Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szukam odpowiedzi.

Pytanie do niepracujących pań zajmujących się domem - gospodyń domowych.

Polecane posty

Gość Szukam odpowiedzi.

Mam pytanie do gospodyń domowych, które nigdy nie pracowały zarobkowo i są na utrzymaniu męża - jak wygląda wasze życie od strony formalnej, czyli kto opłaca za was ZUS, albo NFZ i w jaki sposób zapewnicie sobie świadczenia emerytalne? Będę wdzięczna za szczere odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apaulina
ubezpieczenie zdrowotne to przy męzu a emerytalne chyba zarujesz niby skad jak nie pracujesz to skad masz miec emeryture co no chyba ze masz pole i mąż ci krus opłaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukam odpowiedzi.
Ubezpieczenie NFZ przy mężu? Pierwsze słyszę. Przecież za męża płaci pracodawca, to jak żona ma być nim objęta? Z tego co wiem to małżonek pracownika może być objęty prywatnym pakietem ubezpieczeniowym, ale to nie to samo co ubezpieczenie NFZ. Możesz sprecyzować? A jak się zabezpieczacie finansowo na starość? Przecież nie wiemy ile będzie żył małżonek, ani czy jego emerytura wystarczy na dwoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość c\nsncmzcxz
oj oj radze jak najszybciej zacząć pracę i pełną samodzielność , kochanie kochaniem mąż mężem ale poczucie godności, finansowej niezależności (nieważne na jakim poziomie) i jakiś wyzwań poza menu są ważne poza tym życzę odwagi w przełamaniu wygodnej rutyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukam odpowiedzi.
Ale ja przecież tylko pytam. Z czystej ciekawości. Wiem, że na tym wątku jest sporo takich pań - gospodyń domowych, które tego faktu nawet nie ukrywają, dlatego postanowiłam je zapytać o kilka istotnych szczegółów organizacyjnych w przypadku wyboru takiego stylu życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghjkl
No jeszcze tak dobrze nie jest zeby dostawc emeryture bez pracy.Nie wyobrazam sobie nie mieć własnej kasy tylko byc zalazna od meza. Teraz wszystko pieknie a za pare lat Ci wyrzyga ze utrzymuje darmozjada i lenia.I wtedy prawdopodobnie bedzie mial juz piekna mloda,przedsiebiorczą i niezalażna kochnice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukam odpowiedzi.
No ale przecież jakoś muszą ten problem rozwiązać i jakoś się zabezpieczać, prawda? No chyba, że po śmierci małżonka opiekę finansową nad nimi przejmują dzieci, albo dziedziczą oszczędności z konta męża do którego są upoważnione jako współwłaścicielki rachunku, lub spieniężają część majątku trwałego (wspólnego lub nabytego w drodze spadku)... Czy są tu takie panie i mogą mnie oświecić i napisać jaki mają plan emerytalny? I jak się ubezpieczą na wypadek nieoczekiwanej utraty zdrowia i konieczności długookresowego leczenia lub skorzystania z publicznej opieki zdrowotnej (np. ze szpitala)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosp. dom.
jeżeli żona nie pracuje mąż może podciągnąć ją do swojego ubezpieczenia. Tak jest od dawna praktykowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosp. dom.
a po śmierci męża żona przechodzi na tzw. rentę rodzinną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukam odpowiedzi.
Aha, dzięki. Właśnie o taką odpowiedź mi chodziło. Wiem, że kiedyś tak było, że pracodawca mógł ubezpieczać małżonka, ale chyba ostatnio zmieniły się przepisy nie? Nie jestem pewna. Ty chyba wiesz zresztą lepiej. A co do renty rodzinnej, to trzeba się kwalifikować do niej. Jak się wdowa nie kwalifikuje, to jest wysyłana na kurs z UP i wysyłana do pracy, a rentę otrzymuje tylko na początku okresowo i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosp. dom.
Rentę rodzinną pobierać może wdowa, jeżeli w chwili śmierci męża osiągnęła 50 lat, a także wdowa wychowująca dzieci uczące się, ale tylko do ukończenia przez nie 18 roku życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukam odpowiedzi.
Lub niezdolna do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukam odpowiedzi.
A z ubezpieczeniem nic się nie zmieniło? Tzn. korzystasz w tej chwili z tego przywileju i wszystko w porządku? Nadal można tak ubezpieczać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
jaka Ty musisz być zafukana.Kobieta dzisiaj chce być samodzielna,niezależna, tylko taka kobiete meżczyzna będzie szanował.Chcesz do meża wyciagac rękę po kazda złotówke?Ja chociaz prace mam trudna i ciężka psychicznie ale nie wyobrazam sobie zycia bez pracy,spotkania kolezanek i kolegów,nie wszyscy sie lubia ale zawsze coś sie dzieje,zawsze coś nowego można sie dowiedziec,pośmiać a później powspominac.Coś mi sie wydaje ze Ty jesteś troche słabo rozgarnieta.Ludzie szukaja jak tylko moga pracy,a widać sa tacy co prosza boga zeby jej nie znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukasz odpwiedzi, to ci napiszę,że wszystkie te panie,tzw kury domowe,wierzą święcie,że mąż je kocha i nie opuści.Że docenia i wielbi.Nie mnie oceniać...Część, jak pisze,ma zabezpieczenia w postaci swoich nieruchomości. Żona może korzystać z opieki medycznej "z konta" męża.Tak samo jak dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukam odpowiedzi.
A do kogo to niby było? Hę? I czy przypadkiem na temat? Czytać panie nie umieją, a morały prawią. To już się nie można na forum o nic zapytać poza przypalonym rosołem i zapchanym kiblem, żeby broń Boże nie rozjątrzyć takiej jednej z drugą lubiących moralizować? Już wam lepiej? Lepiej się poczułyście po tym żałosnych komentarzach? Mam nadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można też kupić 1 ha przeliczenowy ziemi i obsiewać zbożem lub rzepakiem[wszystko za pomocą wynajętych maszyn]. Opłacać składkę KRUS-i mieć ubezpieczenie a w przyszłości rentę czy emeryturę-wprawdzie małą ale własną. Wiele kobiet w mojej bezrobotnej okolicy jest w ten sposób ubezpieczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem typową kurą domową już od 25 lat , mąż pracuje ( własna działalnośc) ja mam na głowie dom , rodzinę , zaopatrzenie , dbanie o design całej familii , jesteśmy szczęsliwym i zgodnym małżeństwem , opłacam sobie składkę Krus , oprócz tego jak jest więcej kasy inwestujemy w nieruchomości , tek że na starość będzie co upłynniać ,na pewno zaraz polecą gromy!! (że nierób, że męża wykorzystuję itp itp) to nieprawda , nie wrzucajcie wszystkich babek do jednego wora ! mąż mnie szanuje a ja jego , jesteśmy w średnim wieku już teraz wiemy co zrobimy jak któregoś z nas zabraknie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukam odpowiedzi.
Dzięki za szczere odpowiedzi. O takie mi właśnie chodzi. Nie przejmujcie się nieżyczliwymi komentarzami ludzi, którzy szukają okazji by się dowartościować na forum, bo w prawdziwym życiu nie mają okazji błysnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×