Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie zalezy mi na kasie!

Zwolniłam się z pracy i nie dostane pieniedzy. Czy powinnam coś zrobic?

Polecane posty

Gość nie zalezy mi na kasie!

Byłam zatrudniona w barze na okres próbny. Pieniądze miałam dostac po tygodniu pracy. Niestety z powodu relacji z ludźmi tam pracującymi nie wytrzymalam tygodnia i po 4 dniach się zwolniłam. Cudem wydębiłam od nich dniówkę a reszta kasy mi przepadła. Czy powinnam się dochodzić z szefem żeby jednak dostac pieniądze za te 4 dni czy pieprzyć to i nic nie robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz prawo! pracowałaś i muszą Ci zapłacić, skieruj sprawę do sądui poradź się prawnika nawet tego z urzędu! nie daj im satysfakcji kasa prawnie Ci się należy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatka....................
pieniadze ci sie naleza za te 4 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zalezy mi na kasie!
Co do powodu zwolnienia to po prostu 2 dziewczyny tam pracujące wykorzystywały mnie do wszystkiego i były strasznie chamskie w stosunku do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zalezy mi na kasie!
Tylko ze dodam iż nie byłam tam jeszcze zatrudniona na umowe. To był okres próbny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zalezy mi na kasie!
Czyli mówicie zeby sie dochodzic o ta kase?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawc tematuu
jeśli nie pobierałas zasiłku dla bezrobotnych to marsz do inspekcji pracy. jest tam zazwyczaj prawnik który takie przypadki przerabia codziennie. napiszesz z jego pomocą wniosek o kontrolę i pracodawca zazwyczaj wymięka i płaci. dodatkowo może dostać minimum 1000 zł kary od inspektora. umowę powinnas dostać maksymalnie pierwszego dnia pracy. jeśli byłaś w urzędzie pracy jest sprawa gorsza. zwłaszcza igdy pobierałaś zasiłek radzę nie ruszać g.. bo więcej problemów niż pożytku. min zwrot zasiłku plus groźba min 500 zł kary od inspektora. z postu wnioskuje że nie jesteś jeszcze osoba doświadczona na rynku pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zalezy mi na kasie!
Żadnych zasiłków nie pobieram. Studiuję zaocznie i chcialam sobie dorobic ale wyszło jak wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawc tematuu
więc dla zasady utrzyj mu nosa. zadzwoń jeszcze i daj 24 godz na żeby zapłacił w przeciwnym wypadku zagroz inspekcja. mieszkasz w mieście obecnym lub byłym wojewódzkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zalezy mi na kasie!
Tak mieszkam w mieście wojewódzkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawc tematuu
to inspekcję masz na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjksl
Już masz jednego haka: jak rozumiem, nie było umowy na okres próbny, a to już jest wykroczenie! To nie jest tak, że szef najpierw przez tydzień czy dwa sprawdza, jak sobie radzi pracownik, a dopiero potem daje umowę, ZAWSZE umowa musi być. Moze być umowa o dzieło, zlecenie (przy tak krótkim okresie jak tydzień) ale nie ma prawa mieć pracownika bez umowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zalezy mi na kasie!
Macie racje. Muszę dochodzić sie swojego. Żadnej umowy nie miałam ani nic. Sądzę że więcej ludzi w tym punkcie nie ma umowy wiec mozna bez problemu ich postraszyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zalezy mi na kasie!
Poza tym pozostaje jeszcze kwestia tego że pracowałabym tam tydzien a nawet dłużej gdyby nie to jak traktowały mnie tamte dziewczyny. Zawalały mnie robotą a same siedziały i ciągle miały jakieś chamskie odzywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym się dochodziła kasy
nawet jeśli to niewielka suma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie miałaś umowy a z tego co mówisz wynika że prawdopodobnie nie tylko ty byłaś tam zatrudniona na "czarno". Jak ich postraszysz inspekcją to wszystko ci dadzą. Nie przejmuj się i nie wstydź. Wiecej ich na oczy nie zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość defefefewf
walcz o kase jesli mialas umowe to walcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukajaca pracyyy
..i szkolenia stanowiskowego BHP pewnie nie było itd itd... powalcz, przynajmniej utrzesz nosa bezwzględnemu kapitaliście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zalezy mi na kasie!
Powalczę, pewnie nic nie wskóram ale przynajmniej spróbuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjksl
A co robiłaś w tym barze? Bo jełśi miałaś stycznosć z czymkolwiek czego dotykają klienci a nie masz ważnej ksiązeczki badań, to też kolejny hak. Ja bym zrobiła tak: idziesz do nich i używasz magicznego zdania: "byłam w Państwowej inspekcji pracy i u prawnika, powiedzieli że ponieważ mam wielu świadków tego że tu pracowałam przez 4 dni, mogę domagać się sądownie wynagrodzenia. Jełsi mi zapłacicie, to szkoda mi zachodu - jełśi nie, to zakładam sprawę". Jeśli odmówią, zgłos to do PIP, sanepisu itd. Przynajmniej satysfakcja - no i następna osoba moze doczeka się umowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjksl
Aha, w powyższej wypowiedzi jest ważne to, że możesz wskazać ŚWIADKÓW tego, ze pracowałaś. NIE MÓW IM TYLKO, JAKICH ŚWIADKÓW! Niech główkuja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawc tematuu
jak tam sprawy się mają? może jakieś info?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×