wyscig szczurow

ja nie wiem czy tylko w moim srodowisku tak jest?? czy to juz normalne?? ludzie pracuja po kilkanascie godz/ dziennie byleby wiecej, nawet jest konkurencja kto wiecej da rade i nie padnie. biora wszelkie mozliwe nadgodziny wiec efekt taki ze nie gotuja, nie jedza nawet obiadu, a jezeli juz to na stolowce prawie na stojaco, dzieci do przedszkola a potem do dziadkow. a rodzice, i single tez na maxa robota do upadlego. u was tez tak jest? oczywiscie zero czasu na cokolwiek.

wszyscy tylko kasa i robota,

no i co Ci to przeszkadza?

oczywiscie wszystkie dodatkowe weekendowe kursy szkolenia itd. a 'wolny czas' przeznaczony na dbanie o wizerunek, bo wiadomo ze im wieksze stanowiska tym wieksz presja na wyglad. u was tez tak??

no przeszkadza, bo czuje presje:P a szczerze to nie lubie za bardzo sie przemeczac

jak ktos nie wyrabia parunastu godz dziennie to jest ten 'gorszy'

u nas też tak jest. A najlepszy pracownik to taki wyszkolony za swoje pieniądze, przy którym inni się nauczą (nawet jak pracodawca tych innych też szkoli)i jeszcze jak się mu zapłaci część tego co stalym pracownikom.

Nie wiedziałem helenka że w burdelu tyle roboty macie ...

no i jeszcze najlepiej by bylo jakby co weekend na jakies szkolenia jezdzic. po nocach angielski i 3 dodatkowe jezyki. ja nie wyrabiam, ciekawe jak ci ludzie - cyborgi beda sie mialy za 10 lat.

nie wspominajac o imprezach integracyjnych tez oczywiscie w weekendy.

w dodatku kazdy chyba jest zarabiscie szczesliwy z tego. nie wiem czy ci ludzie rzeczywiscie wierza ze to jest ok? czy kasa im przeslania perspektywe

a jak ktoś coś wie, to jest takie sranie jakby to była wiedza conajmniej na poziomie umiejętności ratowania życia. Z punktu widzenia szefa i kolegów to najlepiej by było nauczyć ich tego, za co się zapłaciło swoją kasą oczywiście mając umowę okresową a potem jak już się nie da człowieka wydoić dać się wylać.

helenka a te nadgodziny to chociaż płatne są?

Bo gdyby człowiek nie zapierdalał toby gówno w życiu miał taka prawda...coś kosztem czegoś , nie ma nic za darmo..trzeba harowac

Nie wyobrażam sobie pracować w taki sposób. Cóż, jeśli ludziom to odpowiada... szkoda tylko, że robią sobie dzieci i oddają na wychowanie dziadkom i przedszkolankom.

u nas jak najbardziej płatne wiec ludzie chca sie 'pozabijac' kto wiecej da rade wyrobic. rzeczywiscie ludzie maja kase ale jakim kosztem:O

no widzisz. A są w niektórych miejscach takie zwyczaje, że dowolnie Cię zatrzymują na nadgodziny, ale oficjalnie są one niepłatne

no to masakra. generalnie jest tendencja do pracoholizmu. jak ktos nie jest pracoholikiem i karierowiczem to wrecz jest postrzegany jak zjawisko

w ogole uwazam ze kobiety nie powinny pracowac zawodowo, kjezeli juz to jako hobby

daj spokój :D uzależniać się od faceta z samoego założenia? never :o

ludzie sa podli

pracowac jako hobby/hahah - gównoplatna praca to przymus, koniecxnosc zeby zarobic na zycie -ludzie pracuja zeby miec kase na zycie a nie dla idei

to z biedy, ludzie dadzą z siebie szmatę zrobić a niektórzy tak się nakręcają że w psychiatrykach lądują, ich sprawa. Ja na to sram, pracowałem 12 lat miałem hajs, teraz nie mam i też żyje ale się nie sprzedam ani żadnemu qrfa bankowi ani jakiejś korporacyjce. Każdy ma wybór.

ogromna wieksozsc ludzi to gównoplatni wyrobnicy ,pracuja zeby zarobic na przezycie choc chyba akazdy wolalby byc bagatym nierobem rentierem niz tyrac na pracodawce skuurwiela krwiopijce wyzyskiwacza