Sama nie wiem.

Od ponad roku pisze z pewnym kolesiem przez internet... Przez ten rok (tak przynajmniej mi sie wydaje) zdazylismy sie poznac i zaprzyjaznic. Do niedawna byl mi obojetny jednak to sie zmienilo. Był czas gdy nie mielismy dluzszego kontatu lecz po nadrobieniu zaleglosci spytal sie czy sie spotkamy po czym sie zgodzilam i juz nie napislal- wystraszyl sie ? Bo czesto chcial sie spotykac jednak ja sie nie zgadzalam. Co mam sadzic po jego zachowaniu ? Piszemy razem. Pisze jak dawno nie piszemy, ze sie stesknil i wg. Dogaduje sie z nim jak z nikim innym i sama nie wiem co mam robic bo jak sobie uswiadomilam, ze zalezy mi na nim ale moze lepiej zakonczyc znajomosc prowadzaca do nikad... ? Jak myslicie ?