
skoro ty nie masz ochoty na seks to może jemu nie chce sie żebrać o niego! myślę że za bardzo zapatrzyłaś się w syna a o swoim facecie i jego potrzebach zapomniałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprawdopodobne
czyje dziecko twojego ojca?! piszesz jakoś nieskładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze tak jest , wiec oddalilismy sie od siebie. Przelalam cała miłosc na syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×