Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość porazka, nie rozumiem

W jednej chwili wszystko staje sie jasne..

Polecane posty

Gość porazka, nie rozumiem

Modle sie, by jakos przespac dzisiejsza noc. Zeby nie myslec onim, bo nie jest wart ani jednej lzy, ani tego zalosnego klepania teraz na kafe przeze mnie. Tak. Nie mam z kim porozmawiac akurat. A dostalam strzal w serce. Mialam dzis kupic bilety, by leciec do ojca swojego dziecka i mieszkac z nim. W koncu. Po kilkunastu miesiacach czekania, rozlaki. I co ? Dzwonilam, ale telefon mial wylaczony. Pozniej nie odbieral. Po godzinie udalo sie. Mial zrobic przelew na bilety a mowi mi, ze wlasnie wiesza obrazki na sciane i muzyka glosno leci i w ogole mam sie odpierdolic!! Nie pojmuje. Co sie stalo ?? Zonk. Tragedia. Dostaje sms : Zrozumialas kurwa ??Mam nadzieje, ze tak. Nie masz co tu szukac. Jestes najwieksza pomylka mojego zycia. Nie kontaktuj sie. To sms. A mam z nim dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie ma kogoś
a Ty masz dziecko z nieodpowiednim facetem. Współczuję Ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porazka, nie rozumiem
Tak. Moglam sie upewnic z kim robie dzieciaka!Moglam wiele. Ale nie mialam bladego pojecia, ze to ktos taki!!Ze stracilam prawie rok na czekaniu!!Ze dzownil do dziecka i mowil mu, ze tatus kupi bilety i bedziemy mieszkac razem. A teraz cos takiego! Bez powodu. Bez przyczyny. Placze. Sadze, ze juz dawno taka decyzje podjal. A zawsze nie moglam uwierzyc innym, ze na takich facetow trafiaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porazka, nie rozumiem
Nie wiem. Nie chce byc naiwna, ale tez sadze, ze ktos za tym inny stoi. Tylko po co byly klamstwa i zabieranie mi zycia, czasu ? Robienie wody z mozgu synkowi ???Nie daruje mu tego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssx
jeśli to nie prowo - to powiem ci coś - dobrze ,zę tak sie stało . teraz cierpisz , i płaczesz ale to minie . czas naprawdę zadzaiała na twoją korzyść . podaj tego człowieka o alimenty i zapomnij o nim .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porazka, nie rozumiem
Nie wystarczy powiedziec : to koniec ?? Trzeba codziennie dzwonic i mowic, ze juz wkrotce bedziemy razem, skoro nie bedziemy ??? Wlasnemu dziecku???Ktore codziennie sie pyta kiedy bedziemy u tatusia??!!!I co mam mu teraz powiedziec ???Nie chce, zeby dziecko widzialo mnie w takim stanie, w jakim jestem teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie tak zrób
lepiej teraz, niż jak by się miało okazać, że pojedziesz i zostaniesz na lodzie... Szkoda synka, szkoda Ciebie, ale dacie sobie radę. A faceta o alimenty podaj i postaraj się wyrzucić z pamięci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssx
toteż pamiętaj o tym co czujesz teraz kiedy minie jakiś czas i on sobie o was przypomni , bo znudzi mu sie samotne zycie . człowiek , meżczyzna , który tak sie zachowuje nie jest wart łez .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porazka, nie rozumiem
Wiecie co ? Moze wyda wam sie to smieszne.. Pomodlilam sie dzis do Sw. Rity od spraw beznadziejnych z prosba o rozstrzygniecie mojego losu, wyjazdu, zostaniu w Polsce itp. Nie jestem specjalnie wierzaca. Sadze jesnak, ze cos w tym musi byc. Skoro takie cos spadlo na mnie dzis!!!Cos, czego sie nie spodziewalam, bo liczylam na bilety i ze za 2 tygodnie bedziemy razem. A moj facet usmiechniety i zadowolony wiesza obrazki na scianie i ani slowa o biletach. A pozniej sms.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porazka, nie rozumiem
A ja dzwonilam. Kazda minuta kosztuje mnie 3 zlote. A on odbieral i sie rozlaczal!!Ani slowa wyjasnienia. Nic!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssx
cokolwiek by powiedział dla ciebie nie powinno mieć to już znaczenia . wiem ,ze to trudno , ale postaraj sie odciąć od niego , zapomnij o nim nie dizś to jutro , i żyj swoim życiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaklada
ale czemu dziś tak nagle zachowuje się jak walniety? Do tej pory wszystko było przecież ok? Nie rozumiem...Coś mu powiedziałaś? Ktos mu czegoś o tobie nagadał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tto. Ghv
Brak słów, to straszne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaklada
to dziwne..taka zmiana z dnia na dzień o 180 stopni. Nie chcesz aautorko wyjasnień/ Chyba tobie i synowi sie należą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porazka, nie rozumiem
Tydzien temu nie odbieral moich telefonow przez cale popludnie, wieczor i pol nocy. Wiedzial, ze zawiozlam mame po poludniu do szpitala, bo jest ciezko chora a ja u niej mieszkam teraz z dzieckiem. Bawil sie na imprezie. Jak pozniej tlumaczyl..Bal sie mi powiedziec. Zapytalam dlaczego w takim momencie mial ochote na zabawe i nieodbieranie telefonow, ktore mogly okazac sie wazne. Powiedzial, ze zachowal sie jak gowniarz. Nie zmienia to faktu, iz tak sie stalo. Czy bylo ok ? Nie do konca. Krowa, ktora duzo muczy, malo mleka daje ..Mielismy byc u niego juz 4 miesiace temu i zawsze cos mu wypadalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porazka, nie rozumiem
Chce wyjasnien!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale pewnie mnie juz kosztowalo to przez te 2 godziny prawie 60 zl. Wole kupic cos dziecku, niz dzwonic a on odbiera i odklada sluchawke!! Skad mam wziac wyjasnienia, skoro nie chce rozmawiac?? Zwykly gowniarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssx
kobieto , nie marnuj sobie życia . odetnij sie od niego póki jesteś jeszcze młoda i silna ,bo będzie toba tak miotal całe lata aż stracisz resztki nadziei i siły do życia . teraz popłaczesz ale masz szansę na sokojne życie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porazka, nie rozumiem
A moze myslal, ze czas zrobi swoje i to umrze..gral na zwloke.. Rzeczywiscie dobrze, ze teraz, nim tam pojechalam. Dopiero bolalaby powtorna porazka i powrot do mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porazka, nie rozumiem
Moje zycie chyba juz jest zmarnowane :( Powaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta niedowiarka
Ja siedem długich lat byłam okłamywana , nic mnie już nie zdziwi , na dodatek powalił do łóżka naszą wspólną koleżankę , bez skrupułów ... i udaje cham obrażonego , po naszych wspólnych wakacjach 2-tygodniowych , w październiku( na których pisała do niego - pokazał mi a ja się wściekłam ) , wróciliśmy , a on obrażony bo do niej odpisałam żeby NAM dała święty spokój na urlopie , przyszłam do niego po 2-tygodniach po urlopie , stał tyłem w kuchni , nawet się nie odwrócił , no i co ? A później , uciekł do swojego pokoju i zamknął drzwi na klucz przede mną , żebym nie weszła do niego.... Psychol ? Czy zdrajca na maks ? I cisza , raz na tydzień pisze jakieś głupi sms , typu ; fajna pogoda .... co myślicie o tym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta niedowiarka
to może warto dać sobie spokój , chociaż to nie łatwe , tak jak pisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porazka, nie rozumiem
Jade jutro do szpitala, porozmawiam z mama, ze zostaje w Polsce. Ze tak sie stalo. Postaram sie znalezc jakas prace, pojde do sadu. Teraz placze. Ale dlatego, ze ktos tak wzgardzil mna i swoim dzieckiem. Takim kochanym i zdrowym, i madrym :) Wytlumacze malemu pomalu dlaczego nie pojedziemy do taty. Mam nadzieje, ze zrozumie. Zapelnie mu czas tak, ze moze z czasem zapomni o obietnicach wlasnego taty i rozmowach z nim o wspolnym mieszkaniu. Wiecie, ze juz nawet odkladal zabawki, ktore ze soba wezmie do tatusia ? Dalej nie odbiera. Dam sobie spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrronabezogona
Kochana może to dzisiaj zabrzmi płytko i papierkowo - ale czasem los daje nam popalić, a pożniej człowiek jest wdzięczny, bo nie wdepnął w wielkie gówno. Masz synka, rodziców, masz dla kogo żyć. Będzie bolało i to pewnie długo ale jeśli los ci oszczędził życia z nieodpowiedzialnym gnojem ( a z tego co piszesz tak wygląda) to po pewnym czasie staniesz z podniesionym czołem, o wiele silniejsza i będziesz się cieszyła, że tak się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 27
Tak to już jest życie nie rozpieszcza . Współczuję. W życiu trzeba liczyć przede wszystkim na siebie. Najgorsze są te kłamstwa i niepotrzebne obietnice. Życzę powodzenia wy kobiety jesteście od nas silniejsze psychicznie : ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta niedowiarka
Chyba nie masz wątpliwości o co chodzi , najgorsze są złudzenia , też to przeżyłam , jestem z Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porazka, nie rozumiem
:( Rozmyslam nad wszystkim. Dalczego tak sie dzieje. Co ludzmi kieruje. Jedni marza o rodzinie, drudzy pozbywaja sie jak smieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porazka, nie rozumiem
Ja nie licze i nie liczylam na nikogo.Zawsze bylam samodzielna i niezalezna. Z dzieckiem niestety jest ciezej, ale podolam. Nie mam wyjscia. Obudze sie rano z opuchnietymi oczyma i z niedowierzaniem dzisiejszego wieczora. Szkoda, ze jest w sumie maly..Znioslabym to lzej, gdyby nie to, iz wiem jak on sie poczuje. Co pomysli. Az serce mi peka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta niedowiarka
Współczuję , szczerze ... Nic już nie uratuję waszego uczucia , też cierpię , bardzo , ale mój ból to nic w porównaniu z Twoim ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porazka, nie rozumiem
Nie chce zamulac tutaj. Ale wole z kims rozmawiac niz lezec i mylsec. Wiem, ze temat jak wiele innych. Zadna nowosc. Ale nie mialam pojecia, ze mnie tez to spotka. I to w tak haniebny, prostacki sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porazka, nie rozumiem
A jaki jest Twoj bol Nie dowiarka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×