Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hkjmnjhjghtuyjgh

ja się kocham w przyjacielu, a jego dziewczyna chyba śpi!

Polecane posty

Gość hkjmnjhjghtuyjgh

Przyjaźnimy się od kilku miesięcy. Spędzamy ze sobą dużo czasu. Uczucie, które do niego poczułam zaskoczyło mnie samą. On jest w związku, podobno szczęśliwym i nic nie wie, że ja coś ten :). Jego dziewczynę widziałam 2 razy, nie przypadłyśmy sobie do gustu. Pytałam się go, czy ona nie ma nic przeciwko naszej znajomość - utrzymuje, że nie. Jednak przeważnie widujemy się, jak jej nie ma, co z jednej strony może wynikać z tego, że on ma wtedy więcej czasu i czuje się samotny, z drugiej może świadczyć o jakiejś konspiracji z jego strony. Widzieliśmy się np kilka dni temu. No i tak myślę, stawiam się w robi tej dziewczyny... Gdyby mój facet po pracy zamiast lecieć do domu poszedł na spotkanie z jakąś przyjaciółeczką nie byłabym zbyt szczęsliwa. Gdyby jeszcze po powrocie do domu zamiast się mną zająć zaczął z nią rozmawiać na gg, chyba bym dostała szału. Gdybym się jeszcze dowiedziała, że jako że ja wyjeżdżam w piątek, on umówił się z nią na pt na imprezę, a na sobotę na wspólne gotowanie, chyba bym dostała piany na ustach! Myślicie, że jest możliwe, że ona wszystko wie o naszej znajomości i tak to znosi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjmnjhjghtuyjgh
Nikt mi nie pomoże? Bo wiecie, jeśli bym się upewniła, że on coś kręci, żeby się ze mną spotykać, to bym wykonała jakiś ruch... A tak to się boję i nie chcę z siebie zrobić idiotki i wszystkiego zniszczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freqgt
glupia jestes ze sie pchasz w taki uklad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaakkkaaaaa
a myslisz ze czemu z toba rozmawia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaakkkaaaaa
bo ja wiem doskonale :}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaakkkaaaaa
i ona równiez :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjmnjhjghtuyjgh
Głupia jak głupia, zakochałam się i tracę trochę rozsądek. Facet jest z gatunku tych porządnych. Z tą dziewczyną jest 5 lat. NIGDY nie zrobił w moim kierunku niczego, co można by uznać za dwuznaczne. Z zewnątrz sytuacja jest czysta. Ja się jednak trochę na siłę czegoś doszukuję, bo bardzo, bardzo mi zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaakkkaaaaa
nie doszukujesz sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka szklanka232323
doszukujesz się. gdybyś mu się podobała to na pewno wykonałby jakiś ruch w Twoją stronę. ja też mam przyjaciela, często spędzam z nim czas i nie ma w tym dwuznaczności żadnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaakkkaaaaa
"doszukujesz się. gdybyś mu się podobała to na pewno wykonałby jakiś ruch w Twoją stronę. ja też mam przyjaciela, często spędzam z nim czas i nie ma w tym dwuznaczności żadnych" a nie wykonuje? łazi za nia..gada z nia zaczepia :) usmiecha sie i pewnie nawet tej samej muzyki słuchacie :}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka szklanka232323
o lol :D to że z kimś rozmawiam oznacza że go podrywam i wykonuję ruch w jego stronę? dziewczynki mogą się kolegować tylko z dziewczynkami? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaakkkaaaaa
tak masz racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuku ryku na patyku....
Znałam identyczną sytuacje. Moja koleżanka - singielka i moj kolega, zareczony z inna laską. Niby był czysty układ - przyjaźń. Kiedys zapytalam ja tylko, czy tamta nie jest zazdrosna. Ona stwierdzila, ze nie wie :-O Troche mnie to zastanowilo... w kazdym razie kolega przychodzil do kolezanki kiedy chcial, tak mial powiedziane, zwierzal sie, no kumplowali sie... po czym wyladowali przed oltarzem.... Po 10 latach od slubu ona ma juz drugiego faceta i male dziecko z nim, a on zostal sam, z pietnem alkoholika, ktory sie leczy :-O NIE ROZBIJAJ TEGO ZWIAZKU....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjmnjhjghtuyjgh
Ja myślę, że ona wie... Jednak nie mieści mi się trochę w głowie, jak ona może to akceptować. Jestem za to pewna, że on nie wie nic a nic o moim uczuciu. Jestem z gatunku tych pewnych siebie, wyszczekanych, popularnych dziewczyn. Mam duże powodzenie i bez skrępowania opowiadam mu o swoich romansach. On nie jest zbyt atrakcyjny, jest raczej cichym typem samotnika. Myślę, że nawet jeśli coś by do mnie czuł, nigdy by mi tego nie pokazał. I teraz pytanie - czy ja sobie roję, czy też może obydwoje wychodzimy z założenia, że nie ma sensu psuć tego, co jest (ja w związku z tym, że jest w związku, on w związku z tym, że ja to dla niego za wysokie progi :)). Tak myślę... jak by to zrobić, jaki gest wykonać, który MOŻE być z podtekstem, ale nie musi... Wiecie, zobaczyć, jak zareaguje, dać mu szanse na podchwycenie, ale jednocześnie nie czuć się głupio w momencie, gdy on nie zrobi. Pomóżcie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjmnjhjghtuyjgh
Noo pomóżcie mi! Co zrobić, oprzeć głowę na jego ramieniu w trakcie oglądania filmu? Jakoś zagadać, że gdyby był wolny, to bym do niego uderzała? Bo totalnie nie wiem, normalnie jestem raczej zdecydowanie bezpośrednia, ale ta sytuacja wymaga przeogromnej delikatności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka szklanka232323
daj spokój, po co się wpieprzasz w czyjś związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sAGdd
Nie nauczyli cie dziewczynko że jak facet jest w związku to się go zostawia żeby nie robić problemów jemu,sobie a także jej. Jak ty poczułabyś się gdyby jakaś panna podrywała twojego faceta pod pretekstem "przyjaźni" ???? Mało jest mężczyzn na świecie? Musisz mieć tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjmnjhjghtuyjgh
nigdy przenigdy tak sie nie zachowalam, nie mam tego w zwyczaju. ale sie zakochalam i mi naprawde ciezko. i wiem, ze to bezwzgledne, ale zwiazki sie rozpadaja kazdego dnia. nie sa malzenstwem, nie maja dzieci, sa po prostu para. a ja go kocham i mysle, ze istnieje prawpodobienstwo, ze on do mnie tez cos czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjmnjhjghtuyjgh
nigdy przenigdy tak sie nie zachowalam, nie mam tego w zwyczaju. ale sie zakochalam i mi naprawde ciezko. i wiem, ze to bezwzgledne, ale zwiazki sie rozpadaja kazdego dnia. nie sa malzenstwem, nie maja dzieci, sa po prostu para. a ja go kocham i mysle, ze istnieje prawpodobienstwo, ze on do mnie tez cos czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wywal kawe na ławe
powiedz mu, rozwiejesz wątpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sAGdd
Nie wiem co robić, ja nie zakochuje sie w zajętych facetach bo to nie wróży nic dobrego i właśnie potem sie zaczynaja tematy na kafeterii "co zrobic..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjmnjhjghtuyjgh
Boję się konfrontacji, bo nie chcę stracić tego, co mam. Jak mu bardzo delikatnie zasugerować, że mi się podoba, dając sobie jednocześnie możliwośc odwrotu w przypadku reakcji nie po mojej myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×