pokazywanie noworodka komu?

czy Wasze mamy i tesciowe tez chca pokazywac Wasze nowonarodzone dziecko swoim sasiadkom i znajomym? moja tesciowa chce zaprosic do nas swoje znajomowe zeby zobaczyly nasze dziecko,ale to mi sie wydaje troszke dziwne,czy naprawde wypada mi zapraszac znjome i sasiadow ktorych nawet sama dobrze nie znam bo tak wypada rodzico m i tesciom?

babcie i dziadkowie tak mają dla nich wnuk to duma i tak się nakręcają i podniecają że szok też mnie to irytuje, ale nie protestuję niech się cieszą.

mówię ci, kategorycznie się na to NIE zgadzaj!

ale takie spędy przy noworodku to trochę dziwne niech wybiorą się razem na spacer

chociaż dla mnei osobiście bardziej żenujące jest wstawianie tych cotygodniowych fotek na nk i te komentarze- pierwszy uśmiech, pierwszy ząbek, pierwszy kroczek...

Ale moi tesciowie chca przy okazji pokazac swoim sasiadom jak my mieszkamy,a dla mnie to wogole nie jest zadna atrakcja i przyjemnosc :(

niech spadają ze sąsiadami i koleżankami!!! jeszcze dziecko czymś zarażą!!!! będzie chodzilo na spacerki z wami rodzicami za rączkę to sobie przez okno zobaczą:D

juz i tak mialam dwie takie wizyty byli znajomi tesciow i sasiedzi,a mi bylo glupio i dziwnie,mialam wrazenie ze sie mieszkaniem chwale a maz wogole nie chcial sie na to zgodzic i byla awantura,ale jak odmowic tesciom skoro dla nich to takie spotkania sa normalne i sie obraza jeszcze

Co za chory pomysł! Zapraszać do czyjegoś domu swoich znajomych? Może spytaj teściową czy możesz zaprosić do niej znajomą żeby jej pokazać jaki teściowa ma dywan? O zagrożeniu dla noworodka nie wspomnę. Takie dziecko nie powinno być narażane na kontakt z tłumami ciekawskich.

nie obrażą się a nawet jak poczują się urażeni, to im przejdzie swoją drogą teściowa powinna zdawać sobie sprawę, że noworodek powinien mieć jak najmniej styczności z osobami postronnymi a jak ci się sąsiadka rzuci do całowania dziecka, to co zrobisz?

Dla mnie to chore. Na szczęście u mnie w rodzinie nikt nie ma takich pomysłów, ale teściowa koleżanki pół godziny po tym, jak koleżanka wróciła z dzieckiem ze szpitala przyprowadziła sąsiadki, żeby podziwiały dziecko i świeżo upieczoną mamę, która nawet prysznica nie zdążyła wziąć..