WPÓŁLOKATORKI, KLUBY, A CHŁOPAK I MOJE PODEJSCIE

Moje współlokatorki kilka razy w tygodniu biegaja do klubów i chciałyby zebym ja z nimi tez na rowno chodziła, piła itd...Gadaja np " ty to fajna dupa jestes, wiesz jakie branie bys miała?" :-OJa tak nie chcę. Mam faceta, którego kocham , chce byc wobec niego uczciwa, poza tym nie jestem zwolenniczką az tak przesadnego picia. Nie wiem jaka frajda jest w tym,zeby się upić i wystawiac sie do macania facetom... Potem pojdzie taki z taka dziewczyna do łazienki, zrobi z nia co chce, a na trzeźwo nawet by na nia nie popatrzył... I wiecie,że wiele dziewczyn mających chłopaków tam chodzi i tak się zachowuje? Wyraziłam moje zdanie na ten temat, a one,że głupia jestem i sztywna..

przesadnego picia. Nie wiem jaka frajda jest w tym,zeby się upić i wystawiac sie do macania facetom. :O :O :O ja wczoraj bylam nikt mnie nie zruchal potańczylam sobie było fajnie. idź do klubu gdzie nie ma starych napalonych śmierdzieli w garniakach

Jestes bardzo fajna dziewczyna i nie zwracaj uwagi na to co gadaja ... za kilka lat ty cos osiagniesz a one beda samotnymi matkami badz kobietami na ktore zadny facet nie zwroci uwagi

jakies inne no kurwa mac do cholery ale sie upierdolilam na tym topiku tu!!!!! no a jakze? przeciez zwariowac tu mozna kurwa mac i to na maxa http://www.youtube.com/watch?v=D5nb31kinJI