Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

taka j.

cieszyć się z drobnych rzeczy i spraw

Polecane posty

chciałabym umieć zauważać drobne sprawy i umieć cieszyć się nimi, takie niby głupotki, których do tej pory nie zauważałam lub nie chciało mi się "marnować" na nie czasu. Czy ktoś z was tak ma? Czy ktoś z was potrafi cieszyć się z tego, że park wygląda pięknie w jesiennych barwach itd.? Jak to kurcze zrobić, jak otworzyć się na drobnostki? Czy to nie ryzykowne, że jeśli drobnostki będą potrafiły tak cieszyć to także inne drobnostki mogą doprowadzić do smutku i żalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już jestem :) ciesze sie ze wszystkiego - z tego jaka jest teraz pogoda, błekitne niebo, ciepło, żółte liście, chodzenie po nich świat jest cudowny! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko mnie cieszy, nawet jak idąc się potkne to sie smieje bo mysle że inni mają z tego ubaw :P jak sie otworzyć na drobiazgi? powoli małymi kroczkami zakochać sie w kimś z drugiego końca świata, zrozumieć że świat to tylko chwila ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiohklhj
i ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo bym chciała tak, myślę, że wszystko wydaje się być wtedy lepsze i ... może ja sama wydawałabym się sobie lepsza, chciałabym być lepszą osobą, w małych pięknych sprawach zobaczyłam szansę na poprawienie własnego wizerunku w moich oczach, chciałabym ale ... nie wiem jak się do tego zabrać. jak to zrobić, chyba hipnoza :) na prawdę nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hipnoza? :O :o ja zaczęłam od uśmiechu :) uśmiech naprawia świat jak patrzymy na świat takim on jest/staje sie. stań obok swojego życia i zastanów się czy masz powody do zmartwień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam powody do zmartwień. Nie mam szczęścia do chłopców.Jakoś zawsze tak wychodzi, nawet ostatnio postanowiłam dać szansę, tym, którzy biegali za mną.. I co się okazało ? Że Oni mają mnie gdzieś.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche żartowałam z tą hipnozą wiesz ja mam tak, że jak się z czegoś cieszę i przyznam to przed kimś lub choćby przed samą sobą to zaraz się to chrzani, mam tak po prostu zawsze, dlatego jestem oszczędna w cieszeniu się, szkoda, chciałabym czasami poradować się z czegoś ale ... boję się, jakoś nigdy nie chce być dobrze potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Źle mi samej ze sobą. NIgdy nie miałam chłopaka. Podobno ładna i zgrabna jestem, ale co z tego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może wrócę do tego tametu jutro, dzisiaj muszę już chyba odpocząć (jak nie wykasują tematu). mam nadzieję, że kiedyś uda mi się to czego chciałabym dokonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19Lena90 (moglabys sie w koncu zdecydowac czy masz lat 19, czy 90?) - tak wiem, masz 21, Twoje szczescie nie zalezy od chlopaka przy Twoim boku. On moze je dopelnic, ale jesli nie jestes szczeliwa bedac sama, to nie zaznasz max. szczescia bedac z kims, a nie zmieniajac siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o zgadzam sie z DeMorai w 100% odnajdź szczęście w sobie a wtedy znajdzie się książe :) nic na siłę, masz jeszcze czas! naciesz sie wolnością bo później jak spotkasz tego własciwego to juz do konca razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DeMorai Nie w tym rzecz. Po prostu czuję pustkę. Chciałabym mieć chłopaka, wspólne wyjścia itd. Poczuć ,że ja jestem dla Niego a On dla mnie. Ciężko mi to wytłumaczyć.Zazdroszczę koleżankom, jak słyszę np. że chłopak zabronił którejś gdzieś wyjść .Fajne to jest. Pragnę stabilizacji a nie życia jak wolny strzelec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19-90 czyli obecnie kochasz siebie, kochasz swoje zycie a brakuje Tobie, do pelni szczescia, kogos obok? - rozycztalem Cie troche inaczej. Oczywiscie ktos obok moze sprawic, ze bedzie fajnie, ale jesli nie pokochasz siebie, to bedzie to krotkotrwale, albo przeplatane humorami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świat to jeden wielki syf
nie ma się z czego cieszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszenie się urokami przyrody zależy od wrażliwości człowieka, od poczucia piękna itd :) nie da sie tego nauczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) pozdrawiam cieszących sie małymi rzeczami ja tak mam, ciesze sie z byle głupstw i gadam ze wszystkim, co sie rusza i nie rusza, ze soba też mam wrażenie, ze to jest ze soba związane - ale nie wiem, w jaki sposób gadam i uśmiecham sie do obcych zwierzakow, roślinek, najgorzej z ludźmi mi wychodzi ;) mam dystans do siebie i swoich problemów różnego rodzaju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×