Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość K>T>

szybkie danie do pracy! I łatwe :)

Polecane posty

Gość K>T>

cześć, macie może jakieś nieskomplikowane przepisy na dania do pracy? :) Zauywałyłam, że strasznie dużo kasy zostawiam na pizze. KFC, Mcdonald... zamiast tego wolałabym dzień wcześniej coś przyrządzić i odgrzać w mikrofali :) Liczę na Waszą pomoc, bo mało gotuję- ale czas to zmienić!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makarony z sosami
sałatki z tego co masz w lodówce :) u mnie najczęściej jest po prostu "resztka" czyli to co zostało z poprzedniego obiadu lub kolacji, zapakowane w pojemnik, później odgrzane, jesli potrzeba do tego koniecznie jakiś owoc czy jogurt zawsze w pracy mam też zestaw awaryjny - chrupkie pieczywo i jakieś smarowidło typu twarożek w lodówce zanoszę sobie do pracy pomidory czy paprykę, kroję na talerz do kanapki oczywiście domyslam się, że nie każdy ma możliwość zrobienia sobie szybkiej kanapki w pracy - ale jeśli chodzi o czas - to szybciej niż zamawianie czy wychodzenie na miasto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wyobraźnia podpowie
Mój mąż je własnie takie odgrzewane obiady w pracy, bo wraca do domu ok. 18. Przeważnie gotuję więcej dla siebie i pakuję mu na następny dzień do pracy. Raczej nie lubię godzinami stać przy garach. Co robię? Naleśniki przeważnie ze szpinakiem ale i z innym z różnym nadzieniem, makaron z mięsem mielonym i sosem, ryż z warzywami i piersią z kurczaka, makaron z pesto, zapiekanki robione na zasadzie "sprzątania lodówki" czyli co się nawinie- warzywa, ziemniaki lub makaron, mięso lub wedliny, czasem robię tartę z gotowego ciasta francuskiego z serami i brokułami. Czasem usmażę więcej mielonych lub schabowych, udek z kurczaka, do tego daję kaszę gryczaną lub kuskus, jakaś surówka i gotowe. Na przygotowanie obiadu poswiecam od 30 min do godziny, możesz zrobić więcej i masz na 2 dni. Poza tym jak gotuję to nie czatuję non stop przy garach tylko w miedzyczasie krzatam sie i robię inne rzezcy w kuchni. Obiady są zdrowe i tanie- na pewni tańsze niz w barach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja np. dzis mam spory pojemnik/miske listkow rukoli, male pomidorki, puszke tunczyka w oliwie i kapary - zdrowo i pozywnie :) z reguly wole jesc cieply posilek wieczorem w domu, niz odgrzewac w pracy, wiec do pracy biore cos na zimno, najczesciej salate albo kanapke. salata to wdzieczna sprawa - mozna dodac jakikolwiek dodatek miesny, jajeczny, serowy, zeby byla pozywna, a do tego pare innych warzyw, oliwe, czy jakis sos salatkowy. np. salata rzymska, albo kapusta pekinska, bo one sa bardziej chrupiace od typowej zielonej salaty. ostatecznie lodowa, ale dla mnie ona jest troche bez smaku i wodnista. a jak kanapke, to tez nie na zasadzie cienki plasterek szynki, tylko sporo sera i miesa w srodku, zeby sie tym faktycznie najesc. jezeli zrobie gar zupy, to wtedy biore do pracy na odgrzewke, np. zupe z soczewicy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani domu
nieskomplikowane to : kawał mięsa dobrze przyprawiony dajemy do brytfanny lub rękawa i na ok.2 godz do piekarnika , takie mięso można zużyć na wszystkie sposoby przez parę dni do kanapek ,sałatek ,pasztetu , do klusek ,ziemniaków , kaszy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo koniecznie
trzba pamietac, zeby to byla swinina, zeby spozywac jak najewiecej swininy bez urozmaicenia. to polecamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepsze do pracy to coś z blonnikiem a jednoczęsnie sycącego, polecam kanapki wszelkiego rodzaju, sałątki w małych poejmniczkach - oby tylko nnie było to coś brudzącego i lejącego - a to teog owoc i dużo zielonej herbaty. Na takim ustrojstwie da się przezyć dzień. Dopycham czasem gorącym kubkiem, wiem, wiem, świństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mruffkavmala
porcja domowego bigosu kawałek lasagne spaghetti z sosem zawiesista zupa (uwielbiam) pajdą chleba sałatki z czego się da a ostateczności kanapka przerobiona na zapiekankę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obecnie nie pracująca
ja teraz nie pracuję ale niedawno procowałam w centrum miasta, drożyzna jak cholera. Zawsze unikałam tamtejszych sklepów. Moim ulubionym daniem do pracy była sałatka, nic specjalnego, głównym składnikiem był makaron albo ryż + warzywa z puszki. Do tego majonez, przyprawy. Zawsze robiłam w większych ilościach. Poza tym pozostałości z obiadu z poprzedniego dnia. Nie brałam nigdy żadnego mięsa ani ryb ani jajek. Jak mi się nie chciało nic robic to zawsze w szafce miałam mieszankę płatków otrębów i suszonych owoców i dokupowałam do tego jogurt, albo robiłam jakieś pożywne kanapki. W ostateczności kupowałam po drodze bółki i serek topiony, a już w ostatecznej ostateczności trzymałam w szafce zupki chińskie ale za często ich nie jadłam. Oczywiście jak miałam zapasy owoców w domu to tez zabierałam. Miałam tez w szafce torepki typu słodka chwila ale to już jako dodatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ballinnstew
bółki? torepki? ? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×