Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uwiklana w smutna historie

Moj facet nie umie sie pogodzic z tym, ze mam wciaz kontakt z bylym...

Polecane posty

Gość uwiklana w smutna historie
jasne, ze jestem towarzyska osoba i owszem wole kolegow niz kolezanki, ale mam duzo znajomych roznej plci. Cechy meskie? Nie, chyba nie przejawiam:D Ja mu to juz wszystko tlumaczylam, ale to nic nie daje, przeciez czajnik ani dvd nie kojarza mi sie z bylym. To bylo dawno i w zasadzie to nawet nie pamietam dlaczego dostalam ten glupi czajnik. Obraz z kolei wzielam po rozstaniu, bo byl on prezentem, ale do naszej sypialni, sama go wybieralam wiec podobnie jak ja mojemu bylemu zostawilam wszystkie prezenty to tak samo on mi co jest chyba normalne. Mam tez wiele glupot od niego typu filmy, bizuterie, ale nawet to mi sie z nim nie kojarzy. Gdybym miala kazda rzecz z nim kojarzyc to bym chyba zwariowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość origolo
Lepiej odpowiedzcie sobie obydwoje na pytanie co Wam daje ta przyjaźń z byłymi?! Czy przypadkiem nie fundujecie sobie złudnych nadziei, że jeszcze nie wszystko stracone, że jeszcze można odbudować uczucie, które niegdyś łączyło zakochane w sobie osoby? Jeżeli obydwoje świadomie i solidarnie zrezygnujecie z tych znajomości to uważam, że wszystko potoczy się w dobrym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiekszosc z was jest nienormal
ja mam od bylego tez mase rzeczy min. telewizor i co mam go wyjebac przez okno bo jest od bylego:D moj facet wie co mam od eksa i mu to w niczym nie przeszkadza to tylko rzeczy przeciez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość origolo
Dla jednych rzeczy są po prostu rzeczami, a dla innych mają ogromną wartość sentymentalną. To zasadnicza różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość favorina
Tak myślę, że gdyby to były tylko rzeczy bez kontaktu to może aż tak by tego nie przeżywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekstra pomysł z ex
moj facet wie co mam od eksa i mu to w niczym nie przeszkadza a dziecko też od eksa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś w związku z dwoma facetami, lala. A głupia jesteś tak, że blondynki przy tobie, to Einstein i Skłodowska w jednym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwiklana w smutna historie
wpadl na chwile, bo musial mame jeszcze odebrac, powiedzialam mu jasno i wyraznie, ze jesli wymaga bym ja zrezygnowala ze znajomosci z bylym to on tez ma sie przestac spotykac i rozmawiac z ex. Uslyszalam jedynie ze to co innego, ale, ze przeprasza mnie za to ze tak na mnie naskakiwal i, ze chce poznac mojego bylego:) ucieszylam sie wiec, a on wypalil, ze fajnie bedzie spotkac sie w czworke. Juz chcialam mu powiedziec dlaczego to niemozliwe, ale ugryzlam sie w jezyk nauczona, ze szczerosc nie zawsze poplaca i powiedzialam tylko, ze zobaczymy. Co do rzeczy to stwierdzil, ze cajnik mi kupi:D a reszty powinnam sie pozbyc. Powiedzialam, ze t o rozwaze, pocmokalismy sie i jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest wcale OK. Najwyżej problem został zamieciony pod dywan. Dopóki ex jest w pobliżu, będzie to wracać tak czy inaczej. Ex nie będzie nigdy "zwyczajnym" kolegą/znajomym/przyjacielem. Dlaczego? Z ex została przekroczona granica, jakiej się nie przekracza z kolegą czy przyjacielem. Kobiety o wiele częściej nie chcą się dzielić emocjonalnie z innymi kobietami obecnymi w życiu partnera - byłymi i obecnymi. Faceci mają do tego prawo w takim samym stopniu. Zazdrość zazdrością, ale pewnych rzeczy partnerzy nie powinni sobie fundować. Zwłaszcza huśtawki emocjonalnej, powodującej niepewność i sugerującej brak lojalnosci i stawiającej pod znakiem zapytania pełnego zaangażowania w obecny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"pocmokalismy sie i jest ok" - nieprawda. Nie jest ok. Twój facet robi to tylko dla ciebie a ty... Ty psychicznie jesteś związana ze swoim ex. I zawsze tak będzie. Za rok, dwa, zejdziecie się. Kwestia czasu. Żal mi twojego obecnego - nie zasłużył na bycie z taką gęsią, jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak !tak
ponoć historia lepsza była o teraźniejszości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwiklana w smutna historie
nie zejdziemy sie. nie jest ok wedlug was, ale inaczej byc moze. Jezeli on nie chce zrezygnowac z kontaktu ze swoja byla to i ja nie zrezygnuje z kontaktu z bylym. Decyzje pozostawilam jemu, podjal taka a nie inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porównując jego kontakty z byłą a twoje z exem... Niunia, nie szukaj usprawiedliwienia dla własnej głupoty :) A jeśli on zerwie kontakt z byłą, to co wtedy? Ty też zerwiesz? A może zejdziecie do podziemia i nadal będziecie się kontaktować? Hipokrytką jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko rozumiem Cie
i wszystko byloby ok gdybys byla sama. Tu nie chodzi o rezygnacje z kogos, Twoj eks bedzie zawsze czescia Twojej przeszlosci, ale o priorytety i obecny powinien byc na 1. miejscu;) , a kontakty z byly zupelnie sporadyczne; inaczej bedziecie zyc w trojkacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska badka
Dawno nie czytalam bardziej idiotycznych wypowiedzi, ten topik przebija inne. Czemu kobiety sa tak zakompleksione i zapatrzone w aktualnych partnerow ze dla nich wszystko, nawet pozbycie sie wlasnego ja. Dlaczego autorka ma rezygnowac z kontaktow z bylym bo jej chlopak tak chce, to glupie ludzi sie bierze i kocha w calosci z ich znajomymi, exami itp. Wiadomo ze jak przekroczona jest granica kolezenskosci to co innego ale tu nie widze przekroczenia jej. Tez przyjaznie sie z bylym, on ma swoja zone juz ja meza i czasem razem imprezujemy. Moj maz jexdzi z nim na ryby i jest ok. Nigdy nie bylo z tym problemu pomimo ze z bylym mieszkalam i bylam 5 lat. Teraz jest moj maz a tamten to kolega, przyjaciel i tyle. Jego zona to swietna dziewczyna, jest chrzestna mojego syna. Dorosnijcie zanim dajecie dziwne rady..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwiklana w smutna historie
a skad ty wiesz jakie sa jego kontakte z eks? On tez z nia rozmawia, widuje sie, znam ja i mi to nie przeszkadza. Ja mam nadzieje, ze jak on pozna mojego bylego to bedzie spokojniejszy. To fajny facet i sam juz dawno mowil, ze moge go zapoznac ze swoim. Jedynie tylko nie pozna partnerki bylego, ale to chyba nie jest jakis problem, bo wie doskonale, ze moj byly jest w stalym i szczesliwym zwiazku. Ja zaakceptowalam jego byla, moze wlasnie czas najwyzszy by on zaakceptowal mojego bylego. I moje kontakty z nim nie sa jakies dziwne, widzimy sie zaledwie 2-3 razy w roku a tak to tylko przez telefon czasami pogadamy, on swoja byla widuje znacznie czesciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwiklana w smutna historie
ale to chyba oczywiste, ze moj facet jest na pierwszym miejscu, nigdzie nie twierdzilam, ze jest inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwiklana w smutna historie
aska badka- wreszcie jakas normalna wypowiedz:) To oczywiste, ze dwoje ludzi konczacych zwiazek nie musi urywac ze soba kontaktu, chyba jak z kims sie jest to wlasnie ceni go sie za cos. I co to, ze nam nie wyszlo automatycznie ma przekryslic rzeczy za jakie go lubilam, co w nim cenie? Dla mnie to jest wlasnie dziecinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukanie dziru w całym - przecież autorce nie chodzi o prawdę :) Ona szuka potwierdzenia tego, że robi dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwiklana w smutna historie
powinny byc pisane, po prostu drazni mnie jedynie to, ze kazdy podchodzi do tego tak jakbym ja miala planowac romans z bylym. Nikt nie wezmie pod uwage tego, ze: 1. Mojemu facetowi przez poltora roku nie przeszkadzala ta znajomosc 2. sam spotyka sie z eks w dodatku czesciej niz ja z moim bylym 3. Ma na niego alergie dopiero od momentu jak sie dowiedzial ile rzeczy w mieszkaniu mam od niego 4. On ze swojego kontaktu z eks nie zamierzal zrezygnowac tylko mnie namawial do tego 5. Ja i moj eks nie gadamy ze soba dzien w dzien godzinami i nie umawiamy sie za czesto 6. Naprawde go lubie, cenie w dodatku w dodatku z wzajemnoscia, ale bez zadnego podtekstu seksualnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwiklana w smutna historie
jesli juz chcecie pisac prawde to sie jej trzymajcie i bierzcie wszystkie aspekty pod uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska badka
Dla mnie tez, te wszystkie wypowiedzi ze z bylymi sie nie kontaktuje, itp, bez sensu. Ja nie jestem konfliktowa i lubie mowic, z bylym rozstalismy sie w dobrej atmosferze, bez zdrad klotni, poprostu rozne oczekiwania co do zycia. Wiadomo bolalo sle jako ze nie odchodzilismy do innych partnerow pomagalismy sobie przetrwac, zwykla rozmowa, kawa na miescie i tak zrodzila sie przyjazn, on poznal zone i mi to nie przesxkadxalo. Jej na poczatku tak bo ja bylam sama ale po paru spotkaniach zrozumiala o co chodzi, jest wspaniala i ciesze sie ze taka znalaz ze mna by tego nie mial. Ja poznalam meza i on szybko zaakceptowal mojego bylego. Nie rozumie tych cslych nagonek na exow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie tak. Jeśli twojemu partnerowi nie przeszkadza tak intensywna obecność exa w twoim życiu, to jest ok. Sprawy mają się inaczej, jeśli przeszkadza. Dla dobra waszego związku należałoby nieco tę zażyłość zmniejszyć. Tak naprawdę na czym ci zależy? Na przeszłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska badka
Przepraszam za literowki, pisze z telefonu a klawisze za malutkie ;) Musisz rozmawiac z chlopakiem i przede wszyskim nic nie ukrywac bo malo znaczaca zatajona rzecz moze wszystko rozwalic. Daj mu czas, pozna twojego bylego i z czasem upeni sie ze nie musi sie matrwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwiklana w smutna historie
ale jaka intensywna? Dla was 2-3 spotkania w roku to intensywana znajomosc? No i powtarzam po raz setny, ze wczesniej mu to w ogole nie przeszkadzalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwilkana, popatrz: 1. Mojemu facetowi przez poltora roku nie przeszkadzala ta znajomosc ...nie przeszkadzala mu, czy nigdy wczesniej nie powiedzial ze mu przeszkadza?..... 2. sam spotyka sie z eks w dodatku czesciej niz ja z moim bylym ...tak, ale tobie nie przeszkadzaja jego kontakty z jego eks, natomiast jemu przeszkadzaja twoje z twoim bylym, wiec ten argument takze nie jest trafiony... 3. Ma na niego alergie dopiero od momentu jak sie dowiedzial ile rzeczy w mieszkaniu mam od niego ...on po prostu ma na niego alergie, i pewnie zawsze mial, ale teraz w nim peklo i ci wywalil. Nie myslisz chyba, ze dostal szalu z powodu samych przedmiotow? Dostal szalu, bo to sa przedmioty od kogos, z kim twoja zazylosc mu nie pasuje. Gdyby nic do tego faktycznie nie mial przez pozostale 1.5 roku, to i fakt posiadania przez ciebie przedmiotow od eks tez nie przeszkadzalby mu... 4. On ze swojego kontaktu z eks nie zamierzal zrezygnowac tylko mnie namawial do tego ...ty twierdzisz ze tobie ten ich kontakt w ogole nie przeszkadza, wiec z jakiego powodu zazadalas jego zerwania?... 5. Ja i moj eks nie gadamy ze soba dzien w dzien godzinami i nie umawiamy sie za czesto ...nieistotne, widocznie na tyle czesto, zeby wkurzyc twojego obecnego partnera.... 6. Naprawde go lubie, cenie w dodatku w dodatku z wzajemnoscia, ale bez zadnego podtekstu seksualnego. ...a co czujesz do swojego faceta? Tej walki nie wygrasz. Zadnymi argumentami nie uda ci sie go przekonac zeby zaczal patrzec na twoja przyjazn z eks w inny sposob, po tym, kiedy w nim sie juz urodzil taki zal. Zadne argumenty ktore tu podajesz, nie maja zadnego znaczeniaw sprawie. Fakt pozostaje faktem. Twojemu facetowi to sie nie podoba, chocbys nie wiem jak byla przekonana o nieszkodliwosci swojej postawy. Rozleci sie wam to pewnie niedlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska badka
To ze akurat rozmawialas z bylym o dvd o niego moglo spowodowac ze zaczol byc zaxdrosny. Czasem maly szczegol potrafi pokrecic wszystko. Jak dasz mu odczuc ze teraz on jest waxny, on jest terazniejszasci i przyszloscia to mu przejdzie. Pokaz mu zy byly to swietny kolega ale juz tylko kolega. Z czasem to zrozumie jak dobrze to rozegrasz. A z bylym czasem nie bawcie sie w ,"a pomietasz...." przy twoim chlopaku, bo to koniec zawierania znajomosci obecny- byly ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwiklana w smutna historie
po pierwsze to mu wczesniej nie przeszkadzal ten kontak z bylym. Wiem o tym doskonale, bo rozmawialismy o tym na poczatku zwiazku i widzialam jak sie pozniej zachowywal. Nie mial nigdy nic przeciwko, ba nawet pozwolil mi jechac do stolicy na urodziny bylego jak przylecial i zyczyl dobrej zabawy. Ale moze tez dlatego, iz wiedzial, ze jade z kolezanka i myslal, ze bedzie tam kobieta bylego. Sam dzis przyznal, ze wlasnie rzeczy mu przeszkadzaja, bo wczesniej nie mial nic do tych kontaktow. Czyli to nie tak, ze cos dusil w sobie caly czas. Co do jego bylej to chwileczke mi nie przeszkadza, jemu przeszkadza wiec? On ma prawo miec znajomych, przyjaciol, a ja nie, bo mu przeszkadza? to, ze mi nie przeszkadza jego eks to jest wlasnie argument, bo ja poznalam, nie odstawialam cyrkow i gdyby w jego mieszkaniu stal czajnik od niej to by mi to wisialo. Teraz czas by dojrzaloscia wykazal sie on, niech pozna mojego bylego, spedzi z nami czas i sam oceni czy powinien czuc sie zagrozony czy tez nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sdd
To co było kiedyś dla niego dobre, to nie musi być dzisiaj dobre i to co jest dobre dla Ciebie nie musi być dobre dla niego. Kiedyś chodziłaś w pieluchach, dzisiaj już tego nie robisz. Kiedyś nie przeszkadzały mu Twoje kontakty z byłym, teraz czuję się źle. Jedyne pytanie to co jest dla Ciebie ważniejsze - oszczędzanie bulu Twojemu partnerowi czy kontakt z byłym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×