czy na rozmowie o pracę mogą mnie pytać o wyznanie ??

Mówię tutaj o jak najbardziej "świeckiej" firmie. Czy to nie jest zbytnia ingerencja ?? Czy to nie narusza Kodeksu Pracy ?? Czy na podstawie tego, że jestem lub nie jestem wierząca mogą mnie przyjąć lub nie przyjąć do pracy ?? Niedługo wybieram się na rozmowę kwalifikacyjną. Jako tłumaczka. Tłumaczenie. Przeglądam po internecie różne pytania - i jedno takie mi wpadło w oko. Jak dla mnie to takie pytanie nie jest zbyt "legalne".

A jeśli takie pytanie padnie ?? To co powinnam odpowiedzieć ??

U mnie standardowe pytania, to: 1.wyznanie; 2. ulubiona stacja radiowa; 3. tematyka ostatnich audycji RM; 4. orientacja seksualna; 5. stosunek do Żydów; 6. na kogo głosowałeś w ostatnich wyborach.

ja pytam poważnie

wszystko mogą ;) chory kraj. menadżerom się w doopach poprzestawiały owsiki

Teoretycznie o tym, czy zostaniesz przyjęta czy nie powinno decydować : - Twoje wykształcenie, -wiedza -doświadczenie, itd. Natomiast nie powinny : -wyznanie -narodowość -kolor skóry -orientacja seksualna -poglądy polityczne. Ale to jest tylko TEORIA.

A co do odpowiedzi : - nie powinni Ci pytać ani o wyznanie, ani o orientację, ani o poglądy polityczne.

Ależ ja (prawie) poważnie piszę! Mam prawo pytać, a Twoim prawem jest odpowiedzieć, lub nie! Albo inaczej- odpowiedzieć, jak Ci się podoba. Jako pracodawca mam prawo, na przykład, wiedzieć, czy jesteś osobą inteligentną, taktowną, z poczuciem humoru- i zadaję Ci chamskie pytania, żeby wiedzieć- odpowiesz agresją, zażartujesz czy dasz mi ciętą ripostę. Najgorzej dla Ciebie, jeśli potraktujesz takie pytania poważnie i zaczniesz kręcić, to już taki pracownik mi niepotrzebny.

normalnie powiedz ze jestes chrzescijanka i tyle