córa ma 15 mies i nie chce jesc

jak w temacie nie wiem co robic, nie wiem co dawac jej zeby chciala jesc poradzcie prosze bo osiwieje

mnie karmiono na cyrki, bajeczki, bizuterie mamusi i zegarki tatusia a i tak plułam ;D ważne żeby zjadła choc odrobinkę ;)

mam to samo

Skończyła 14 miesięcy i też prawie nic nie chce jeść. Trafia mnie. Karmię ją jeszcze piersią, bo żadnego mleka w butelce nie chce, ale to głównie w nocy. I też często się budzi. A w dzień do południa prawie nic, po południu parę łyżeczek zupy na siłę, jakiś serek (najlepiej słodki), gryza kanapki, czasem trochę płatków zamiast tego albo kilka kęsów parówki, itd. Nie wiem czym ona żyje. Daję jej witaminy (miały wspomóc apetyt) i ciągle nic. Też już opadam z sił.

Karmcie przy książeczkach,bajkach,obrazkach jak mój ma kryzys przy obiedzie to pomaga;)

powiedzcie mi jak dajecie jeść waszym dzieciom? Interesuje mnie jak je przygotowujecie do karmienia,jak to wygląda opowiedzcie mi a może będe mogła pomóc bo ja również mam dziecko w wieku waszych.

Miss M.: Ja już karmiłam przy wszystkim, przy czym się da. Pokazuję, śpiewam, opowiadam, wydaję odgłosy, tańczę i wiele, wiele innych głupstw, ale czasem nic nie pomaga :(

Ok to może ja opowiem jak ja to robie. Odkąd moje dziecko skończyło 8 miesiąc całkowicie przestało byc zainteresowane jedzeniem. Wiecie co zrobiłam?

Dałam dziecku łyżeczke,miseczke,nakryłam fartuchem do malowania farbkami i przestałam karmić. Skończyło 12 miesięcy dałam nożyk widelec i płaski talerzyk. Skończyło 13 miesięcy dalam rzadką zupę i dużą łyżkę Mojego dziecka nie karmię Je samo i mówi przy tym mniam mniam Je bardzo chętnie ale nakarmić nie da się za żadne skarby świata niczym i nikomu. Samo zje wszystko.

u mnie to nawet piot od telewizora i telefon komórkowy mój nie pomaga,ksiazki, zabawki,organki,bajki,piosenki to wszystko doslownie na 5 min kilka łyzek i co dalej?nawet przerwy robie,moja mała jak je kaszke to daje jej łyzecze kaszi i łyzeczke herbaty zeby tylko zjadła, dzis na noc mi zjadła tylko 140 kaszkijak zawsze zjadała ponad 240, w nocy mi nie je i nie wstaje, w dzien daje jej z rana kaszke zje ok 240 czasem mniej, późńiej biszkopciki, chrupeczki, serek tzn jogurcik, zupa zje albo i nie,poźniej chrupki drugiego dania nic bo nie chce w miedzy czasie moze skubnie cos z naszych talerzy jak jemy no i na kolacje kaszka mała wazy 8 kg

Waga to nie wszystko może ważyć 8 kg i mieć 78cm-85cm na przykad i to chyba nie jest zła waga przy tym wzroście.

Moja ma 19 miesięcy prawie 95cm i waży 13kg

moja jak je kaszke albo zupe to ma swoja łyzeczke a ja ją karmie drugą bardz by chciala sama jesc

Je przed snem kozie mleko z kaszą lub modyfikowane mieszanki z kaszkami w ilości 270- 330 ml rano to samo a na drugie śniadanie pieczywo jaja ryby mięsko warzywa-robie kanapeczki koreczki itakie tam pierdułki stawiam na stoliku w foteliku i ona sama je. Zjada niecałą dużą kromkę chleba z dodatkami,do tego soczek z malin z miodem owocowa herbatka z soczkiem i miodkiem lub soczek ze świerzych pomarańczy. Po około 10lub 11stej śniadaniu na dwór zabieramy serek bakuś i picie Wracamy na obiadek na 14 lub 15 Po 17tej robie jej drugie danie Kolacja to kaszki

Do DRogie Mamusie: może masz trochę racji. Córka chętnie zabiera mi sztućce i chce jeść sama, tylko raz, że się boję jej np widelce dać, a dwa, że i tak nic do buzi nie trafia. Czasem lubi rączkami w jedzeniu grzebać. Ale boję się, że jak się tak nauczy, to będzie tak cały czas robić. Jak jej dam do łapki np. kanapkę czy parówkę, to ona się zabiera, idzie, zaczyna bawić i rzuca jedzenie gdzie popadnie.

moja to wiecej porozrzuca i powyciera wszystkim dom (jedzenieem)niz sama zje,moze jakies rady dostane

No ale macie fotelik do karmienia ?

Ja nie mam. Była mniejsza to dawałam jej w leżaczku. A teraz to już jest za duża na krzesełka, bo by pewnie z niego wylazła.

moja tez rozrzuca wszystko,paluszki wszedzie wkłada,nawet moczy w kubku z herbata,w talerzu z zupą

No ale nie sądzicie chyba że jestem matką jakiegos wyjątkowego dziecka które odrazu nauczyło sie jeść nożem i widelcem i nie rozrzucało jedzenia?

ja mam

No więc czy akceptowałaś to, że dziecko wszystko rozrzuciło zamiast zjeść? Bo u nas w większości tak wyglądają próby samodzielnego jedzenia.

Od 8 miesiąca je sama bo wymusiła to na mnie a ja nie stawiałam oporu,bo chciałam żeby nadal jadła. W tej chwili ma 19 miesięcy i je naprawde ładnie i już nie jest taka świnką jak była. Ale dzieci są naprawde bardzo inteligentne ,mądre tylko często my rodzice przesadzamy twierdząc że one niczego nie rozumieją. Rozumieją. Ja swoją uczyłam od początku że o domek ytrzeba dbać bo to nasz domek i wszyscy chcemy żeby był ładny że trzeba w nim sprzątać że nie można w nim brudzić,bałaganić że jedzenie je się przy stole nad talerzem itd I uczyłam ją tego już wtedy kiedy miała te 8miesięcy pokazując jej jak ja jem jak je tatuś przy stole-bo skoro dziecko się domaga to trzeba mu pokazywac a ono patrzy i małpuje w ten sposób sie ucząc.

ja mojej pozwalam porozrzucac i powcierac w co cche byle by tylko zjadła mi cokolwiek

czuje sie jak nieudacznik czytajac to ;/ wnioskuje w takim razie ze skoro chce sama jesc to niech to zrobi tylko jak jej zostawie talerz z zupą to go wyleje ,rozmarze na blacie i bedzie sie bawic jedzeniem,jak jej mówie ze nie wolno to ona swoje, noi jak sie nie zdenerwowac ehh

No wiecie zdaje sobie sprawe z tego że dom przy małym dziecku nie będzie taki idealny jak bez tego dziecka był,ale kiedyś to dziecko wyrośnie i zrobi się remont powyrzuca dywany poinstalowane na potrzeby szkraba. W sumie urzadzając dom zrobiłam to tak by te szkody nie rzucały się w oczy Dywan w panterkę -nie widać na nim porozlewanego soku z kubeczka niekapka nawet jak jedzenie jest wdeptane w nego to łatwo idzie się tego pozbyć. ściany pomalowane zmywalną farbą-coś tam to daje zawsze Minimum mebli kanapy z tworzyw które można wyczyścic ściereczką Ale posiłki dziecko jada wyłącznie w foteliku swoim. Po pokoju pozwalam tylko z przekąskami biegać,zresztą naprawde jest tak że takie 19miesięczne jużnie brudzi jeśli od początku było uczone. Wie że jak czegoś już nie chce to do kubełka trzeba wrzucić a nie do zabawek czy na dywan czy zostawiac po kontach.

No ale są takie talerze dla dzieci http://allegro.pl/tommee-tippee-magiczna-mata-miseczka-zestaw-new-i1916263649.html jeśli tak bardzo się boisz katastrof

geniusz:) ja moje bede tak uczyc jak teście pojada bo ja prosze zeby mała jadła w siedzonku to tesciowa gania za mała po pokoju i "choc babcia da ci jesc" ja zwracam uwage to wiadomo: "dziadkowie są od rozpieszczania" wiec juz nic nie mówie tylko zęby zaciskam ale późńiej to bedzie "mama terrorystka" bo nie bedzie pozwalac na wiele rzeczy co babcia pozwalala

taki talerzyk ostatnio wdzialam i załuje ze nie kupiłam ale kupie:)

Warto dac przejąć inicjatywe dziecku naprawde warto Wiesz jaka to przyjemnośc mieć samodzielne dziecko? Moja jak je zupe to sobie talerzyk podnosi jak juz zupy mało przechyla i łyżką wygrzebuje żeby do końca zjeść-sama przyjemność patrzeć na taki obrazek Jakbym sie upierała przy karmieniu jej to przegrałabym z kretesem Nie warto się upierać czasami ,bo dla dziecka to jest przyjemność i póki tak jest trzeba to wykorzystać bo potem może być za póżno! I przejdzie taka szansa koło nosa-nie warto!