Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kamilf153

Pomocy co ja mam robic i co myslec :(

Polecane posty

Gość Kamilf153

Bylem z dziewczyna okolo 5 lat zareczylem sie po pewnym czasie ona zaczela nalegac na slub na to zebysmy wynajeli mieszkanie i zamieszkali gdzies indziej ale juz tylko razem. Sama nie pracuje studiuje zaocznie caly czas narzeka, ze nie moze znalesc pracy ze jej nikt nie chce do pracy.Jak ja mam wynajac mieszkanie i placic tys. zlotych na wynajm jak rodzice maja potezny dom a mieszkaja tylko w dwojke,pomoc jej placic studia utrzymac samochod rachunki itd jestem najgorszy bo to ja nie chce slubu a powiedziala mi ze meczyzna musi utrzymac dom bo powiedzialem ze bedzie slub ale ona ma tez pracowac bo mi samemu ciezko to sie zezloscila :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak !tak
pieniadze pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostaw ja czlowieku bo cale zycie bedzie z ciebie robila debila ... daj jej na to daj na tamto i jeszcze zle ? Zeniac sie z nia zmarnujesz swoje zycie ... niech sobie znajdzie innego sponsora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilf153
Tak ale ja ja tak kocham :( wyjechalem za granice zarobic cos wiecej to mi robi wyrzuty ze mam sie cieszyc ze mam kase a ona nie.W sumie mam 25 lat to jeszcze nie koniec swiata ale chcialbym do czegos dojsc marzenie o swoim domu ktory moge sam wybudowac .Siedze na tej obczyznie i tak sie tylko zamartwiam czy mnie kocha co robi itd. moze to przyzwyczajenie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×