WASZE ULUBIONE---przysłowia, powiedzenia????

Jeszcze tak nie było żeby jakoś nie było.

Dobra kawa nigdy nie jest zła

Gdzie dwóch się bije tam trzeci kradnie.

Nie było jeszcze takiego deszczu,który by nie przestał padać

Lol

Ja znam takie: - Wystroił się jak Filipek na wystawę kozich pipek (o kimś bardzo wystrojonym, nieodpowiednio do okazji) - Wyżej sra niż dupę ma (o kimś zarozumiałym) - czepił się jak rzep koziej dupy (o kimś kto ciagle za mną łazi) - Pie*olić komuś o czymś jak żul księżniczce o łysej pipce (opowiadać komuś o czymś, o czym nie wypada tej osobie mowić i o czym ta osoba nie ma pojęcia) - Ja o bucie, ty o fiucie (to samo co: Ja o niebie, ty o chlebie) - nie zawsze pierdzi ten kto śmierdzi ( ne zawsze winny jest ten który jest o to podejrzewany) - potrzebne jak chłopu podpaska ( niepotrzebne)

ja słyszałam ostatnio reakcję klientki po próbie dosprzedaży w sklepie CCC jakiegoś czyścidła i wkładek do butów, że "potrzebne jak kotu kokarda " też fajne ☺

13:30 -- ja znam trochę inną wersje: "Jak wieje koło dwora, to do Kirkora, a jak słońce na dworze, to mam cie w doopie Kirkorze" :D mój dziadek tak mówił zawsze o kimś interesownym, kto przyjaźni sie z drugą osobą tylko wtedy gdy ma z tego jakieś korzyści.