jak nauczyc sie samej podejmowac decyzje?

zaczelo sie niewinnie, od doradzenia sie, ale zauwazylam, ze teraz w kazdej najmniejszej sprawie lece do kogos. jak sie z kims pokloce, to musze sie komus wyzalic, zeby sie chyba jakos usprawiedliwic, ze na pewno mam czyste sumienie itp, wywiszenie ogloszenia-musze sie zapytac, czy dlugi, czy krotkie, jakby byla jedna tylko dobra wersja ogloszenia, a ja moge popelnic gafe. jelsi nawte podjelam juz decyzje, to wystarczy czyjs inny poglad, to stwierdzam, ze ma racje i zaczynam myslec jak on. mnostwo tego jest. kiedys nawet jak randkowalam z kims, to kolezanka znala na biezaco sytuacje i pomagala mi podjsc decyzje, czy spotkac sie czy nie itp. masakra, jak to zmienic, jak zmienic przekonanie, ze mozna przezyc zycie na rozne sposoby i nie ma jednego wzorca? chyba boje sie pomylki.

chyba tak. ja mam podobnie ale staram się sama podejmować różne decyzje chociaż często są błędne ale przynajmniej powoli sama kształtuje swój charakter i wiem że nikt nie może decydować za mnie to moje życie i ja o nim decyduje

przyjedź na Sahare - Bantu wywiezie cie na środek, i powie "IDŹ" Kierunek sama wybierzesz.... HOWGH-BURA_BURA

no wlasnie tez musze zaczac, ale boje sie po prostu konsekwencji, to beznadziejne jest:O

ciagle mam wrazenie, ze wszyscy mysla lepiej ode mnie.

Wyobraź sobie, że widzisz siebie z boku. Tak jak byś oglądała film. I wyobrażaj sobie, co byś chciała aby się wydarzyło - i postępuj, myśl w sposób, który Ci pomoże dotrzeć do tego...