czy wasze 2 latki - też są takie nerwowe?

Moja corka od 3 dni placze co chwile z powodow : - spadlo jej cos na podloge- wzrecz placz ze zloscia, - chce sie ja pocalowac- czasami, - chce sie jej dac jesc oczywiscie - to samo ogolnie zrobila sie jakos malo aktywna i nerwowa :(

mój się denerwuje tylko wtedy jak się zapomnę i zrobię coś co sam chce zrobić np dzisiaj rano wzięłam łyżkę dla niego z szuflady a on wleciał do kuchni z krzykiem : nieeeeeeeeeee sam chciałem sobie wziąść ! w innych sytuacjach jest raczej spokojny :)

moja ma 20 miesiecy, ale fochy 50 letniej baby w fazie przekwitania. Najgorzej jest jak wstanie z drzemki popoludniowej,, ryczy bez powodu, chce jesc, ale sama nie wie co, chce banana- dostaje, wyrzuca, chce jogurt- otworze, odpycha. Wpada w histerie taka polgodzinna, dopiero jak ja zostawie w spokoju i wyjde do innego pokoju to sie uspokaja i sama przychodzi. Potem jest juz ok. To trwa juz kilka dni, nie wiem moze ja glowa boli, ze taka rozdrazniona...

dokladnie to smao u mojej. Po drzemce juz czekam az sie obudzi z mega placzem :/ I tez sie zanosi :/ Moja niewiele starsza od twojej bo ma 22 miesiace. moze to ten bunt 2 latka ?????

Mój ma dokładnie to samo. Wczoraj rano Mu obcinałam paznokcie to się tak wkurwił, że nawet ubrać się nie dał Jakaś tragedia z tymi dwulatkami :o 99% SŁÓW WYPOWIADANYCH PRZEZ MOJEGO syna to "nie" :o:o sorry za caps.

moja tez sie zlosiliwa robi do tego wlasnie :/ wczoraj powiedzialam, ze nie wolno ruszac laptopa do niej - a ona w ryk , czerwona, patrzy na mnie i sie coraz bardziej zlosci jak widzi ze nie reaguje. Chcialam jej podac zabawke, ktora lubi na pocieszenie a ona nia o podloge i z placzu na wrzask przeszlo:/ I tak 10min jazdy..

mój też śpi i też będzie ryczał jak się obudzi

czy wasze 2latki -> życie :o byłam ostatnio z moim w aptece, bawił się tam zabawkami w kąciku dla dzieci. Gdy musieliśmy wyjść złościł się i ryczał a ja myślałam, że ze wstydu umrę gdy ulicą szliśmy :D:D:o

mój syn ma co prawda dopiero 15 miesięcy więc nie wiem czy mogę się wypowiedzieć, ale on też jest nerwowy okropnie, zawsze wyrzuca pampersa po przewijaniu, jak się zapomne i sama wyrzucę to jest ryk i obraza na kilka minut. jak nie może czegoś zrobić np rozczepić klocka to jest to samo, złość, rzuca klockami. jak jest głodny a zupa jest gorąca i studzę czy dmucham na łyżeczce i wydaje mu się za długo to tak się obrazi, że potem nie chce wcale jeść, dopiero jak się uspokoi. i wiele innych, także mam to samo.

Ha ha ha mój ma też tak :D Jak Mu daje jeść a za gorące było to potem odmawia całkiem jedzenia :D

moj syn tez cos kombinuje ...chyba to ten bunt 2-latka...

chcecie mojego? jak mu cos nie chce dac- ryk tarzanie sie po podlodze bicie glowa i zrzucanie butow- NAGMINNE idziemy do autobusu- ten na raczki (tatus nauczyl- mamusia cierpi) jak odmawiam (noz kurde 15 kg to nie byle co) a do przystanku kawalek- to wrzask i histeria jakby ze skory obdzierali tez fajnie widziec te litosciwe spojrzenia ludzi- a we mnie rosnie wrrrrrrrrrrrrrrr