Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fieflies

Proszę o pomoc matki karmiące piersią

Polecane posty

Autorko brawo za determinację! Nie poddawaj się! Jeśli kobieta która nie rodziła może wzbudzić laktację, to Tobie na pewno musi się udać! Masz mleko (dziecko przełyka w trakcie jedzenia), także jest nadzieja! Mi się za pierwszym razem nie udało, a bardzo mi na tym zależało... Co mogę Ci poradzić: - wypożycz wagę - kontroluj czy dziecko przybiera ok 20g dziennie (taką informację uzyskałam w poradni laktacyjnej) -jeśli masz możliwość, wypożycz elektryczny laktator np. medeli (taka niebieska skrzynka) i po każdym karmieniu stymuluj laktację systemem 7-5-3 - dziecko przystawiaj JAK NAJCZĘŚCIEJ! najpierw pierś (ale nie czekaj aż będzie bardzo głodna, bo nie zechce długo próbować) potem mm i przystawiaj także po karmieniu - aaaaaaaaaaaaaaa super napisała o odżywianiu się - zadbaj o dietę -pij dużo wody -mm można podawać butelką Medeli Calma, żeby poleciało mleko trzeba wytworzyć podciśnienie, więc dziecko nie rozleniwia się i nie rezygnuje z piersi na rzecz butelki (lipa trochę, że to droga sprawa ta Calma...) Jeśli mała przybiera prawidłowo na wadze, to ja bym na Twoim miejscu próbowała:-) życzę Ci powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich :) Dziękuję bardzo za wszystkie rady! :):):) Ja mam jakiś pokarm, ale jest go wg mnie za mało. Tym bardziej, że Mała jest przyzwyczajona do takiego ekspresowego w odpowiedniej ilości jedzenia "na raz". Także nie mogę tak od razu zrezygnować z butli, bo ona musi jeść. (Chciaż wiem, że najlepszym sposobem byłoby takie drastyczne odcięcie butl, ale nie umiem się na to zdobyć. Chciałabym, żeby ten proces przebiegł jakoś łagodniej. Masajka - Twoja wersja byłaby cudna, jakby moja Mała, w którymś momencie się na piersi najadła i nie chciałaby już butli.) Dzisiaj w nocy i pół dnia Mała miała jakieś niezidentyfikowane problemy i marudziła, płakała, nie mogła zasnąć. Przystawiałam ją, ale to był bardzo mierny skutek. Za dnia w którymś momencie trochę possała, ale to też tylko kropla w morzu. Wczoraj miała dobry dzień i ładnie wpasowało się to moje "karmienie" w dobry humor i że była może nieco głodna (ale generlanie nie była to pora karmienia) i chciała ssać. Dzisiaj nie było takiego dobrego momentu, a jak już padła po tylu godzinach niespania, to nie miałam serca jej budzić na swoje widzimisię. Heh. Nie mniej - oglądałam te filmiki o karmieniu, z tego linka z gazeta.pl i nieco mi one rozjaśniły w głowie. Ja używam butli z Tomme Tippee. I dzisiaj podczas karmienia butlą patrzyłam jak pracuje jej broda i piliczki itd. i wg tych filmików był to obraz tego prawidłowego ssania aktywnego. Jak później troszkę ssała moją pierś to momentami też było widać to prawidłowe ssanie, ale było też trochę tego "nijakiego", które wiąże się z ciągłym wiszeniem na cycu i nie najadaniem się. Tylko jak ją nauczyć tego prawidłowego to już kurcze nie wiem. Trochę pomagało naciskanie piersi (tak jak na filmikach). Może się z czasem nauczy. Jak tylko nadaża się sposobna okazja to przystawiam. Jeść staram się reguralnie, zdrowo i w miarę bogato jak to matki karmiące. Wodę piję, teraz będę pić więcej. Kurcze, chciałabym tak w siebie uwierzyć, żeby faktycznie przejść tylko i wyłącznie na pierś, bo to by spowodowało produkcję mleka, ona musiałaby się nauczyć ssać i może by się to wszystko udało. Ale nie wierzę w to że wyssała by tyle, by się najeść. A ja nie chce żeby ona głodowała. A jak dam butle, to ona się najada, i śpi. I nie ssie piersi. I koło się zamyka. Heh. Cięzkie to wszystko. Ale będę dalej próbować. Jeszcze raz dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×