Jak powiedziec chlopakowi ze nie chce z nim byc z powodu dziecka?

Nie sadzilam ze temat sie tak rozrosnie, przeczytalam wasze odpowiedzi. Po pierwsze miedzy nami do niczego nie doszlo, jestesmy przyjaciolmi, lecz przyjazn wymknela sie z granic, od jakiegos czasu na spotkaniach wisialo cos wiecej w powietrzu, widzialam tez ze probuje dac mi do zrozumienia ze zalezy mu na mnie nie jak na kolezance.Udawalam ze tego nie dostrzegam. Potem powiedzial wprost. Nie jestem emocjonalna osoba, wiec moze wydawac sie ze moje slowa sa zimne czy wyrachowane, ale oczywiscie ze mi na nim zalezy. Dzieciak jest fajny, poznalam go, bylismy nawet w kinie. O jego matke nie jestem zazdrosna, kontakt ograniczaja do minimum, ich rozstanie bylo burzliwe i nie przepadaja za soba. Rowniez ja znam, poniewaz przez pierwszy rok naszej znajomosci oni byli jeszcze razem. Jestem zazdrosna o uczucia, chcialabym przezywac ze swoim partnerem narodziny naszego pierwszego dziecka i wszystko co z tym zwiazane. On to juz przezyl, byl nawet przy porodzie. Kwestia pieniedzy, alimentow? Nie myslalam o tym. Teraz to dziecko nie jest dla mnie problemem, ale boje sie jak bedzie w przyszlosci, jakbysmy mieli swoje dzieci. Jego podzial zaangazowania i czasu na dwie rodziny itp. Jakbym sie nie liczyla z jego uczuciami to bym sie z nim zwiazala z mysla, ze zawsze moge odejsc. Ale jesli juz na starcie mam takie powazne watpliwosci to chce oszczedzic jemu i sobie rozczarowania i pozostac na etapie kolezenstwa, jesli to mozliwe i jesli bedzie tego chcial.

Nie wiem tylko jak to powiedziec, chcialabym byc szczera, ale nie wiem czy to bedzie dobre i czy nie lepsze bedzie podanie innego, nieokreslonego powodu.

powiedz prawde .Nie krec i nie matacz.To jest brak szacunku , takie zmyslanie i powody wyssane z palca. Masz prawo sie wycofac . On powinien to zrozumiec. Nie obwiniaj sie , ze chcesz wycofac sie z tego zwiazku. Masz pelne prawo do tego- jeszcze raz to powtorze.

słuchaj. jesli sprawa taka sie przedstawia to moze rzeczywiscie powiedz prawde. Zalezy ci na nim w sensie zwiazek? czy jak na czlowieku ktorego lubisz i szanujesz, ale nie bierzesz pod uwage w dalszej przyszlosci? Moze on rozwieje twoje obawy? A czujesz cos do niego? Chcialabys zblizyc sie na plaszczyznie fizycznej?

"Jestem zazdrosna o uczucia, chcialabym przezywac ze swoim partnerem narodziny naszego pierwszego dziecka i wszystko co z tym zwiazane. On to juz przezyl, byl nawet przy porodzie." On to juz przezyl ale moze kiedys przezyc z toba ponownie Nie mozesz byc zazdrosna o uczucia do dziecka, to trzeba rozgraniczyć. On musi poprostu miec uczucia do dziecka, a uczucie do ciebie to calkiem inna sprawa.

hahahha.Bajenka -odpusc sobie te dylematy egzystencjonalne , bo sie wykonczysz :-P

a moje zdanie jest takie, że jeśli masz wątpliwości na samym początku to potem będziesz je już tylko mnożyć. Nic z tego nie będzie.

Jestem niepoprawna idealistką, ale w dalszym ciągu uważam, że jak kogoś kochasz to inne sprawy nie mają dużego znaczenia. Trzeba jednak to robic mądrze i włożyć w to trochę wysiłku. Jeśli naprawdę zależy Ci na tym człowieku, to popracuj nad swoją zaborczością, bo ja naprawdę tutaj większego problemu nie widzę. Możecie być szczęśliwi, a Ty na pewno na tym nie stracisz: egozim, którego się pozbędziesz, to bardzo zła cecha.