zle sie czuje kiedy wracam do rodzinnego domu na weekendy

kiedy mnie nie ma caly tydzien tryskam energia, jestem wesola, uprawiam sport, zyje kiedy wracam do domu na weekendy czy wakacje wciaz jestem zmeczona, znudzona, cale dnie spie i nie mam ochoty palcem ruszyc jeszcze nadopiekuncza matka ktora jakby czytala zyczenia w myslach moich i natychmiast je spelniala:o wiecznie nieszczesliwa i samotna tez brr po studiach wracam do domu :o boje sie tego

mam podobnie...tzn nudze sie w domu. nie chce mi sie z nikim gadac...kazdy mnie irytuje.

masz nerwicę lękową.

raczej nie :) mowie ze poza domem jest ok czy to jakies zle fluidy czy cos??:o

a u mnie jest odwrotnie wśród ludzi czuje się źle. W domuu mi najlepiej. Tylko, że kurcze msiałam zwiekszyć dawkę leku i objaw lęku mam cały czas. Lekarz mówił, że to przejściowe.

Autorko powiem Ci jak ja widzę to co piszesz. Wiem że matka może być nadopiekuńcza i może przytłaczać, wiem że brak znajomych może powodować u Ciebie obniżenie nastroju, ale nie rozumiem jednego jak możesz mówić że źle się czujesz w domu? Pomyśl co mogą powiedzieć Ci którzy w domu mają alkoholizm w domu bądź tego domu nie mają? Może to pozwoli Ci docenić to co masz. Polecam znalezienie sobie w domu rodzinnym i okolicy zajecia może to pomoże.

jedno "w domu" za dużo przepraszam

rozieszczona gowniaro zamiast dawac sie obiegac starej matce,rusz doope i jej pomoż :/

ja nie mowie teraz o tych bezdomnych itp co domu nie maja:o mowie jakie mam odczucia ze inaczej sie czuje w innym miescie lepiej a inaczej w domu zle

To poszukaj zajęcia w innym mieście a matke odwiedzaj od święta i po problemie :)

hehe zeby to ona chciala pomocy:o to byloby inaczej ale wedl, niej wszystko robie zle i ona zrobi to lepiej ;o

ale od nadopiekunczej mamy bierzesz kase na zycie w innym miescie prawda?:O

mam rente wiec nie biore:o

Skoro będziesz po studiach- wyprowadź się. Nie stać Cię na mieszkanie- wynajmij pokój...Nie rozumiem ludzi pełnoletnich, po szkole, narzekających na swoich rodziców u których mieszkają. Idź do pracy i się wyprowadź zamiast zrzędzić. Dasz sobie radę...jeśli tylko chcesz. Możesz pracować więcej godzin, zarobisz więcej...

nie wracaj do domu na weekendy co za problem

Wyprowadź się, z nie wracaj na weekendy.. Wymysl, że masz jakiś kurs, zajęcia itd...