Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eeeeyyyye

Co sądzicie o nastoletnich/młodych mamusiach?

Polecane posty

Gość eeeeyyyye

Co sądzicie o młodziutkich dziewczynach , które rodzą dzieci? Nie mówię tu o skrajnych przypadkach 13-latek rodzących dzieci. Ale o 18, 19, 20 - letnich matkach? Ja ogólnie sądzę, że nie są one gorsze od matek , które rodzą swoje dzieci zaraz przed 30-stką, bądź po niej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierny sługa
sądzimy, że są niedouczone i tępe 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruchałbym
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamotnyLat27
One przegrały swoje życie i zmarnowały okazję na znalezienie fajnego faceta w niedalekiej przyszłości :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg mnie wiek nie gra takiej roli jak to co kobieta, dziewczyna ma w glowie i jakie ma relacje z ojcem dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeyyyye
a te starsze to niby wyuczone ? kłóciłabym się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś tam ogólnie
o ile nie naruszają mojej przestrzeni np. nie pilnując drącego się bachora, są w stanie się same utrzymać i nie marnują pieniędzy z moich podatków to nic mnie nie obchodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest normalne, kobiety w tym wieku już są dorosłe i podejmują decyzję o ciąży, a w przypadkach ich tym zaskakujących są gotowe przyjąć obowiązek i są w tym dobre, gwarantuje :) Mam dobra znajomą, która ma 20 lat, a męża od pół roku. Jest w 3 miesiącu ciąży, planowali dziecko :) Jest w pełni gotowa i juz nie może doczekac się potomka. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem młoda matka i co
z tego?w wieku 17 lat urodziłam synka.byliśmy ze sobą3 lata gdy urodziłam,decyzji o slubie z powodu dziecka nie podjelismy ale mimo tego mieszkalismy ze sobą.ślub wzieliśmy gdy nasz synek miał 5 lat.w tamtym roku urodziłam planowana juz córeczkę.jestesmy juz ze soba 11 lat,mamy własne mieszkanie,ja mam wspaniałego męża a dzieciakom nic nie brakuje kochamy je nad zycie.nie jedni dorośli zazdrościli by mi takiej rodziny.mój mąż jest bardzo uczuciowym człowiekim i on bardzo dużo miłości i ciepła wprowadza w nasze życie,dziekuje bogu ze tak mi się życie ułożyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubusiowapanna
Ja jestem młodą żoną (19lat) ale urodziłam dopiero w wieku 22 przez problemy z jajnikami, mimo to uważam że nie straciłam życia, a zyskałam o wiele więcej niż te co na dyskoteki do 27 roku życia latały i latają. Studia ukończyłam wprawdzie rok później ale mam świetnie płatną pracę, już 4 dzieci i 33 lata na karku. Byliśmy w wakacje na spotkaniu klasowym z podstawówki i jak zobaczyłam, że oprócz mnie tylko jedna ma więcej niż jedno dziecko to się roześmiałam, żal mówić już o trzech, które dopiero są narzeczonymi, albo o dwóch które uważają że są za młode jeszcze na rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ja myślę : fajnie, że mają to już za sobą a mnie dopiero to czeka :o mam na mysli ciąze i poród :o bo chów to jeszcze ujdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×