Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lisa22

Narzeczony kucharz!

Polecane posty

Gość Lisa22

Hej dziewczyny. Czy sa wsrod nas te ktore za druga polowke wybraly sobie kucharza. Ciekawa jestem jak wyglada wasze zycie, podzial obowiazkow? Czy w domu tez wasz mezczyzna rzadzi kuchnia czy jednak daje wam sie dotknac? U mnie roznie to bywa ale przewaznie nawet gdy chce cos ugotowac sama to narzeczony ma takie zboczenie ze mnie naucza i poucza jak to lepiej zrobic. No i czy nie boicie sie o te seksowne kelnereczki ktore tylko czekaja aby usidlic przystojnego faceta z kuchni? Pogadajmy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek nastroszony
w dzisiejszych czasach to skarb miec kogos bliskiego kto w garach miesza a glodu i wycienczenia nie pomrzesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papużkafalista900
Ja mam gorszy problem, zaręczam. Matka mojego chłopaka nachalnie wchodzi nam do pokoju jak się kochamy. Kompletnie ją to nie żenuje. Wczoraj jej nie zauważyliśmy jak uprawialiśmy seks na fotelu. Mariusz już dochodził jak usłyszeliśmy czyjeś jęknięcie z rozkoszy. Odwracam się a tam jego matka stoi w kącie, oblizuje swoje lubieżne wargi, upaja się naszym widokiem i jakoś dziwnie gmera sie lewą ręką po udach. Od razu podskoczyłam jak oparzona a Mariusz nie zeragował jakoś szczególnie. Zaczęłam wrzeszeć na niego, o co mu chodzi, o co jego matce chodzi o on na to, że jego matka czasami lubi sobie popatrzeć i nie ma w tym nic złego. Ja pierdziele. I ona jeszcze mi zaproponowała, że będzie mi pomagać podczas seksu, że bedzie dopychac moją pupe, żeby pyton jego syna wszedł we mnie głębiej, To jakas posrana rodzina :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam kucharza w bliskiej rodzinie, więc coś tam niby wiem. Też ma manię poprawiania wszystkich w kuchni, ale ja to akurat lubię, bo jest skarbnicą wiedzy o gotowaniu. A że jest mały i gruby, to i kelnerek nie ma się co obawiać. Jedyny minus kucharza w domu - w ciągu 4 lat utuczył swoją kobietę o 20 kilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lisa22
Generalnie kucharze sa albo bardzo nieatrakcyjni(czyt maly i gruby) albo bardzo atrakcyjni. Moj nalezy akurat do tej drugiej grupy dlatego mysl ze tyle kokietek sie tam kolo niego kreci czasami, gdy mam gorszy dzien doprowadza mnie do szalu :P Ale uwielbiam jak robi cos do jedzenia . Pasje widac na kilometr :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lisa22 - powiem, że nasz D wcale nie jest nieatrakcyjny. Jest po prostu mały i gruby, ale niczego mu nie brakuje :) Ma piękne oczy, ładną twarz i tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam takie pytanie, skoro
"czy sa wsrod nas te ktore za druga polowke wybraly sobie kucharza" O koorwa, nie wiedziałem, że narzeczonych wybiera się po zawodzie :D A czy któraś z was wybrała sobie prezydenta? I czy jeszcze szuka czy już znalazła ? :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×