zapalenie pecherza, UROSEPT. pomocy!

dziś w nocy obudziłam się z silna potrzebą pójścia do toalety, niestety oddawanie moczu było skąpe a pod koniec bardzo bolało. dzis szybko pobiegłam po UROSEPT do apteki, zastanawiam się jednak, czy ten lek będzie skuteczny skoro mam juz objawy bolowe, bo spotkałam się z opiniami że pomoga tylko w bardzo wczesnym stadium.

a czy zapalenie pecherza to choroba nawracajaca?

raczej nie pomoże, ten lek bierze się aby zapobiegac, nie leczyc.Postaraj się koniecznie o recepte na furagin.

tak. przytrafiła mi sie po raz drugi, pierwszy raz miałam w dziecinstwie czyli jakies dobre 10 lat temu

Urosept to wielkie gówno, choć może w początkowym stadium pomoże. Ja też mam z tym problem, nawet teraz i jestem na antybiotyku, więc tak naprawde by wyleczyć zapalenie pęcherza trzeba silniejszych środków, np Furagin, albo antybiotyk, tak jak wspomniałam. I jak problem z pęcherzem się pojawi, dobrze się go nie wyleczy lubi powracać. Ciepło , ciepło i jeszcze raz ciepło. nie można "ziebić" pęcherza. Dodatkowo wypijać minimum półtora litra niegazowanej wody dziennie.

Zapalenie pęcherza to często choroba nawracająca. Zalecam wykonanie badania moczu a następnie zastosowanie terapii antybiotykowej. Egzamin zdaje tutaj antybiotyk o nazwie Urinal. Urosept natomiast to lek ziołowy, który nie pomoże sobie z silnym zapaleniem pęcherza. Działa raczej zapobiegawczo.

jest antybiotykiem??? To wyciąg z żurawiny po prostu :)

miałam w dzieciństwie ale nie powróciło od tej pory

polecam duzo witaminy c zakwasza mocz a co za tym idzie bakterie tego nie lubia i ginna :) powinno pomóc , ale najszybciej zadziałał by furagin niestety na recepte a i wazne duzo pij aby wypłukiwac bakterie

no własnie jestem na etapie picia herbat z poktrzywy i skrzypu naprzeminnie. obie działają moczopędnie więc może coś z tego wyjdzie, choć obawiam sie, że to będzie niewystarczające

urinal to nie antybiotyk! ja walczylam z tym chyba ze 3 lata. nic mo nie pomagalo, mialam naprawde zaawansowane zapalenie ze sie tak wyraze, a te bakterie byly odporne na wszelakie antybiotyki. Wreszcie jakis bioenergoterapeuta doradzil mi kropelki mms (nie dostepne w polsce) i nimi sie wyleczylam. potem jakis czas bralam zapobiegawczo urosept i juz mam od ponad roku swiety spokoj

Dziewczyny dobrze piszą. Postaraj się o furaginę (jak ładnie poprosisz, to w znajomej aptece dadzą Ci listek bez recepty, doniesiesz ją na dniach jeśli nie możesz np dziś iść do lekarza). Łyknij witaminę C, pij kwaśne soki, kup sobie suszoną żurawinę, jednym słowem zakwaś się. Nie ma co szaleć z antybiotykiem, jeżeli nie boli Cię mocno brzuch, nie czujesz bólu poza tym, kiedy oddajesz mocz. Jeśli infekcja powróci - wtedy rób badanie moczu i poradź się lekarza. No i oczywiście rajstopy, koszulka w środek, ciepłe skarpetki - dbaj o to, żebyś nie zmarzła.

nie pomoże... mialam już z 3 razy zapalenie pęcherza i żadne tablekti bez recepty nie pomagały. One są dobre do przyjmowania, ale raczej profilaktycznie... jeżeli masz bóle przy oddawaniu moczu to maszeruj do lekarza po receptę, bo będzie tylko gorzej. Ubieraj się ciepło i pij/ jedz duuużo żurawiny. szybkiego powrotu do zdrowia :)

soki z zurawiny i czarnej porzeczki tez sa dobre ale to tylko profilaktyka niestety

ale nie zaszkodzi ta profilaktyka, a przy leczeniu też jest bardzo ważne aby zmienić ph na kwaśne, także to nie jest takie bez znaczenia :) I nie ma co straszyć dziewczyny nawracającym stanem zapalnym, może to tylko jednorazowy incydent :)

Dokładnie, macie rację. Myślałam o czymś innym a napisałam coś innego :)

Cipronex miał być a nie Urinal :)

Ja biorę Amotaks Dis, też pomaga

mi na pęcherz kiszona kapusta w dużych ilościach pomaga :) i kiszone ogórki

Bo zawierają dużo witaminy C, która zakwasza mocz i probiotyki.

Żurawina też ma bardzo dużo witaminy C, nie od dziś wiadomo, że świetnie działa na drogi moczowe. Ta jest dobra i wychodzi dość tanio: https://www.doz.pl/apteka/p129270-DOZ_PRODUCT_Zurawina_tabletki_powlekane_60_szt.