Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jolietta oconnor

Jak zmienić swoje życie? jak nadać sens? proszę o pomoc

Polecane posty

Gość iiiiiiiiiiixxxiiiiiiiiiiiiii
No i wiecie bo wszyscy sobie te zwalają na mnie a miały sie przyznać, ze nie chciały żeby na studia poszedł i tylko dlatego tak mówiły. On by dziecko wziął wiecie i by sie z tym pogodził bo w sumie miały rację i na tej budowie żonaty by był. A tak zadna go nie chciała. Tylko se z nim dzieci robiły. 1 dziecko, 2 dziecko. W końcu oszalał jak miał ok. 30 lat i tyle. Czy po 30stce. Taka jest szkoła. Dobrze wiedziały pizdy co robiły i tak wszystkich urządziły. Bo ta Polka też się nie - podobno dobrym ojcem miał być, a wszystko żeby od tej babci na studia nie poszedł. Bo to już za dużo. No to mieli wymyślić , żeby matury nie miał czy coś, nie? i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiixxxiiiiiiiiiiiiii
ta Polka też sie nie da - w końcu amerykańskie nauczycielki - chyba wiedziały co mówiły i tyle. A on chciał isć na studia. I wiecie ja go spotkałam na forum... kanadyjskim wiecie. I w sumie mnie ratuje przed tym bratem bo jednak zdrowe, żywe dzieci miał i tyle. A bywało widzicie też róznie i tyle. A ten brat , co? Bo oni wiecie naciskają na ludzi - na kobiety czasem, a sobie posprawdzajcie co oni chcą od was. Za durnia się wydasz - zaczniesz dzieci tracić - takie cwele chore na łeb. Ten tam był dosyć szkolny i pies go zagryzł, a dzieci zdrowe miał. A reszta? Reszta to jedna cygaństwo bo ten brat też powinien tak skonczyc i tyle. A tu wiecie nic z tego i tyle. A jakie to jest cierpienie i w ogole. BEz sensu :( NIe dajcie się ZAGRYŹĆ LUDZIOM :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiixxxiiiiiiiiiiiiii
Wiecie ja tu miałam koleżankę - ona juz też nie żyje. Dzieci nie planowała, zaszla. Co ona wyprawiała w ciąży to ja wiem - dziecko było zdrowe, żywe, do widzenia i tyle. Więc 1 zdrowe, żywe dziecko ten brat powinien JUŻ MIEĆ i nawet mógłby być. Ani jednego żywego, zdrowego dziecka. To co się stało z tym dzieckiem to tragedia rodzinna, że po śmierci żony mąż dziecko oddał - no to możecie to zrozumieć jakie to były powody żeby to dziecko powstało i tak dalej. I to mąż nauczycielki. On chyba pływać poszedł. Ale dziecko było zdrowe, a widzicie gdzie miał żonę i dziecko? Czyli ten brat niech się nie obwinia za rózne pomysły bo to chyba wszystko jest z tego , ze w ciąży matka piła i koniec. No może np. kobieta jak z nim zajdzie to coś powinna mieć podawane? Nie wiaodmo i tyle. Tak ich wszystkich oskarżam i koniec. I tylko tak nie po mnie. I że jedyne co umieją to dzwonić i sie BEZ SENSU zmawiać na człowieka - jak dekle. Ale pomóc to ani trochę. I wiecie mnie na dzieciach zależy a tu takie historie i tyle :( I jeszcze gdyby nie ja to STYPENDYSTKA 2 lata na stypendium nie może książek pisać w Anglii przez gościa z Holandii ze zwolnieniem dysccyplinarnym. I to byłoby możliwe, ale to chyba było stypendium doktoranckie - 2 lata na stypdendium w sumie takim ... nie wiadomo po co i na co. Takie doktoranckie w sumie. i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiixxxiiiiiiiiiiiiii
I wiecie ja te listy piszę to sobie juz sami powiedzcie - nic nie jesteście warci dopóki nie macie passu USA. I za mojego ojca tak całość urządzam zanim na kolejne studia pójdziecie czy no nie wiem... zanim szlag trafi was na amen - załatwcie sobie pass amerykański wiecie bo co z wami robić żebyście mieli wartość. Przy pomocy Helen Fielding - sławnej pielęgniarki i tyle. Która jedynie, ze nie skończyła medycyny a wszyscy jej to doradzali. A ja napiszę tak, ale PARTNERA miała z USA i to dzięki NIEMU miała pass USA i nie chciała się hajtać bo dzieci miała z kim innym a wszyscy że sie nie pobrali - jak ona mogła? I tyle. No ale dzieci miała z kim innym i tyle. To sie mieli zapytać. Od niego miała tylko pass USA żeby nie wylecieć z pracy no ale co to obchodziło rodzinę królewską. Miała pisać , pisać , do utraty tchu. No ale w sumie o czym? A pass USA? Każdy wie w WB jaki jest ważny. Bo rodzina królewska jej nie akceptowała bo nie chciała pisać, ale o czym? jak? Mieli po prostu sie jej zapytać czy ona ma jakąkolwiek wartość inną oprócz passu USA bo tyle podrózuje a nic jej nie widac w tych gazetach. Bo jak to mozliwe że oni nie istnieją. Bo ja zniszczyli, a miała paszport USA , zeby z pracy nie wylecieć. A dzieci nie była Amerykanina. I tyle :( I tak ich zniszczyła na zawsze ta Helen Fielding. Ktoś to musiał zrobić i tak jest w WB Szkocja bo tak nikt by nawet w Szkocji na Anglików nie spojrzał. A tak popatrzą na nich czy sie nadają do telewizji czy nie i tyle. Na przyykład po to. Np. szkockiej. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiixxxiiiiiiiiiiiiii
Bo widzicie - czemu nie chcę pisać o Helen Fielding - NIE MA O KIM. Jedyna jej wartość to był pass USA wiecie i co teraz? Co ona ma myśleć o tym USA. Cała Bridget Jones tam powinna być skasowana. Chyba rozumieją jaka jest ich największa wartość. Chyba nie Bridget Jones. A detective story też napisała i tyle. A całość była po to żeby z pracy nie wylecieć z tymi dziecmi i tą szkoła św. Anny bo przeciez św. Andrzej i św. Anna i tyle. No ale cóz.. a to USA? Jaka ich największa wartość jest. Bridget Jones i tyle. Paszport amerykański chyba. Jedna kpina :( I wiecie no mogła pisać o podrózach ktoś powie ta Fielding no ale znowu dzieci - co z tymi dziecmi. To jak dzieci nie masz. Nawet ksiązka była, zeby z pracy nie wyleciec. Wszystko, całe jej życie to, żeby z pracy nie wylecieć i paszport USA i dzieci i wszystko TYLKO PO TO. I jak ona skończyła. I wiecie żeby jednak COŚ SIĘ UCZYĆ po tych listach to robię że największa wartość w USA to nie pass USA tylko Bridget Jones. Bo to miało wyjść co zrobili i koniec. I są skompromitowani na zawsze i juz. A dzieci Fielding wszystkie miała z księdzami z Saint Anne. Taka to była kariera - byleby z roboty nie wylecieć bo juz całkiem nie będzie na chleb i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiixxxiiiiiiiiiiiiii
Bo wiecie jednak była po tym Saint Anne college ta Fielding i to tak mogli te wartości uszanować. Nawet tego. A jak juz poszli ksiązeta do saint Adrews to juz nic nie zostalo z Saint Anne bo saint Anne miala 1 dziecko a saint Andrew chyba wiecej dzieci mial. A moze nie mial? Choc chyba mial dzieci i tyle. A ta sw. Anna to sobie wyobrazcie ona miala wiecej dzieci. I ta Helen to wiedziala, saint Andrew i saint Andrew - ciekawe czemu i tyle :( Bo wiecie czemu ten Karol pozwal dzieci do sadu? Pasuje. O znieslawienie rodziny? Nie na uniwersytet. Zeby dzieci mieli - tak mowila Fielding w pracy. Bo co ona mowila w pracy. Ze sw. Andrzej tez mial dzieci ale chyba wiecej niż. sw. Anna bo ona miala 4 dzieci i 3 męzow, a on chyba 1 żone i powiedzmy 10 dzieci. No wlasnie tego nie wyczytala. Tylko wyczytala w jednej niemieckiej ksiązce o sw. Annie. No takie cos. I wszystkie baby na nią i pojechala do USA i tam byl jej koniec. I wszyscy na nia, ze jedyne co to zeby nie wyleciec no i nie wyleciala z tej pracy. Po prostu przestala istniec. I Zeby tylko ona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiixxxiiiiiiiiiiiiii
Niezła historia, nie? Bo ona nie lubila rodziny królewskiej - poczytajcie sobie wywiady z nią bo PRZEZ NICH musiała pisać książkę w średniej i ta ksiażka i tak jej nie wydali a przez nich bo nauczycielki jej kazały. Ona miała naturalne rude włosy swoje i pisała ksiązkę i było że okradła nauczycielkę z materiałow i właściwie to chciała pisać rzeczywiście, ale za to nie bo jakby ją znalazły w szkole to ja nie mogę - a tak tylko stała praca jej została. I tak mówiła wiecie. I wszystko jak zniknęła to jest do dziś na nauczycielki z jej szkoly średniej - że rzeczywiście jej nie darowały po latach. Co prawda te ksiązki bez sensu, ale rzeczywiście takie męndy że nie darowały. A mówiła, ze po ogrodniczej była wiecie i wszystko pasowało. Po średniej, dalej koledż św. Anny - wszystko gralo i tyle. Nawet ta książka - i wiecie dawno ją kichali z całym jej sukcesem - co ona z tego miała nikt nie wiedział. Ściśle do pracy dziennikarskiej to nie jest, ale dziennik uznali i tyle. Zdrowia się trzymała, wyglądała. Mogła być. A tu zniknęła. I teraz zwalili na nauczycielki. Czemu? A mieli zwalić na pass USA. WIdzicie tak się partnerem w USA przejmowali. Dzieci miała sama i tyle. No to trochę zarobiła. A to wszystko przez pass USA i tyle. Nie pisała dalej - pasowało.... co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiixxxiiiiiiiiiiiiii
I wiecie ona chyba chciała być nauczycielką - no ale dostała po studiach pracę w redakcji wiecie. I tyle. I pewnego dnia wziela dzieci i poleciała do partnera i ... nie wróciła. No to miała masę kasę i tak dalej. No i wszyscy żyja szczęśliwe do dziś. A w redakcji orzekli , że chyba sie bała nauczycielek ze szkoły i tyle. Może scenariusze pisze po cichu. Zawsze USA a nie Londyn... tacy są. Takie kurwy. Jak ta moja matka bo pasują mi pieniądze od kurwy z Londynu. No i widzicie - ja ją czyszczę i te Helen i matkę , ze to jest przez mieszkanie i tyle. I współczuję teraz brygidkom że z tego mieszkania to one miały szanse, ale NA CO? Bo trudno je akurat o samobójstwo matki posądzać. Z tych ptaków LOGICZNIE na drzewie w parku powinna być powieszona. Nic z tego. W mieszkaniu. I to sobie mieli przemyśleć. KK i tak nic nie robi i tyle. I widzicie - wyznanie Helen Fielding. Katoliczka się dowiem. Absolutnie - anglikanka. Taka choćby wcale, ale anglikanka i tyle. Oni wszyscy jak w Polsce katoliki tak tam anglikanie bo tak i juz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×