Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zraniony

Porzuciła mnie dla innego... czy mam jeszcze szansę?

Polecane posty

Gość Zraniony

Mam 38 lat, Ona 35. Jest miłością mego życia. Ona powtarza mi to samo. Porzuciła mnie bo powiedziała, że się nie staram. Faktycznie w ostatnim miesiącu miałem depresję połączoną z silną alergią oraz duży stres ponieważ miała problemy ze sprzedażą domu. Wspierała mnie dopóki nie poznała pewnego kolesia na koncercie. Facet z innej planety niż Ona (ona wykształcona i przedsiębiorcza, on biedny i prosty, ale wrażliwy). Od tego momentu wszystko się zmieniło. Kiedy mnie porzucała mówiła mi, że to moja wina, że ją zaniedbałem, ale nadal mnie kocha i jest to rodzaj separacji. Mieszkałem u niej. Przeprowadziłem się 400 km do niej. Okazało się że kiedy jeszcze byliśmy razem flirtowała z nim. Pomimo to ciągle mówiła mi, że potrzebuje czasu. Ja się leczyłem u psychoterapeuty, trenowałem i pracowałem nad sobą. Zmieniłem wszystko we mnie i wokół mnie. Ciągle mi powtarzała, że nie jest wstanie się z nikim spotykać i nie potrzebuje mężczyzn. Już po dwóch tygodniach zaprosiła go do siebie i przespała się z nim. Pisała z nim całe dnie. Dzwoniła do niego po 10 razy dziennie. A mnie ignorowała mówiąc, że jest zmęczona i nie ma czasu. Kiedy miała ciągle zajęty telefon mówiła, że rozmawia z siostrą, z którą nigdy nie rozmawiała. Po miesiącu przyjechała do mnie. Ciągle mnie atakowała. Poźniej zaprosiła mnie do siebie. Jednocześnie umówiła się w ten sam weekend z nim, zaraz po moim wyjeździe. Dowiedziałem się, że zapraszała go częściej do siebie. Przedwczoraj powiedziała mi, że się trochę zagubiła, że nic nie czuję do niego i że kocha mnie, ale potrzebuje jeszcze czasu. Dziś jednak wymysliła jakieś powody, że jednak nie może mi zaufać i powiedziała, że to ostateczny koniec. Czy mam szansę ją odzyskać? Czy jest w niej jeszcze coś? Z tym facetem na pewno nie będzie (sama o tym mówi) jest dużo młodszy i nie ma żadnych perspektyw. http://utraconechwile.blogspot.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zainteresowana24
daj spokoj, chcialbys odzyskac kobiete ktora co chwile zmienia zdanie i w taki sposob sie z toba rozstala? bylbys pewiem ze nastepnego dnia znow jej cos do glowy nie uderzy? bo tym co przeszles nie dalabym wam wiekszych szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja dziewczyna jest moim zdaniem bardzo niedojrzała.zachowuje się jak napalona trzynastolatka :O. A Ty nie bądź frajerem i poszukaj sobie lepszej kobiety a nie takiej dupodajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja "kobieta" to porazka, daj sobie z nia spokoj, nie warto marnowac zycia na kogos takiego. Kopnij ja porzadnie w dupe a moze wtedy wreszcie sie obudzi i zobaczy co narobila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo taka prawda ze polskie kobi
Oho znalem kogos podobnego o imieniu magda. Z mojego doswiadczenia- jestes już przegrany, im bardziej bedziesz probowac ja naklonic do powrotu tym bardziej bedzie cie miala w dupsku. Tamten ja rozkochal w sobie bo ja pewnie dobrze dmucha, a to sytuacje że niby go jednak nie kocha tylko jeszcze potrzebuje chwilki czasu żeby niby się tego upewnic to tak naprawdę pewnie ten kolo ja zlal albo się poklocili na chwile i zabezpieczala sobie ewentualny powrot do ciebie jakby cos nie wypalilo ale pewnie pozniej znow się pogodzili i przedymali i już wtedy stwierdzila że ma cie w dupie. Znalem podobna laske, też po moim wyjsciu jeszcze tego samego dnia umawiala się z jakims kolesiem co ja pukal przez caly weekend. I też wogole podobnie się zachowywala jak ta twoja. Zaloze się że już dawno masz rogi tylko dopiero teraz je wymacales.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceto.
no nie wiem czy poderwie. 38 to już trochę starawy gość. Zostają mu takie przebrane 32+ stare panny albo po przejściach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widze, ze nie jestem sama! Moj mezczyzna zostawil mnie parę miesięcy temu, nic na to nie wskazywalo, bylo cudownie, bajkowo! bylam juz nawet u psychologa, wygadac sie, zeby ulzyc sobie! Niestety nie pomogło zdecydowałam więc że musze go odzyskać za wszelką cenę. Zamówiłam spętanie miłosne na urokmilosny24.pl - facet po 2 tygodniach wrócił na kolanach. sposób brutalny ale dający efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi w odzyskaniu faceta pomógł Mahasiah z http://magia-anielska.pl , raczej nie ogłasza się on po forach aby zazdrośnicy nie zepsuli mu opinii. Chcę go jednak pochwalić żebyście wiedzieli, że są jeszcze tacy co umieją wykonać prawdziwy rytuał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×