Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tiramiska

Tiramisu - co i jak bo juz zgłupiałam

Polecane posty

Gość tiramiska

jak sie w koncu robi te tiramisu? Chodze po necie cały dzien i ile stron tyle przepisów. W jedym nie ma zółtek , w drogim zamiast ubitej smietany 36 % to ubite białka. Juz sama nie wiem który lepszy przepis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale gapa
Dla mnie ze śmietana jest za rzadkie, latem natomiast nie dodaje jejek aby nie kusic losu, nie podaje konkretnego przepisu bo sama musisz wypróbowac co bedzie Ci smakowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj zrobiłam tak (gościom bardzo smakowało): kogiel-mogiel z 4 żółtek i cukru wg uznania opakowanie serka mascarpone na oko spirytusu ze 3 łyżki do tego i piany z białej tyle, ile pasowało do uzyskania odpowiedniej gęstości biszkopty namoczone w kawie rozpuszczalnej do pucharka na dno łyżka masy, potem warstwa biszkoptów, na to znowu masa i kakao przez sitko na wierzch i ju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale gapa
Podstawą tiramisu jest likier amaretto, bez niego kompletnie nie ma smaku, nasaczasz nim biszkopty, tzn. dodajesz llikier do zaparzonej filtrowanej kawy, troche dodajesz tez do masy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sialalalalalalaaaaa
ja robię tiramisu z 6 żółtek,6 łyżek cukru i pół kg mascarpone, (oczywiście biszkopty nasączone mocną kawą i amaretto) zgadzam się, że amaretto jest konieczne,bo nadaje charakterystyczny smak i aromat dodawanie ubitych białek czy śmietany- to już nie tiramisu tylko "wariacje na temat"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
identyczny z "moim" tylko zamiast likeru dałam odrobinę spirytusu dzięki temu wyszło mi dużo taniej, bo po co mi kupować butelkę likieru do kilku pucharków deseru, a reszta co? spirytus miałam, więc koszt to tylko jajka i serek plus cukier, biszkopty i 2 łyżeczki kawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak samo ja mogę powiedzieć
że po co mi spirytus, a likier zawsze mogę dolewać sobie do zimowej kawy na rozgrzewkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, jak ktoś piję kawę z alko, to mu sie przyda mi się nie przyda, więc robię ze spirytusem, na którym M. robi nalewki, więc w domu zawsze coś tam jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bim bom bim bom bim bom
ewa zawsze kombinuje jak kon pod gore :D po co ma wydawac jakies 20 zl na amaretto gdy kupi za tyle samo litr royalu :D a smak i aromat nie wazny, kij z nim ale mam tobie ewo jeszcze lepsza i bardziej ekonomiczna rade spirt. zastap octem 10% :D wiesz, to jest tak :po co podcierasz dzisiaj doope? przeciez jutro tez bedziesz srac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bim bom bim bom bim bom
po co*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhkgqsjhvhvaxh
Ja tam wole moje oszukane tiramisu, na wlasnym biszkopcie nasaczonym kawa i amaretto, przelozonym bita smietana z zelatyna aby sie ladnie wszystko trzymalo. Jak mam kaprys to dodaje mascarpone. Takie ciasto, bo to juz jest ciasto a nie deser, slicznie sie kroi i zawsze smakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie jak ja ale pani 2 piętra wyżej musiała wtrącić swoje 3 grosze, nic nie wnosząc do tematu, za to usiłując wywołac kłótnię, nie wiem, po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sialalalalalallalaaa
a ja często robię tiramisu i mam już drugą butelkę amaretto, poprzednią zużyłam tylko do deseru, tak więc nie jest to niepotrzebny zakup a w ogóle śmieszy mnie, gdy ktoś nadaje swoim wytworom kulinarnym oryginalną nazwę, z którą produkt nie ma nic wspólnego,np. tiramisu z bitej śmietany, czy leczo, w którym nie ma papryki (ja swoje 'leczo' nazywam 'paprykarz' ,bo mimo że głowny składnik to papryka i nie daję nigdy cukinii to do prawdziwego leczo mu daleko) i nie chodzi o to, że się czepiam, ale po co deser-na pewno smaczny nazywać "tiramisu" skoro nie ma w nim mascarpone-które jest podstawą ? o co chodzi? o bycie bardziej "światowym" ? to jest tak, jakby obcokrajowiec zrobił z sałaty rzymskiej i grzybów shitake "coś" i mówił, że ugotował bigos... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhkgqsjhvhvaxh
Po co tak nazywac? Moze dlatego ze ma podobny smak? Zreszta ja zawsze podkreslam ze to jest ciasto ala tiramisu a nie tiramisu samo w sobie. A gdyby juz naprawde chcialo sie drazyc ten temat, to tyle ilu kucharzy tyle jest wersji tiramisu, to nawet jak z naszym polskim bigosem, jedni dodaja koncentrat pomidorowy i mowia ze to bigos a inni mowia ze bigos z koncentratem to nie bigos, ze musza byc takie a takie dodatki a takich byc nie moze. A sam ser mascarpone jest robiony ze slodkiej smietany i nawet mozna go sobie zrobic samemu, na necie sa przepisy, mnie osobiscie ten ser nie zachwyca, po pierwsze drogi a po drugie smakuje wlasnie jak smietana, do tego zawartosc tluszczu piekielnie wysoka. A leczo to juz zupelnie inna historia i nie musi byc to koniecznie potrawa tak restrykcyjnie zawierajaca poszczegolne skladniki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poma rańcza
no, powiedzieć, że mascarpone to jak śmietana to już naprawdę nieźle. Równie dobrze można orzec, że czysta wódka to prawie jak spirytus. W końcu "smakują" podobnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poma rańcza
a wracając do tematu. Autorka pytała o tiramisu. I przepis na deser tiramisu wymaga: długich biszkoptów, mascarpone, likieru amaretto, cukru, kakao i żółtek. Na pewno nie jest to deser zdrowy i lekki:-) ale uważam, że smak jest wart tego, żeby czasami zgrzeszyć. Oczywiście wersje z bitą śmietaną, spirytusem, itd itp niewątpliwie też są pyszne, tylko jak ktoś już napisał są to wariacje na temat. A autorka zrobi po swojemu. Będzie chciała prawdziwego tiramisu to zrobi jak należy, będzie miała ochotę na ciasto "a'la" (tańsze) to też nic nie stoi na przeszkodzie. Tylko, że będzie to świadomy wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepka
zamiast amaretto dodaje do kawy troche aromatu migdalowego i w tym maczam biszkopty. poza tym 3 zoltka + 3 lyzki cukru, utarte na puszysta mase, do tego 500g mascarpone i 200 ml ubitej smietanki z lyzka cukru pudru. jest pyszne, krem jest bardzo gesty, trzyma sie rowno, nie rozlewa sie. grunt, zeby mascarpone mialo jak najwieksza zawartosc tluszczu, wtedy ma najlepsza konsystencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×