Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezsenna w michigan

Ludzie co się ze mną dzieje???

Polecane posty

Gość bezsenna w michigan

Od jakiegoś czasu cierpię na bezsenność. Kładę się do łóżka o 23.00 wstaję o 6.00 rano. Z tego może uda mi się PRZEDRZEMAĆ dwie godziny. Resztę czasu po prostu leżę albo przewracam się z boku na bok. A te "przespane" dwie godziny to nie są głębokim snem. Tylko takie drzemanie podczas którego słyszę samochody za oknem czy jak mąż się przewraca z boku na bok. Co dziwniejsze rano wstaję z uczuciem nieprzespanej nocy ale nie z uczuciem zmęczenia czy niewyspania. Raczej znużeniem i podirytowaniem walaniem się z boku na bok. Nie czuję zmęczenia. Ok. godziny 15.00 dopada mnie straszna senność. Gdybym nie była w pracy to, bym pewnie zasnęła na siedząco. Ziewam, walczę z zamykającymi się oczami (bo jestem w pracy). Ale po jakichś 30 minutach mi przechodzi i do wieczora już funkcjonuję normalnie. Kładę się wieczorem do łóżka i znów sen nie przychodzi. Wczoraj nie wytrzymałam i kupiłam jakieś ziołowe leki nasenne. Wzięłam dwie przed pójściem do łóżka. I dwie dałam mężowi. On chrapał jak niedźwiedź po 20 minutach a ja znów się przewracałam i nie mogłam zasnąć. Przysnęłam dopiero po 4.00 i o 5.15 ocknęłam się i już tylko leżałam czekając aż budzik zadzwoni. Co się kurwa dzieje? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez cierpiaca na bezsennosc
idz do lekarza i popros i recepte na Stilnox - polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsenna w michigan
Właśnie poczytałam w necie o tym Stilnoxie i ponoć łatwo uzależnia. I to silny lek psychotropowy po którym są jakieś trójwymiarowe, namacalne halucynacje. To już chyba wolę bezsenność niż bezsenność i uzależnienie. Szczególnie, że jeszcze miesiąc temu spałam jak niemowlę. A od ponad 3 tygodni każda minuta snu jest na wagę złota. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie wyglądało to w ten sposób że godzinami siedziałam w domu, prawie z nikim sie nie spotykałam...Starałam sie jakos zabic ten wolny czas, czytałam książki ,siedziałam przed kopmuterem ale juz nie miałam sily...Miałam dosyc tej rutyny. Czasami czułam sie jakbym siedziala w klatce z ktorej musze sie wydostać...pomogło mi oczyszczenie aury ze strony http://energiaduchowa.pl , wzięłam 5 sesji i po pewnym czasie los zaczął się do mnie uśmiechać. Teraz już wiem, że to nie los, lecz ja po prostu stałam się pewniejsza siebie. Przed oczyszczeniem czułam się jakbym dźwigała na sobie jakiś ciężar, a teraz wręcz przeciwnie- jestem lekka jak piórko : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×