Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość yyyyyyttttttuuuuuuu

Co byście w takiej sytuacji zrobili?

Polecane posty

Gość yyyyyyttttttuuuuuuu

Co byście zrobili gdyby jakiś szaleniec wziął osobę, którą kochacie przystawił jej broń do głowy i powiedział, że albo ją zabiję, albo zdalnie zdetonuje(nie wiem czy tak się da, ale powiedzmy, że tak) bombę na pokładzie samolotu lecącego teraz np. nad oceanem zabijając powiedzmy 300 osób, które w nim są i że Wy macie wybrać co z tych rzeczy ma zrobić? Co byście wybrali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam go :D:D: jest z warszawy
wziełabym walek i szczeliła mu w morde :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hunter 2-1
Życie jednej osoby nie może się równać trzem setkom istnień...dla Ciebie to najważniejsza osoba na świecie, ale każda z tych 300 osób też może mieć kogoś takiego. Czyli wybór sprowadza się albo ja będę cierpiał albo kilka set innych ludzi, chyba nie muszę mówić co wybrałby normalny facet, bo kobietą nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam go :D:D: jest z warszawy
hunter a moze tak mow za siebie ?:O ktos Cie wybrał na przedstawiciela płci meskiej ?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hunter 2-1
No oczywiście, że nie, wybacz, dla mnie sytuacja jest po prostu jasna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym wybrała
Trudno mówić jeśli się nie było w takiej sytuacji. Ale myślę, że wybrałabym jednak życie mojej bliskiej osoby. Sorry, ale nie mogłabym patrzeć jak ktoś zabija mojego męża, mamę, tatę czy dziecko (którego jeszcze nie mam), a potem żyć ze świadomością, że sama dokonałam takiego wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yamata
Raczej wybrałabym żeby nie zabijał 300 osób, wybranie ocalenie tylko mojej ukochanej osoby byłoby zbyt egoistyczne. Ale potem chyba sama bym się zabiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DruidMorales
Krzyknąłbym "O KURVV A" i skoczylbym przez okno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ariwleee
Zdetonuj. Ich nie znam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdgdfxcvrwi
ja bym wybral osobe ktora kocham (serio)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdgdfxcvrwi
zeby zyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hunter 2-1
Dlatego tak niewiele kobiet nadaje się do wojska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna434
ja bym wybrała, a mogłabyś żyć ze świadomością, że nijako podpisałaś wyrok śmierci na 300 osób, żon, matek, ojców, mężów i dzieci? Myślę, że ja nie poświęciłabym 300 żyć dla jednego choćby najcenniejszego dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hunter 2-1
Czyli większość Pań poświęca 300 osób, można się było tego spodziewać w obliczu zagrożenia własnego dobra/szczęścia nie cofną się przed najbardziej absurdalnymi decyzjami nawet wówczas jeśli mogą one zmienić czyjeś życie w koszmar. To jest właśnie bezwzględna i egoistyczna natura kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×