Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytającaaaa

co waszym zdaniem powinnam zrobic? wazne

Polecane posty

Gość pytającaaaa

wczoraj miałam wypadek samochodowy, jestem trochę poturbowana, mam silne bóle głowy i bardzo boli mnie kręgosłup. Nie chciałam się dzisiaj spotykać z moim chłopakiem ponieważ chciałam dzisiaj cały dzień spać, odpocząć, poza tym nie chcę, żeby widział mnie w takim stanie, nie chcę, żeby patrzył jak płaczę i zwijam się z bólu. On uznał, że mam go w dupie i tu cytuję : "masz mnie w dupie, wyjebane na mnie masz i lecisz w huja bo ja jako twój facet powinienem być przy tobie teraz, moja dziewczyna jest wypadku i korwa nie chce mnie widziec" po czym ze mną zerwał. on nie rozumie, ze to nie jest to, ze ja go nie chce widziec, po prostu jestem wycienczona, sama ze soba nie wytrzymuje i nie chce, zeby na to patrzyl. co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdfdfdffdffg
mysle ze to jakis cham i prostak wychowany na pornolach i imprezach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszky
Pomijając te wszystkie wulgaryzmy, ma racje. On chciał być przy tobie i wykazać się opiekuńczością jako facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz na tyle
siły zeby na kafe siedziec i pisać a dla chlopaka nie maiałaś? on cię pewni chcial wesprzec, ty mogłaś leżec i odpoczywać a on obok ciebie. Chciał być przy tobie w trudnym momencie a ty go ołałaś. Widać ci na nim nie zależało. I tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyurty
twój facet to imbecyl sądząc po wypowiedzi i na pewno mu na tobie nie zależy pewnie szukał pretekstu do zerwania, miałem podobnie wypowiadającego się kumpla a za plecami walił inne jakie tylko się dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytającaaaa
On nie chyba nie rozumie, że ja się źle czuję po wypadku bo powiedział, że nie wierzy, że nawet chodzić nie mogę i że na pewno dałabym radę gdzieś wyjść z nim z domu. zależy mi na nim, ale nie chciałam by widział mnie w taki stanie, poza tym czułam się naprawdę źle. wzięłam coś przeciwbólowego, ulżyło mi trochę i dałam mu znać, że jeżeli chce to możemy się spotkać, bo trochę mi przeszło. odmówił, powiedział, że nie da się traktować bo ja go nie szanuję. jak mu przemówić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytającaaaa
ok, rozumiem, że chciał się wykazać, ale dlaczego nie uszanował mojej decyzji i zostawił mnie w tak trudnym momencie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytającaaaa
nie odzywa sie od kilku godzin, nie odpowiada na smsy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytającaaaa
proszę niech ktoś ze mną pogada... odezwał się w końcu, ale nie chce ze mną rozmawiać. nie obchodzi go już, że jestem po wypadku... twierdzi, że potraktowałam go jak psa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę jak ktoś wyżej napisał.... nie masz siły a na kafe siedzisz.... szczerze ??? sama sobie odpowiedz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienkaabc...
to jakiś toksyczny frustrat, do tego jak sądzę 2licowy. Jesli by mu na Tobie zależało, to by to okazał, a nie jechał po Tobie i zrywał. Dziewczyno, opamiętaj się. KTos, kto by Cię szanował by nie mówił do Ciebie takim językiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytającaaaa
napisałam, ze wzielam leki przeciwbolowe, troche mi przeszlo i zadzwonilam, ze chce sie z nim zobaczyc, ale on juz odmowil. i dlatego mam tez sile tutaj teraz siedziec, bo wzielam leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytającaaaa
czy to jest naprawde powod do rozstania??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość signum-martadluga
Zadzwoń do niego i wszystko mu powiedz o tym wypadku i jak cierpisz i że niechciałaś, żeby widział cię w takim stanie. Przede wszystkim powinnaś udać się do lekarza. Podejrzewam, że będziesz musiała być leczona przez ortopede. Jeśli niechcesz długo czekać na tego specjalistę, jak i innego skorzystaj z opieki medycznej signum. Poczuj solidną i dostępną opiekę medyczną. Jeden telefon: 26 specjalistów, badania laboratoryjne i diagnostyczne, rehabilitacja oraz wiele innych usług medycznych. 900 Placówek w całej Polsce. Tylko z nimi kompleksowo i szybko zadbasz o swoje zdrowie. Dowiedz się więcej: Marta Długa email: signum-martadluga@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×