Zakochałem się w pewnej kobiecie. W jaki sposób mam srawadzić czy

coś może z tego wyjść?

a co w niej takiego dziwnego, że nie można tak jak z normalna kobietą??

to fajnie ze masz taka opcje mnie zaden nie kocha

Mnie tez nikt nie kocha i dupa:( los sie mści bo kiedys to ja na zakochanych we mnie nie patrzyłam

To coś poważniejszego niż zauroczenie niestety. Nie bardzo wiem czy jestem "godzien" żeby "dostać" szansę bycia z nią. Skomplikowane to jest i nie chce mi się opisywać ;) Jestem bardzo rzadkim typem faceta, mowa o ambicji, celach, zainteresowaniach (ambicje wysokie, trudne cele, zainteresowania niszowe, związane ze światem nauki). To raczej odstrasza potencjalne dziewczyny :/

a ona się domyśla

"Mnie tez nikt nie kocha i d**a los sie mści bo kiedys to ja na zakochanych we mnie nie patrzyłam" tak se to tłumaczysz? :} słuchaj nie patrzyłas bo ci za skóre zalezli i tyle

Prawie na pewno tak. Mam wrażenie że czeka żebym wszedł z nią w jakąś głębszą interakcję.

we mnie tez się zakochal pewoien gość i tez jest sprawa badzo pogmatwana sama nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć

to jakie masz zainteresowania że są tak bardzo niszowe ?? co do tej dziewczyny nie mam recepty od dawna ją kochasz ?

Sytuacja jest skomplikowana. Poznałem ją 5 lat temu. Później zniknęła... a 2 lata temu się znowu pojawiła :) Nasze "poznanie się" było dość specyficzne. Co ciekawe to co wtedy powiedziałem, a czemu nie wierzyła, okazuje się na dzień dzisiejszy wciąż prawdziwe. Wtedy nie było szans na cokolwiek więcej. Najzabawniejsze jest to, że wtedy myślałem, że teraz będzie już dobry czas na przejście dalej, ale okazuje się że teoretycznie potrzebowałbym jeszcze roku :) Tylko że skoro ona nie wie, że się nią interesuje, to czy poczeka ten rok? Skomplikowana i zawiła sytuacja. A co to tego kim jestem, czym się zajmuje i czym się interesuje to nie mogę konkretnie zdradzić. Zawsze się może okazać że któryś z moich sąsiadów czyta właśnie ten temat i skojarzy fakty ;)

Aha i w tygodniu spędzamy około 1,5h w jednym miejscu. Nasze relacje są zawieszone, do momentu w którym jedno z nas wejdzie w interakcję z tym drugim. Póki co to wszystko co nas łączy to uśmiechanie się do siebie, podczas kontaktów wzrokowych. Nie towarzyszy temu żaden werbalny przekaz, pomimo tego że jestem przekonany o tym, że ona mnie pamięta i wie kim jestem :)

rozmawiacie ze sobą ?

Rozmawialiśmy 5 lat temu. Ponowne spotkanie nastąpiło 2 lata temu. To zawiła znajomość, o ile w ogóle mogę tak to nazwać. Ona wie kim jestem, ja wiem kim jest ona. Łączy nas kilka zdarzeń które miały miejsce 5 lat temu. Od ostatnich 3 miesięcy mamy z sobą do czynienia przez 1,5h w tygodniu. Jesteśmy po prostu w tym samym miejscu o tej samej porze. Nic więcej ;) Prawda jest taka, że od tamtego czasu do dnia dzisiejszego bardzo chciałbym ją poznać. Problem leży w tym, czy mogę ją poznać.

to macie ze sobą do czynnienia czy nie pracujecie razem ?

chyba chciałeś napisac , że nie macie ze sobą kontaktu od 3 miesiecy, może to ja, domyśl się... jesli ci zalezy,

hehe, kochasz ja na odleglosc?????? ale numer:) ale ze tyle wytrzymales i nie rozmawiasz z nia kurcze

czytalam to , masz facet problem, skoro interesujesz sie takimi rzeczami to glupi nie jestes , jesli tak ci zalezy to skorzystaj z mojej rady, - walcz o nia:) :)

czytam ten temat i az sie wierzyc nie chce , ale macie problemy

@agagaga0 Województwo Mazowieckie... ? Twój nick to twoje imię? Jeśli tak to niestety to nie ty :(

to nie moje imie, województwo sie zgadza

?

To nie ty :)

a skąd to wiesz? może się mylisz

ja mogę kłamać

Gdybyś to była "ty" to nie wiedziałabyś, że to "ja". Temat zawiera kilka przekłamań, które nie wpływają na merytoryczną treść, a służą zabezpieczeniu mojego "ja" przed osobami które mogłyby powiązać mnie z forum takim jak to (bez urazy dla forum ;)).

to kłamiemy razem:)

Akurat w tym aspekcie jestem przekonany, że "nie o nas chodzi". Województwo podałem prawdziwe, nie wierzę że wpisałaś sobie taki nick, nie chcąc zaznaczyć swojego imienia. "Ona" nie ma imienia na A ;)

jestem pomysłowa i to wymyśliłam, ale sie boisz :) skoro uważasz , ze to nie ja , to dam ci spokój, tylko napisz prawdę, czy ona jest blondynka?

zawiła znajomość, kurde :O chroń mnie już Boże od "zawiłych znajomości"