moj brat oszalał

powiedział mi ze bardzo chce miec dziecko rodzine (ma 30 lat) i zapowiedział ze specjalnie zwabi jakąś swoją koleżankę do łozka i tu cytat poprostu ją zaleje zeby mu dziecko urodziła,no jestem w szoku,

0/10

I dobrze zrobi! Mam sąsiada który tak zrobił i dziś jest szczęśliwy. Baa, sam się do tego przymierzam :>

no seri wczoraj z nim gadałam i tak mi powiedział,przeciez to debil nie brat

SamotnyLat27 coo??? A jak go ta kobieta nie bedzie chciała? to co zrobi? wy mężczyźni naprawdę tak myślicie?

ja też tak chce zrobić.

Ja nie zamierzam sie męczyć z żadną baba dłużej niz kilka miesięcy więc też myśle czy jakiejś kumpeli nie zalać.

co was kieruje zeby robic takie rzeczy? co to znaczy meczy się z kobieta przez pare miesiecy?

my mężczyźni, jeśli nie mamy powodzenia u kobiet to chwytamy się wszelkich sposobów, aby nie zostać na lodzie .. a jesli nie będzie chciała .. hmm .. będzie wojna o dziecko w sądzie .. a jak usunie ciążę to nie będzie miała życia, zostanie napiętnowana i będzie musiała wyjechać z miasta lub z kraju .. wtedy spróbuje się z inną :>

o moj boże czy wy naprawde tak myslicie czy to tylko zarty?

Dla mnie związek to męczarnia. Nic nie poradze. Lubie robic to na co mam ochotę i niekomu nie zamierzam sie tłumaczyc co oznacza że moje związki nie sa długie i przypominaja wojne :) Dlatego wole sobie zrobić dziecko z koleżanką o podobnych pogladach.

i co zrobisz dziecko i nie asz zamiaru byc wiernym mężem?

Jakim mężem, co ty piszesz??

Durna jestes czy czytac nie umiesz?? przeciez pisze, ze nie chce być w związku a ty mi o mężowaniu i wiernośći...

to po co ci dziecko? po co bedziesz psu; jakies swojej kolezance zycie?

Żarty? To co przedstawiłem to tylko łagodniejsza wersja tego co potrafią zrobić samotni faceci. Wyobraź sobie, że niektórzy potrafią uprowadzić dziewczynę, trzymać ją w piwnicy i gwałcić nawet przez kilka lat. Takie rzeczy nie wychodzą długo na światło dzienne, a jednak od czasu do czasu pojawia się informacja w mediach, że gdzieś ktoś sobie więził dziewczynę .. najbardziej znanym przypadkiem jest sprawa Josefa Fritzla, a takich Fritzlów może być więcej. Zobacz ile dziewczyn każdego roku ginie bez wieści. Jest jeszcze najgorszy mozliwy hardkor .. facet chce trzymać sobie dziewczynę w piwnicy ale po drodze sypie się psychicznie i panikując zabija swoją ofiarę, żeby na niego nie doniosła. To już drastyczny przykład na to czym się może skończyć brak powodzenia dla faceta ..

*psuł

przeciez to czysty egoizm

A ty myslisz że wszyyyyyyystkie dziewczyny chcą związku??? :d znam conajmniej 7 dziewczyn, któe chcądziecko i nie myśla nawet o nikim na stałe z czego z 3 sie przyjaźnie. dziewczyny wykształcone, ustawione. dlaczego mam takiej nie zrobic dzieciaka skoro mam identyczna filozofię co do modelu rodziny??? Chyba lepiej tak niż sie męczyc w związki i w końcu i tak sie kiedyś rozstać

Na to jest jedno określenie - PATOLOGIA

Dla mnie patologia jest pierdolenie dzieci bez mozliwości ich późniejszego utrzymania. Albo wielkie mi małżeństwo co mąż chla z kolegami i wraca do domu sie przespac i spłodzic kolejnego małego nieroba, który od maleńkości bedzie uczony ciagnięcia socjalu

czyli zrobisz dziecko i cya? Czyli kazdy pojdzie w inna stronę? Bedziecie tylko potencjalnymi dawcami nasienia? Moj brat chce tak naciagnąc kobiete na dzieko,zlozyc z nia rodzinę to chore

Przeciętny facet podchodzi do 100 podobających mu się kobiet i przynajmniej jednej z nich on wpadnie w oko na tyle aby dała mu szansę. Jeśli jej nie wykorzysta, sam sobie jest winien i to poczucie winy, ze coś spieprzył trzyma go w ryzach. Facet bez powodzenia podchodzi do 100 kobiet i żadna go nie chce. Różnica tu jest taka, że facet bez powodzenia nie ma kogo obwinić o zaistniałą sytuację. No bo na kim ma się mścić? Na rodzicach, ze dali mu takie geny a nie inne? Na Bogu? Na Ojczyźnie, że przyszło mu żyć w takim kraju a nie innym? Taki facet przeważnie za swoją sytuację obwinia kobiety, a więc nie czuje on wyrzutów biorąc je siłą. To pewnego rodzaju zemsta za to ze żadna go nie chciała. Tak już ukształtowała nas natura ..

łapserdak - Dziecko to nie zabawka. Zapewnienie mu bezpieczeństwa w postaci mamy, taty, wsplnego domu pełnego miłości - to jest normalne podejscie - reszta, czyli tzw. rozbite rodziny to juz nie jest dla dziecka zadne bezpieczeństwo - w poznej przyszlosci maja potem problem stworzyc swoja rodzine - bo niby skąd maja brac przykład???

A ja chce miec poprostu dziecko. Mam kumpelę, która tez chce miec i tak samo jak ja jest zdeklarowanym singlem. czego tu nie rozumieć? mam się zmuszać do związku wiedząc ze i tak nie przetrwa? I uwierz mi, ze lepiej będę się z nia rozumiał i lepiej bedziemy osiagac porozumienie w kwestii wychowania dziecka niż wiekszośc małżeństw po rozwodach :)

MłodaMamaMłodaMama z twojej wypowiedzi wynika, ze dziecko z rozbitej rodziny tworzy rozbita rodzinę. ja jestem z pełnej i co??? Wg twojej teorii gej jest synem geja itd...

mega chory system,czyli tak ,zrobicie sobie razem dziecko,dziecko zostanie z matka,tata bedzie je odwiedzał(albo i nie) i kazdy robi co chce? a z czego dziecko ma zyc

skoro jestes z pełnej rodziny to czemu nie chcesz zagwarantowac swojemu dziecku pełnej rodziny?

Nie mówie ze tak bedzie, ale jest po prostu wieksze prawdopodobieństwo. A Ciebie kto tak okaleczył, że nie umiesz z nikim stworzyć związku? Nie umiesz pójść na kompromis? więc to z Toba jest cos nie taK?

Ja nie jestem z pełnej rodziny, dlatego dążę do tego aby mieć pełną rodzinę .. i jesli będzie trzeba posunę się do wszelkich opisanych środków, aby osiagnąć cel