Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasia2109

Jestem młoda, nie mam ochoty na seks.

Polecane posty

Gość Kasia2109

Moim problemem jest to, że mam 22 lata i nie mam ochoty na seks. Nigdy nie pisałam niczego tutaj, ale widzę, że pomagacie wielu osobom. Mam nadzieję, że potraktujecie mnie równie poważnie i ciepło. Jestem z moim chłopakiem od 5 lat. Na samym początku było dobrze - miałam popęd seksualny. Kochaliśmy się często. Minęło sporo czasu od tamtej pory, a wszystko słabnie z miesiąca na miesiąc. Aż do teraz. W naszym związku było kilka sytuacji kryzysowych, wszystkie pokonaliśmy. Czasami kłócimy się bardzo mocno i obrażamy się na siebie na chwilę... Ale kochamy się przeogromnie, dla naszych znajomych jesteśmy związkiem idealnym. Wszystko tak pięknie wygląda z zewnątrz. On mnie nigdy nie zdradził. Jest cudownym człowiekiem, zapatrzonym ślepo tylko we mnie. Ja raz miałam taką słabość, spowodowaną chyba chęcią sprawdzenia, czy tu chodzi o niego czy o moją seksualność. Może kompleksami. Było beznadziejnie. Wiedziałam już, że tylko on. To mi uświadomiło... Że zasadniczo problem chyba jest większego wymiaru. Nie podoba mi się nikt, nikt nie powoduje u mnie zwiększenia libido. Idę przez miasto i nie patrzę na mężczyzn jak na obiekty seksualne, nie podoba mi się nikt z gazet ani nikt z teledysków. Znaczy umiem ocenić, że ktoś jest przystojny bardziej lub mniej, ale nigdy bym nie powiedziała "dobre mięso, robiłabym". Problem z seksem jest tylko z mojej strony. On nie naciska, mimo że wiem, że mu tego brakuje. Rozmawialiśmy nawet o tym raz. Uznał, że jeżeli nie dam rady sobie z tym poradzić, możemy w ogóle nie uprawiać seksu. Twierdzi, że tak mnie kocha, że sobie z tym poradzi. Że może być ciężko, ale da radę. Ja jednak nie mogę sobie na logikę wyobrazić, żeby taki związek miał prawo bytu. Dla osób, które zechcą mi pomóc podam jeszcze informacje, że nie przyjmuję środków antykoncepcyjnych, że nie jestem religijna, że nie mam problemów z identyfikacją swojej płci, nie mam fobii przed ciążą. Może troszkę trudne dzieciństwo i choroby tarczycy. Nie sądzę również, żeby chodziło o atrakcyjność mojego partnera - z tym wszystko jest w porządku. Proszę o pomoc. Może uda mi się uniknąć wizyty u seksuologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś z kafe na gigancie
Może to aseksualność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manaam
A jest Ci przyjemnie podcZas stosunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znafca 69
22 lata to nie tak znowu wiele, może jeszcze nie nadszedł Twój czas. Może na początek "mizianie" i przytulanki by oswoić się ze swoim ciałem, jego wrażliwością, rozbudzić potrzeby. Nie musicie się spieszyć. Niech przez dotyk, miłe słowa, odpowiednią atmosferę sprawia ci przyjemność niekoniecznie na początku erotyczną. Masaż, głaskanie, całowanie... nie tylko sfer erogennych. Może zauważysz, że jakiś konkretny rodzaj działań, pieszczot sprawia ci większą przyjemność. Warto wtedy próbować tak częściej. Napisz czy sama próbujesz się zadowolić i jak ci to wychodzi. Czy osiągasz przyjemność z masturbacji. Jak przyjmujesz pieszczoty partnera. Czy odczuwasz satysfakcję ze stosunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znafca 69!!!! A czytać ze zrozumieniem umiesz? Oni już na początku uprawiali sex. Więc o żadnym początkowym mizianiu nie ma tu mowy. Dziewczyna już dawno tego zasmakowała. A Ty dziewczyno, nie przejmuj się. Z kobietami w Twoim wieku tak już jest. Ale w znacznej liczbie przypadków, to przejściowy stan. Nie wiem dlaczego tak jest, ale u kobiet największa chęć na sex przychodzi po trzydziestce. :):) Jeśli rzeczywiście trwa to już dłuższy czas, proponuję odwiedzić seksuologa i przedstawić mu problem. A na słowa swojego chłopaka patrz przez palce i broń Boże się nimi nie sugeruj. Jeśli jemu zależy na seksie, a mówisz, że tak jest, zapewnienia że on może z Tobą żyć bez seksu, możesz wsadzić głęboko między książki. Ta facet. Wcześniej, czy później siądzie mu to na psychice i wielka miłość przeobrazi się w wielką nienawiść. Takie związku raczej nie mają szans przetrwania. Nawet największa miłość nie zagłuszy natury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia2109
Garoo, nie wiem czy mój związek przetrwa bez tego do trzydziestki ;) Bardzo bym chciała czuć to co dawniej i być taka jak dawniej. Manam - tak, jest mi przyjemnie podczas stosunku. Bardzo często mam orgazm. To jednak nie sprawia, żebym chciała tego kolejny raz. Dziękuję za Wasze odpowiedzi : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia, a moze bardziej interesuja Cie kobiety? stad ten brak ochoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia2109
Trafne spostrzeżenie, byłam kiedyś lesbijką. Podobają mi się kobiety, ale też nie patrzę na nie jak na obiekt seksualny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia2109
Nena36, lizałam w życiu kilka cipek i żadna mi nie smakowała więc to jednak nie ten problem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wójekstaryhuejk
może masz za duży rozmiar u faceta a ty tycia i coś nie podchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci tak jeżeli straciłaś pociąg seksualny do partnera to może ci się znudził? a może pora na jakieś cudowne zmiany w łóżku?a może jakaś ostra gra, może coś sadystycznego.... każdy ma własne upodobania na ten temat... a może masz jakąś ukrytą chorobę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×