Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jaśminowachwila

CZY KTOŚ BOI SIĘ MIEĆ DZIECI?

Polecane posty

Gość Jaśminowachwila

CZY SĄ NA FORUM BEZDZIETNI LUDZIE BOJĄCY SIĘ MIEĆ DZIECI? CZEGO SIĘ BOICIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 55rtrttr
ze bede tluc dzien w dzien , i lac do upadlego. .Jestes strasznie nerwowai jak mnie dziecka wkurzy to nie panuje nad emocjami :OTego sie boje i dlatego wstrzymuje sie z ciązą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FREDIKA
ja zawsze sie bałam że odziedziczy jakies moje cechy charakteru który nie jest doskonały i nie lubie go szczerze mówiąć... Co do wyglądu sie nie bałam bo jestem ok i wiedziałam że jeśli już sie wydarzy to z jakimś przystojniakiem,ale myśl o charakterze tego małego człowieka spędzał mi sen z powiek i kiedy mi się to przyśniło budził mnie własny krzyk a ja byłam cała zlana potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaśminowachwila
I co FREDIKA? Masz w końcu dzieci czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FREDIKA
A no mam. Ale z facetem o cudownym usposobieniu Mam nadzieję że ze mnie nic nie będą miały!!!!!!!! Choć oczy mają po mnie-ale mam nadzieje że dusze będą miały po tatusiu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yetii
ja bałabym się dzieci nie mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkie oko stracha
ja się bałam ale mimo to postanowiłam się zdecydować, jednocześnie czułam strach przed posiadaniem dziecka i wrzystkim co się z tym wiąże - ciąża, poród, późniejsza opieka nad dzieckiem, że sobie nie poradzę, że dziecko będzie jęczące lub chore ale czułam też pustkę z powodu jego braku i postanowiłam spróbować, zaczęłam powtarzać: na pewno sobię poradzę.i wiecie co? ciążę przeszłam bez żadnych problemów, objawów, poród był szybki, szybko doszłam do siebie, opieka nad dzieckiem w pierwszych dniach życia przyszła mi tak zupełnie naturalnie a potem...a potem spełniły się moje najgorsze obawy, okazało się że moje dziecko jest ciężko chore a ja pomyślałam że to wszystko przeze mnie, że stworzyłam tą istotkę i ona teraz tak cierpi. tułaczka po szpitalch a właściwie zamieszkanie w szpitalu. w ciągu kilku miesięcy widziałam tyle nieszczęść co jeszcze nigdy w życiu, samotne ciężko chore dzieci na oddziałach a raz nawet śmierć. zacisnęłam pięści, nigdy nie płakałam nad łóżeczkiem dziecka a przeszło wiele a właściwie my przeszliśmy, dzisiaj wspominając to nie wiem jak dałam radę. macierzyństwo to najpiękniejsze a zarazem najboleśniejsze moje przeżycie, nigdy nie byłam tak oddana drugiemu człowiekowi, daliśmy radę, lekarz mi powiedział że razem, ja i dziecko daliśmy radę pokonać chorobę, że jestem niezwykle mądrą i silną mamą. teraz mój syn jest zdrowy, codziennie dziękuje Bogu że jest z nami, mam ogromne pokłady miłości, cierpliwości i potrafię docenić jak wiele mam. BAŁAM się macierzyństwa, moje obawy się sprawdziły ale nie ma takiej rzeczy jakiej człowiek niemógłby znieść, potrzebna jest ogromna wiara i wytrwałość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakajjaj
tylko, ze nie każdy ma ta ogromną wiarę i wytrwałość,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkie oko stracha
no właśnie. ten kto tego nie ma nie powinien decydować się na dzieci bo nigdy nie wiadomo co się wydarzy, nigdy nie wiadomo jakie nieszczęście nas spotka, a okrucieństem jest powiedzieć ja nie dam rady i zostawić dziecko samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gufinka,,
boje sie ze bede sie znecac nad nimi tak jak matka na demną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×