lubie piec, gotowac itp?

witam :) czy lubicie siedziec w kuchni? ja kiedys mowilam ze w zyciu nie naucze sie gotowac ani nic, ze nikomu nie bede gotowac, znajde faceta ktory ebdzie to dla mnie robic a teraz zupelnie mi odbija co chwile mam ochote robic jakies ciasta, gotowac, jakies sosy, teraz mam ochote na torta! :D tez tak macie? mam 22lata i czas najwyzszy chyba :P

ah w temacie mialo byc czy lubicie! :)

Bardzo lubię. Tylko żeby ktoś po mnie zmywał, to byłabym szalenie szczęśliwa. Niestety, nie mam dla kogo gotować, sama jestem na diecie, więc o pieczeniu ciast i ciasteczek mogę tylko pomarzyć.

ja tez obecnie na diecie ;) na wiecznej diecie :P ale kilka dni temu upieklam ciasto, kazdy pochwalil, to naprawde az milo mi sie zrobilo :) do rodzicow lece na swieta to chce sprobowac jakies pierniki zrobic, albo ciasteczka kurde jakos mi sie to pdooba:) no wlasnie naczynia to tez moj bol :o i tez nie za bardzo mam dla kogo robic, kolezanka mi powedziala ze mi zaplaci i moge dla niej torta zrobic, rozwazam ta opcje :P

Uwielbiam, to mnie odpręża. Dzisiaj akurat czekam aż ostygnie mleczko, będą bagietki pszenne :). Piekę też sobie chlebek, ale na drożdżach, bo lepiej sie po takim czuje :). Regularnie piekę torty, babeczki, robię desery ...Ograniczają mnie czasem fundusze i wkurzająca, mała kuchnia :). Mam też swojego ulubionego bloga, z którego czerpię inspirację :D.

a g n i e s z k a _ - no ja właśnie nie mam nawet kogo poczęstować, rodzice nie jedzą takich rzeczy, a dla samej siebie gotowanie nie jest przyjemne. Wolę zjeść kanapkę, niż robić ciepły obiad.

ja bym chciala miec dla kogo gotowac i wlasnie tez fundusze ale co z tego ze zrobie jakies mieso na obiad, upieke ciasto jak pozniej ja bede musiala to zjesc :P

Mój mąż się śmieje, że woli jak jestem zła :). W tedy szaleje i piekę pyszności. Kiedyś mnie wkurzył i pojechał do pracy. Jak wrócił,czekał na niego tort czekoladowy ;). Nie wiem czemu tak jest... Jeśli chodzi o potrawy bardziej sycące- pieczenie mięs, to tez świetna zabawa. Za to nie lubię gotować tak na co dzień- typowych zup tradycyjnych...

ja w ogole chcialabym miec taki cieply dom zeby maz mnie zawsze chwalil za jedzneie i w ogole :P poza tym chcialabym sie nauczyc robic sloiki, owoce i warzywa do sloikow, jakies takie rzeczy :)

gotować tak, ale piec to nie za bardzo, biszkopt mi nie wyszedł jeszcze ani razu :D

ja niekoniecznie chciałabym się zagrzebać w kuchni, ale chętnie bym czasem coś ugotowała i upiekła dla mojego faceta.

ja nei chce dni w kuchni spedzac tylko w mysl zasady dama na salonach, kucharka w kuchni i dziwka w lozku :D

Gotować lubię, piec za to nie znoszę :O Bo trzeba wiedzieć ile czego dodać a to już zbyt skomplikowane i zalatuje matematyką :D

gdybym nie był żonaty ,próbował bym cię zauroczyć swoim intelektem,a może nawet fizjonomią. a tak to dupa.

ja nigdy torta nie robilam ale na pierwszy raz bym kupila biszkopt juz gotowy tak samo ze smietana nie mam miksera wiec pewnie bym zepsula

moi rodzice sie ze mnie smieja iz mojej blizniaczki bo jak bylysmy mlodsze to sie zapieralysmy rekami i nogami ze my nigdy w kuchni ani minuty nie spedzimy a teraz to bym gotowala dla wszystkich :P a najchetniej dla faceta zeby widziec usmiech na jego buzi i zeby mnie pochwalil ze smaczne :P

a twoja blizniaczka jest równie piękna i też ma takią pasję?

a g n i e s z k a _ wyjdziesz za mnie?

ja nigdy torta nie robilam ale na pierwszy raz bym kupila biszkopt juz gotowy tak samo ze smietana nie mam miksera wiec pewnie bym zepsula i ty piszesz że lubisz gotować i piec gotowy biszkopt to nie pieczenie!!!!!! po za gotowce są do niczego... biszkopt się łatwo piecze trzeba tylko chceć!

papla gdybyś była moją żoną to bez przerwy denerwowałbym cię :D mniam ;) agnieszka można wpaść na jakieś ciasto ;)

pewnie można ale na takie które robi się z torebki np dr oetkier

choć nie przecież ona nie ma miksera więc nici z tego!

a przeczytalas/es co ja napisalam? jestem na diecie wiec nic nie gotuje poza tym rzadko mi sie to zdarza ale jak juz mam cos ugotowac to lubie wyrywam sie zebym ze znajomymi mogla gotowac, bo jak sama ugotuje to ja nawet tego nie zjem poza tym torta nigdy nie robilam, biszkopta tez nie i nie wiem czy mi wyjdzie cos jeszcze?

żal mi cię dziecko

już kiedyś myślałam żeby tu założyć topik nauki gotowania żal mi was jak nie macie nawet obiadu w niedzielę albo robicie rosół z zielem angielskim porażka...

straszne rzeczy raz zrobie cos zle a poznej sie naucze robic to dobrze a ty co taka alfa i omega jestes ze wszystko od razu wiedzialas? :)

Moim zdaniem wszystko można zrobić, jeśli sie chce :) Podstawą są odpowiednie proporcje i dobrej jakości produkty. Mam świetne przepisy, ale mam tez koleżankę, która każdy z nich potrafi spieprzyć tanimi produktami Ja rozumiem, że czasem pozyskany przepis trzeba modyfikować, ale nie w ten sposób. A ona pieprznie jakąś tanią bitą śmietanę TESCO, wybebła np z " niby Kubusiem" z Lidla z 1,50 i myśli, że to jadalne jest...Rozbraja mnie ta dziewczyna :D. Ja gotowych spodów, polew i kremów nie używam. Staram się stosować jak najbardziej naturalne składniki typu: wiejskie jajeczka, owoce z własnego sadu, warzywa z własnego ogródka :). Mam swoje musy, dżemy a...moją specjalnością jeż też domowa pizza :). Doszłam już chyba do perfekcji :).

ale wiesz ja nie mam mozliwosci miec wlasnego ogrodka bo meiszkam w akademiku ;) kolejna sprawa, nie mam nawet gdzie trzymac tych naturalnych skladnikow a z tym biszkoptem napisalam ze po prostu bezpieczniej bo ja nigdy nie robilam i nawet nie wiem czy by mi wyszedl

monifratr brustm papla gdybyś była moją żoną to bez przerwy denerwowałbym cię mniam Czasem, to mi się tak zdaje, że mój mąż to celowo mnie drażni...:D. Ale to i karą bywa dla niego, bo biedak przejeść nie może tych smakołyków :D.

nie jestem ani alfą ani omegą i sama jeszcze wile się uczę ale rozbraja mnie jak ktoś pisze najpierw że lubi gotować i piec a potem pisze że o gotowym biszkopcie i bitej śmietanie penie w sprju i to ma być tort?